Stan zagrożenia

Recenzja książki Stan zagrożenia
Bardzo lubię książki sensacyjne, thrillery, kryminały... Co prawda raz na jakiś czas, bo pewnie gdybym czytała tego typu powieści bez przerwy to z pewnością chodziłabym ciągle zamyślona próbując rozstrzygnąć kto jest kim, co się stanie dalej, co zrobią bohaterzy itd. Albo w ogóle nie odrywałabym się od czytania, taka byłabym ciekawa dalszych losów osób, o których akurat czytam Przy innych gatunkach literackich też tak oczywiście mam, ale powiedzmy w takim romansie, wszystko jest bardziej przewidywalne, z pewnością mniej się dzieje, akcja nie jest taka pełna napięcia i niebezpieczna... Chyba też dlatego tak często chwytam po romanse, są z pewnością "lżejsze", można się przy nich zrelaksować i no i po prostu uwielbiam je czytać

Ale nie o tym przecież miało być, a o książce... Muszę Wam powiedzieć, że z twórczością tej autorki spotkałam się po raz pierwszy, ale już jestem pewna, że nie będzie to nasz ostatni raz Jednak o tym za chwilę, tymczasem słów kilka o treści...

Na początku poznajemy Juliannę - młodą dziewczynę żyjącą z o wiele od siebie starszym mężczyzną. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że są ze sobą już od wielu lat kiedy ona była jeszcze dzieckiem. Już wtedy John zakochał się w ten małej, niewinnej dziewczynce i postanowił, że będzie ona tylko i wyłącznie jego. Kiedy zachodzi w ciążę on kazał jej ją usunąć. Ale ona marzy o prawdziwej rodzinie, chce żeby John zaczął traktować ją jak kobietę, którą już jest, a nie jak dziecko. Kiedy na jaw wychodzi czym naprawdę zajmuje się jej facet, że jest płatnym mordercom i z zimną krwią zabił już mnóstwo osób, Julianna postanawia uciekać. Znajduje więc pewne małe, piękne miasteczko i tam się zaszywa. Wie, że nie poradzi sobie sama z utrzymaniem dziecka, więc po porodzie postanawia oddać je do adopcji. poprzez bardzo dobrą agencję. Na rodziców swojego dziecka wybiera młodych, sympatycznych i majętnych ludzi, którzy nie mogą mieć własnych dzieci. Kate i Richard ogromnie się cieszą, ale nie wiedzą jeszcze jakie nieszczęścia to wszystko przyniesie... Julianna wkrada się w ich życie podstępem i wywraca wszystko do góry nogami, natomiast jej tropem podąża psychopatyczny morderca...

Gdy tylko przeczytałam o tej książce wiedziałam, że będzie to coś dobrego, coś co z pewnością mi się spodoba i wciągnie na wiele godzin. Nie myliłam się. Książka ta naprawdę wzbudza zainteresowanie czytelnika. Historia w niej zawarta jest niezwykle życiowa, emocjonująca i jednocześnie dramatyczna. Przez cały czas podczas czytania czuć spory dreszcz napięcia i w moim przypadku było tak aż do ostatniej strony. Na mnie książka ta zrobiła naprawdę dobre wrażenie. Jestem przekonana o tym, że jeszcze nie raz chwycę po powieści tej autorki, bo ma kobieta prawdziwy talent Jeśli takie książki to właśnie Wasze klimaty to zdecydowanie polecam!


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2014/03/stan...
0 0
Dodał:
Dodano: 24 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 242
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Stan zagrożenia



Kate i Richard Ryanowie są wspaniałym małżeństwem. Ich szczęście mąci jedynie niemożność posiadania własnego dziecka. Dzięki pomocy agencji adopcyjnej zostają w końcu rodzicami przybranej córeczki. Żadne z nich nawet nie podejrzewa, że wraz z maleństwem w ich progi zawita zło… Biologicznymi rodzicami maleńkiej Emmy są psychopatyczny morderca i oszalała z miłości do Richarda młoda i piękna dziewczy...

Ocena czytelników: 5.1 (głosów: 5)