Niezwykła znajomość

Recenzja książki Facet z grobu obok
Coś ostatnio mam passę na smutne, nostalgiczne książki, wczoraj był „Syn”, a dziś „Facet z grobu obok”. Miałam różne skojarzenia związane z tą powieścią – najpierw tytuł skojarzył mi się z opowieścią wampirzą, ale jak zobaczyłam okładkę to liczyłam na wesołą obyczajówkę. Okazało się, że „Facet z grobu obok” jest nostalgiczną, chwilami smutną, a na pewno refleksyjną, opowieścią o miłości, o związku dwojga ludzi, o życiu.

Spotykają się na cmentarzu, na sąsiednich ławeczkach. Zerkają na siebie z ciekawością, obserwują się dyskretnie. Nie pałają do siebie sympatią, dopiero z czasem to się zmienia.

ONA, Desiree, młoda wdowa, która przychodzi na grób męża. „Beżowa”, bezbarwna w jego oczach, bibliotekarka, poukładana, stęskniona i zła na męża za jego śmierć, ale nie zrozpaczona.
ON, Benny, samotny rolnik, przychodzący na grób matki. Lekko zaniedbany facet, z trzema palcami u jednej ręki. Budzi w niej mieszane uczucia, chwilami ją drażni, ale intryguje.
Są zupełnie inni, różnią się jak dzień od nocy. Ona – kobieta z miasta, wykształcona, obyta, i On, rolnik zajmujący się stadem krów i zaniedbanym domem, który marzy o kobiecie domowej, dzieciach i ciepłych posiłkach.

Pewnego dnia połączyła ich samotność, chęć bliskości i ciepła. Zaczęli się spotykać, najpierw u niej, potem u niego, choć Desiree przeżyła szok podczas pierwszej wizyty. Wszystko się układało, póki nie doszli do etapu –co dalej? On chciał żony, dzieci, a ona chciała miejskiego życia, kariery, nie brała pod uwagę kolejnego małżeństwa i dzieci. Ich drogi się rozeszły….
Życie zweryfikowało ich uczucie. Czy to była miłość, czy tylko walka z samotnością?

„Facet z grobu obok” pozostawił po sobie mnóstwo mieszanych uczuć. Smutno mi się zrobiło… To bardzo specyficzna powieść, ukazująca drugą stronę związku dwojga ludzi, ich dylematy i problemy, pragnienia i rozczarowania. Myślałam, że sięgam po lekką, relaksującą książkę, a zagłębiłam się w mądrej i refleksyjnej opowieści o związku dwojga ludzi, bo to chyba nie była miłość. Każde z nich miało inne pragnienia, które minęły się gdzieś po drodze. Seks to nie wszystko, trzeba jeszcze być ze sobą, wspierać się i wspólnie dążyć do realizacji celów, czasem metodą kompromisu. Tutaj tego zabrakło.

„Facet z grobu obok” to niezwykle intrygująca książka, dająca wiele do myślenia, pełna refleksji. Przeczytajcie ją sami i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy lepiej być z kimś dla miłości, nawet jeśli oznaczałoby to wyrzeczenia, czy też być z obawy przed samotnością?
Niby odpowiedź wydaje się prosta, ale patrząc na związek Desiree i Benny’ego, okazuje się, że wcale tak nie musi być ….
Polecam – naprawdę warto!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/02/facet-z-...
0 0
Dodał:
Dodano: 04 II 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 159
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Facet z grobu obok



Benny jest rolnikiem i marzy o żonie, która zechce dzielić z nim życie. Desirée jest bibliotekarką, dziewczyną z miasta, wykształconą, po studiach, z licznymi zainteresowaniami. Oboje spotykają się przez przypadek na cmentarzu, ona przy grobie tragicznie zmarłego męża, on przy grobie rodziców. Rodzi się między nimi uczucie. Mimo wielu różnic są sobą zafascynowani, jednak ich związek okazuje się tr...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0