Chór sierot

Recenzja książki Chór sierot
Jak czuje się matka, która do tej pory przebywając z dzieckiem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, zostaje sama, gdy jej dziecko idzie do szkoły? Na domiar złego dla niej, jest to szkoła z internatem? Przywiązanie, obawa przed utratą kontaktu z dzieckiem, przed ewentualnym wypadkiem, a ona nie będzie w pobliżu. Matkę zrozumie tylko matka, jednak czy te obawy są uzasadnione?

Siedmioletni syn Louise i Stuarta Beestonów zostaje chórzystą college`u w Cambridge, oprócz tego otrzymuje prestiżowe stypendium i zamieszkuje w internacie. Luoise nie lubi zmian, jej zasadą jest uporządkowanie życia i każda zmiana wpływa destruktywnie na jej odczuwanie. Kobietę poznajemy, gdy pewnej deszczowej nocy idzie na interwencję do swojego sąsiada za puszczanie zbyt głośno muzyki. Cała ta sytuacja spotkań z sąsiadem i później odpowiednią osobą, która z urzędu zajmuje się problemem Louise pokazuje, jaką osobą jest kobieta. Wydaje się jej, że sąsiad wręcz na złość puszcza muzykę w nocy a z czasem jest to muzyka chóralna. Okazuje się, że tę muzykę słyszy tylko Louise, nie dostrzega jej ani jej mąż, ani oddelegowana osoba z urzędu. Czy wyjazd na wieś zapewni spokój kobiecie? I co się stanie, gdy w końcu na jednym ze spacerów Louise zobaczy chłopięcy chór?

Sophie Hannah to utalentowana pisarka i ceniona poetka, uhonorowana nagrodą Daphne du Maurier i nominowana do T.S. Eliot Prize. Twarzyczka, Przemów i przeżyj, Na ratunek, Druga połowa żyje dalej, Powiedz prawdę, Zabójcze marzenia, Trauma i Niewygodna prawda, thrillery psychologiczne autorki zostały entuzjastycznie przyjęte przez krytyków i czytelników i stały się bestsellerami. Powieści przeniesiono na ekran i przetłumaczono na wiele języków. Rodzina Agathy Christie wybrała tę autorkę do napisania kontynuacji przygód Herkulesa Poirota.

Chór sierot, to moje pierwsze spotkanie z autorką. Początkowo wydawało mi się, że autorka wprowadziła pewnego rodzaju chaos w historię. Jednak z kolejnymi przewracanymi stronami książki, wszystko nabierało sensu i koloru a sama historia wciągnęła mnie niesamowicie.

Hannah tak prowadzi fabułę, że ciężko domyślić się rozwiązania historii. Gdy już zaczyna się coś klarować, sugerować pewnego rodzaju rozwiązanie, to za chwilę autorka wprowadza nowy wątek i akcja zaczyna się toczyć innym torem, a czytelnik musi wymazać wszystkie dotychczas zasugerowane rozwiązania. Autorka tym sposobem igra z czytelnikiem i z premedytacją wręcz nie przejmuje się tym, że prowadzi go za nos.
Chór sierot to historia opowiedziana z perspektywy Louise, jej wewnętrznych monologów oraz wpisów w „dzienniku hałasów”, który od pewnego czasu prowadzi. Umiejętny warsztat autorki, świetne pióro oraz dobry zmysł obserwacji powodują, że główna bohaterka jest tak prawdziwa i realistycznie nakreślona aż do bólu. Poznajemy ją wręcz od środka, znamy każdą jej myśl, każdą emocję, która nią targa.

Chór sierot to książka, która należy przeczytać. To historia, która wciąga niesamowicie i zakrawa wręcz o paranoję.
0 0
Dodał:
Dodano: 28 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 125
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 25 IV 2013

Recenzowana książka

Chór sierot



Louis jest nawiedzana przez muzykę, którą tylko ona słyszy. Pieśni śpiewają dzieci, które tylko ona widzi… Tak trudno rozstawać się z dzieckiem, które idzie do szkoły. Tak jakby cząstka rodziców odchodziła wraz z nim. Kiedy siedmioletni synek Beestonów dostaje prestiżowe stypendium jako chórzysta college’u w Cambridge i zamieszkuje w internacie, nic nie stoi na przeszkodzie, by częściowo wynieść s...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0