X-MEN w epoce wiktoriańskiej, czyli kolejna magiczna podróż po fascynującym świecie steampunku

Recenzja książki Dziewczyna w stalowym gorsecie
Znów nie miałam co czytać. Odwiedzałam te same księgarnie dzień w dzień, ale nie znajdywałam niczego godnego mojej uwagi. Do czasu, aż mój wzrok przyciągnęła przepiękna okładka „Dziewczyny w stalowym gorsecie”, pierwszej części czterotomowych „Kronik Steampunkowych”. Obejrzałam dokładnie okładkę z każdej strony. „Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami”, napisane z przodu, jeszcze bardziej podsyciło moją ciekawość. Kocham Anglię, zwłaszcza wiktoriańską, X-Menów też, więc zaczęłam się zastanawiać nad ewentualnym kupnem tej książki. Pomyślałam: a nuż będzie fajne. Nawet babeczka w Matrasie, widząc że się długo zastanawiam, podeszła do mnie i sama mi tę pozycję poleciła. No i udało jej się ostatecznie mnie przekonać. Uznałam, iż jest to pewnego rodzaju perełka, ponieważ nie widziałam zbyt wielu steampunkowych powieści w żadnej księgarni, a że jestem również po lekturze ostatniej części „Diabelskich Maszyn” Cassandry Clare (również nieco steampunkowych), to jestem zupełnie oczarowana tym podgatunkiem fantastyki. Jeszcze tego samego dnia wróciłam z „Dziewczyną w stalowym gorsecie” do domu i niemal od razu rozpoczęłam lekturę.

Kady Cross udało się stworzyć bardzo ciekawych bohaterów. Każdy z nich jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Każdy z nich posiada pewne talenty. I łączy ich jeden cel.

Główna bohaterka, szesnastoletnia Finley Jayne, posiada dwie strony osobowości, jasną i mroczną. Z jednej strony jest normalną młodą dziewczyną, a z drugiej potrafi powalić dorosłego mężczyznę jednym ciosem. Niestety, nie potrafi kontrolować swojej mroczniejszej natury. Pracując jako służąca w domu arystokratów, pewnej nocy zostaje zaatakowana przez syna swojego pracodawcy. Wówczas, w obliczu zagrożenia, ujawnia się jej złe „ja”. Dziewczyna obezwładnia młodzieńca i ucieka w objęcia nocy. Zostaje potrącona przez Griffina Kinga, księcia Greythorne, który zabiera ją do swojej posiadłości.

Okazuje się, że mieszkańcy domu nie są zwyczajni. Genialna Irlandka Emily O’Brien, lubiąca majsterkować przy maszynach i posiadająca własne laboratorium, potrafi „rozmawiać” z automatonami i innymi urządzeniami za pomocą dotyku. Sam Morgan, który nienawidzi Finley od początku i uważa ją za zagrożenie, jest bardzo silny i… jest w połowie człowiekiem, a w połowie maszyną. Ciotka Griffa, Kordelia, posiada dar wnikania w umysły innych, zaś sam Griffin łączy się z tajemniczym, potężnym Eterem za pomocą specjalnego urządzenia. „Bogaty chłoptaś” – jak nazywa go Finley – ma bowiem osobistą misję: chce dorwać osobę odpowiedzialną za śmierć jego rodziców.

Jego podejrzenia padają na tak zwanego Machinistę – tajemniczego mężczyznę, który używa automatonów do niecnych celów, takich jak, na przykład, liczne kradzieże w muzeum podczas jubileuszu królowej Wiktorii. Z czasem podejrzenia Griffa, a także i innych, umacniają się, gdy ktoś próbuje wrobić Finley w owe kradzieże. Sama Finley czuje, że nie pasuje do tego miejsca i tych ludzi, ale gdy sytuacja staje się poważniejsza, dziewczyna postanawia pomóc w odszukaniu Machinisty. I wreszcie czuje się potrzebna.

Oprócz wymienionych bohaterów pojawiają się również postacie Jaspera Renna – amerykańskiego kowboja, który jest starym znajomym Griffa i zawsze zna najświeższe plotki, a jego talent stanowi niezwykła szybkość – oraz Jacka Dandy’ego – przestępcy, który niebezpiecznie pociąga Finley… zresztą tak samo jak Griffin.

Jak wygląda początek ciekawie zapowiadających się „Kronik Steampunkowych”?
Dowiedzcie się sami, sięgając po „Dziewczynę w stalowym gorsecie”!

Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia, to, tak jak już wspomniałam, jestem totalnie oczarowana i już nie mogę się doczekać lektury drugiej części, „Dziewczyny w mechanicznym kołnierzu”, którą właśnie zakupiłam
A więc idę ją czytać, a wam serdecznie polecam lekturę pierwszej części i następnych (chociaż trzecia i czwarta jeszcze nie wyszły w Polsce, ale co tam!)
0 0
Dodał:
Dodano: 17 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 230
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Patrycja
Wiek: 32 lat
Z nami od: 02 VII 2009

Recenzowana książka

Dziewczyna w stalowym gorsecie



Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej wnętrzu. Ciemna strona bohaterki sprawia, że jest ona zdolna zabić. W dodatku bardzo mocnym ciosem. Tylko jeden człowiek widzi magiczną aurę otaczającą dziewczynę. Powieść osadzona w XIX wiecznej Anglii, która przenosi czytelnika w świat pełen pr...

Ocena czytelników: 5.42 (głosów: 14)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0