Wyjątkowy depozyt

Recenzja książki Wyjątkowy depozyt
Nadszedł czas na kolejną książkę z serii "Gorzka czekolada". Przeczytałam ich już całkiem sporo i wszystkie były świetne, wręcz idealnie pasujące do nazwy cyklu:). Ostatnio mam szczęście trafiać na same świetne serie książek, jednak ta wyróżnia się na tle innych przede wszystkim tym, że powieści różnią się gatunkami. Raz jest to kryminał, innym razem powieść obyczajowa z tajemnicą w tle, dramat czy komedia. Tym razem trafiłam na pomieszanie kilku z nich.
"Wyjątkowy depozyt" to obyczajówka napisana w lekki sposób, jednocześnie mówiąca o temacie bardzo trudnym i na czasie. Jest tu trochę dramatu przełamanego ironią i humorem, a nawet sensacją. Głównych bohaterów jest troszkę więcej niż zazwyczaj, bo są to trzy kobiety i jeden mężczyzna. Laura, Vanessa i Wendy mimowolnie stają się uczestniczkami "wyścigu", w którym nagrodą jest coś bardzo ważnego.
Laura to atrakcyjna, ambitna i poukładana pani prawnik, matka chłopca która desperacko pragnie dać mu rodzeństwo. Z kolei Vanessa jest rejestratorką w gabinecie dentystycznym. Ma około trzydzieści lat, jest samotna lecz marzy o rodzinie, jednak jej chłopak boi się "legalizacji" związku. Wendy to kobieta z nadwagą, czterdziestolatka z trudną sytuacją w małżeństwie i rodzinie. Jej dzieci-bliźniaki, są bardzo hałaśliwe, nazbyt energiczne i po prostu nieznośne. Wszystkie te kobiety połączy jeden mężczyzna, który wiele lat temu zostawił w banku nasienia swoje unikalne geny. Każda z nich przeżywa własne problemy, rozterki.
Ta powieść jest bardzo zabawna, bo i główne bohaterki są trochę roztrzepane i z niewielkim dystansem podchodzą do swych kłopotów. Mimo to czuć tu także trochę powagi, bo autorka sięgnęła po niezwykle ciężki temat, nad którym ostatnio na świecie debatowali chyba wszyscy, czyli in vitro. Do tego każda postać to obszernie skonstruowane życie, charakter, właściwie można śmiało powiedzieć, że po przeczytaniu książki zna się te kobiety na wylot. Dlatego też tak trudno jest je oceniać, krytykować czy choćby nie współczuć.
Carol Snow stworzyła mądrą i ciepłą powieść, z której wynika wiele ważnych rzeczy, nad którymi warto się zastanowić. Na pewno nie jeden czytelnik zmieni swoje zdanie na parę tematów, lub choćby nauczy się nie oceniać innych. Mogę szczerze polecić "Wyjątkowy depozyt" nie tylko dlatego, że to po prostu ciekawa i lekko oraz przyjemnie napisana pod względem stylistycznym i językowym książka, ale i choćby przez wzgląd na to, że warto zapoznać się z trudnym, a obecnym na świecie tematem w taki fajny, lżejszy sposób.
0 0
Dodał:
Dodano: 13 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 141
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Wyjątkowy depozyt



Inteligentna, dowcipna, zaskakująca książka z in vitro w tle. Trzy kobiety, trzy historie i jeden wyjątkowy depozyt… w banku nasienia. Laura – atrakcyjna, pewna siebie, lekko oziębła pani prawnik. Samotna matka z wyboru. Poruszy niebo i ziemię, żeby dać swojemu jedynakowi upragnione rodzeństwo. Vanessa – rejestratorka w gabinecie dentystycznym, tuż przed trzydziestką. Opętana myślą o ślubie i dzie...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)