Basia i jej Dziadkowie

Recenzja książki Basia i Dziadkowie
"Basia i Dziadkowie" to nasze trzecie spotkanie z książeczkami z serii Basia autorstwa Zofii Staneckiej. Poprzednie dwie części "Basia i dentysta" oraz "Basia i telefon" bardzo spodobały się mojej córce, dlatego też ucieszyłyśmy się, kiedy do naszej biblioteczki zawitała nowa książeczka z historyjką o Basi. A wszystko zaczyna się od tego, że nasza mała bohaterka się rozchorowała. Jest z tego powodu bardzo smutna i rozżalona. Miała pojechać do swoich dziadków ze strony taty, których dawno już nie widziała. Teraz, kiedy dopadło ją to paskudne choróbsko, musi leżeć w łóżeczku i brać lekarstwa. Nie wie jednak, że już niedługo spotka ją prawdziwa niespodzianka! Oto bowiem kolejnego dnia w jej pokoiku zjawiają się dziadkowie, za którymi tak tęskniła. Basia narzeka, że bardzo nudzi się leżąc w łóżeczku. Dziadek słysząc to stwierdza, że tylko nudni ludzie nudzą się sami ze sobą. Postanawia udowodnić swojej wnuczce, że bawić można się w każdych okolicznościach, nawet w takich, kiedy wydaje się nam to niemożliwe. Czy uda mu się przekonać o tym Basię? I co jeszcze się wydarzy podczas pobytu dziadków w ich domu?

Opowiedziana przez Zofię Stanecką historia pomoże zrozumieć dzieciom, że nuda nie powinna im być straszna. Bowiem aby świetnie się bawić wystarczy odrobina wyobraźni - a jak wiadomo tej akurat dzieciom nie brakuje. W ich główkach rodzą się takie pomysły, że my, dorośli, często jesteśmy zaskoczeni ich kreatywnością. Oprócz tego autorka w delikatny sposób pokazuje, jak kruche jest ludzkie życie. Nie jesteśmy niestety wieczni. Jednego dnia możemy czuć się bardzo dobrze, a następnego znaleźć się w szpitalu. Coś takiego wywołuje głęboki niepokój u bliskich chorej osoby oraz troskę o jej stan zdrowia. Kochamy więc martwimy się o naszych bliskich, dbamy o nich i pragniemy dla nich wszystkiego co najlepsze.

"Basia i Dziadkowie" to nie bajka. To historia z życia wzięta. Taka, która może przydarzyć się każdemu z nas. Przez to staje się bliższa dzieciom, które czytając/słuchając o tym, co spotkało Basię, widzą, że przeżywa ona to samo co i one. Książka została ładnie wydana, starannie, w twardej oprawie, co zapewni jej większą żywotność. Ilustracje, tak jak i w poprzednich dwóch częściach, są autorstwa Marianny Oklejak. Proste, niewyszukane, kolorowe, a do tego często stylizowane tak, jakby zostały narysowane ręką dziecka. Mojej małej córeczce bardzo się one podobają. "Basia i Dziadkowie" to bardzo fajna książeczka, przede wszystkim mądra, a takie lubię najbardziej. Dlatego też z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić.

Moja ocena: 5/6
recenzja z mojej strony: http://magicznyswiatksiazki.pl/basia-i-dziadkowie-zofia-stan...
0 0
Dodał:
Dodano: 13 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 314
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 12 IV 2012

Recenzowana książka

Basia i Dziadkowie



Basia zachorowała. Leży w łóżku, jest jej źle i smutno. Właśnie wtedy przyjeżdżają Dziadkowie. Życie nabiera kolorów. Ciepła opowieść o relacjach małego dziecka ze starszymi.

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0