Strach przed ciemności

Recenzja książki Marysia boi się ciemności
Marysia to mała rezolutna misia, którą obie z córeczką poznałyśmy dzięki serii Misia Marysia, która w Polsce ukazuje się dzięki wydawnictwu Debit. Przyznam, że gdy pierwszy raz otrzymałyśmy książeczki z tego cyklu, nawet nie przypuszczałam, że moja Nadinka tak bardzo pokocha te historyjki i ich bohaterów (w tym przypadku Marysię i chomika Gryzka). Świadczyć może o tym fakt, że pierwsze sześć „zeszycików” jakie do nas dotarły, zostały przeczytane na dobranoc w ekspresowym tempie, aby później rozpocząć maraton od początku. Dlatego z tym większą niecierpliwością oczekiwałyśmy na moment kiedy w nasze ręce wpadną kolejne tytułu. Pierwszy wybór padł na…

Marysia boi się ciemności to z kolei historyjka o tym jak misia bała się spać sama w swoim pokoju. Dlatego robiła wszystko aby było przy niej któreś z rodziców, albo żeby wprosić się do ich łóżka. Rodzice jednak nie dali się złapać na takie podstępy i starali się wytłumaczyć dziewczynce, że w ciemnościach nie ma nic strasznego. Oczywiście Gryzek, jak to każdy psotnik, postanowił wykorzystać lęki Marysi i troszkę ją nastraszyć. Niestety wyszło tak, że sam siebie przestraszył. Jaki finał miała ta historia? Sami się przekonajcie.

Tak jak w każdej poprzedniej książeczce, tak i tutaj są one naprawdę świetnie wykonane. Nie tylko można znaleźć w nich masę detali, które mogą posłużyć jako ćwiczenia do rozwijania spostrzegawczości, ale także zachwycają ferią naprawdę żywych barw. Zresztą to samo tyczy się okładek, które są bardzo kolorowe i dzięki temu naprawdę fajnie prezentują się na półeczce.

Jeżeli chodzi o historyjki, to są one nie tylko zabawne i ciekawe, ale także pouczające. Od dawna walczymy ze strachem przed ciemnością. Dlatego Marysia boi się ciemności pomogła chociaż w niewielkim stopniu wytłumaczyć, że cienie to po prostu wyolbrzymiony zarys postaci lub rzeczy na, którą pada światło. Przyzna, że autorka zrobiła to w naprawdę subtelny i delikatny sposób, który równocześnie była także zabawny. Dlatego, jak zawsze gorąco polecam. Jeżeli macie w rodzinie lub w domu kochanego berbecia i nie wiecie co mu sprezentować, czy to na jakąś okazję, czy po prostu od tak, to książeczki o Marysi będą doskonałym prezentem. I wcale nie ważne jest czy tyczy się to chłopca, czy dziewczynki.

http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2013/12/marysia-zegna-...
0 0
Dodał:
Dodano: 27 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 192
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Natalia
Wiek: 38 lat
Z nami od: 02 XII 2011

Recenzowana książka

Marysia boi się ciemności

,

Misia Marysia to miła trzyletnia dziewczynka. Zarówno rodzice, jak i dzieci na pewno zrozumieją jej radości, przygody i zmartwienia, ponieważ znają je z własnego życia. Marysia urządza urodziny, idzie do przedszkola, żegna pieluszkę, czeka na młodszego braciszka, boi się ciemnego pokoju, przeżywa napad złości… Nie zawsze od razu jej się wszystko udaje, czasami mama traci do niej cierpliwość, ale w...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5