Dopóki śpiewa słowik

Recenzja książki Dopóki śpiewa słowik
Dawno nie czytałam oryginalnej książki, która wciągnęłaby mnie już od pierwszych stron. Przyznacie mi rację, że ciężko taką znaleźć? Nie pamiętam kiedy ostatnio powieść tego typu wpadła w moje ręce. Czytając opis "Dopóki śpiewa słowik" spodziewamy się tego. Wszystko wydaje się być jedną wielką tajemnicą, nawet okładka utrzymana jest w tej atmosferze. Właśnie z tego powodu chętnie podeszłam do książki Antonii Michaelis. Liczyłam na powiew świeżości, lecz czy go otrzymałam? Zaraz się przekonacie.

"Dopóki śpiewa słowik" opowiada historię Jariego, młodego chłopaka, który wybiera się na wycieczkę w góry. Jego plany poszły w zapomnienie, gdy poznał Jaschę - nietypową dziewczynę zamieszkującą domek w głębi lasu. Postanawia zostać u niej kilka dni, lecz czas leci niemożliwie szybko. Z początku wszystko wydaje się być normalne, są to tylko pozory. Jascha skrywa tajemnicę, a Jari stara się ją rozwikłać. Jednak, czy będzie kontynuować swoje zadanie, gdy zagrozi mu śmierć? Co takiego chłopak, czuje do ciemnowłosej dziewczyny?

Ta powieść jest pełna niewiadomych. Czytając nie mamy pojęcia, czy to prawda, czy wyobrażenia głównego bohatera. Czujemy się zagubieni tak jak Jari. Atmosfera, którą zbudowała autorka powoduje ciarki na całym ciele. Tym samym nie pozwala odłożyć książki na bok. To całkiem inny świat, z którego ciężko się wydostać, a każdy by chciał, ponieważ najzwyczajniej przeraża. Historia wciąga od pierwszych stron, lecz po połowie "Dopóki śpiewa słowik" przestało mi się podobać. Straciłam chęć do dalszej lektury, przejadła się. Stała się przesadzona i zbyt zawiła.

Podobały mi się powroty do przeszłości, które często mają tu miejsce. Według mnie to jeden z największych plusów tej lektury. Kursywa zawsze powodowała szybsze bicie mojego serca. Interesowała mnie nawet bardziej od teraźniejszości i Jariego. Fabuła może i jest ciekawa, niestety nie przypadła mi do gustu. Widać, że autorka pisze dobrze, a nawet bardzo dobrze, lecz "Dopóki śpiewa słowik" to powieść specyficzna, którą nie każdy polubi. Za to jestem ciekawa "Baśniarza" Anotonii Michaelis, który zbiera bardzo dobre noty. Na pewno zapoznam się z tą lekturą.

Podsumujmy: "Dopóki śpiewa słowik" to dobra powieść, pełna atmosfery grozy i tajemnic. Byłam zachwycona stylem pisania autorki, tym chwyciła mnie za serce. Jeśli macie ochotę na coś dziwnego, całkowicie innego i oryginalnego to coś dla was.

[recenzje-bezimiennej.blogspot.com]
0 0
Dodał:
Dodano: 28 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 163
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Adrianna
Wiek: 28 lat
Z nami od: 18 XII 2012

Recenzowana książka

Dopóki śpiewa słowik



Jari ma osiemnaście lat i w porównaniu z najlepszym przyjacielem, Mattim, jest nieporadny w kontaktach z dziewczętami. Nic dziwnego. Żył dotąd w uporządkowanym świecie stałych norm i krochmalonych koszul – brakuje mu doświadczenia. To wszystko zmienia się, gdy spotyka Jaschę. Ta wywierająca niezwykłe wrażenie dziewczyna prowadzi go ze sobą do domu w samym środku leśnej pustelni. Tam Jari odkrywa ś...

Ocena czytelników: 4.05 (głosów: 9)