Nieskończoność

Recenzja książki Nieskończoność
Holly-Jane Rahlens z pochodzenia jest amerykanką jednak największe sukcesy odniosła w Niemczech. Otrzymała wiele nagród, między innymi niemiecką Deutscher Jugendliteraturpreis za najlepszą książkę dla młodzieży 2003r. jej powieści ukazały się w siedmiu językach w piętnastu krajach.


W roku 2018 różne kataklizmy dotknęły ziemię a ten trudny czas określono Mroczną Zimą. Wszystko, co wydarzyło się przed tym rokiem podlega szczegółowemu badaniu. Finn Nordstrom żyje w 2264r, ma dwadzieścia sześć lat i jest pracownikiem Biblioteki Europejskiej w Berlinie i otrzymuję zadanie przetłumaczenia różowego pamiętnika. Społeczeństwo w przyszłości różni się od tego, które znamy. Długość życia wydłużyła się do 150lat, wszyscy pracują z myślą o dobru ogółu. Większość ludzi ma na celu pracować i się rozmnażać. Wszystko to sprawia, że Finn ulega coraz większej fascynacji pamiętnikiem i tajemniczą autorką, która skupia się na swoim „Ja” a kartki dosłowne ociekają uczuciami i emocjami, które w świecie Fina są często przemilczane a większości wręcz nieznane.


Akcja książki toczy się w przyszłości i dzięki temu poznajemy nowe technologie i ludzi. Ta część książki była dla mnie intrygująca, ale początek dość toporny i dopiero, kiedy poznałam losy dziewczyny z pamiętnika oddałam się całkowicie lekturze. Był to świetny pomysł urozmaicenia treści wstawkami z pamiętnika, które były utrzymane w lekkim stylu i dodawały świeżości. Były to dla mnie ulubione momenty i czekałam na nie z utęsknieniem.


Początkowo bohaterowie wydali mi się nijacy. Trudno było w nich dostrzec silne emocje i ciekawe osobowości, ale czułam, że Finn z czasem mnie zaskoczy i tak też się stało. Odkąd Finn zaczął grać w gry wszystko się zmieniło. Akcja nabrała tępa a w XXI wieku Eliana poznaję mężczyznę, który zmieni nie tylko swoje, ale i jej życie.


Język w książce był dla mnie nowością. Nie jestem przyzwyczajona do tego typu słownictwa, tym bardziej, że do bardzo prostych nie należy. Jest wiele nowych słów a wynika to z tego, ze akcja toczy się w przyszłości. Chwilami było to dla mnie męczące, ponieważ wymagało całkowitego skupienia, ale kiedy już przyzwyczaiłam się do nowego stylu lekturę czytało m się płynnie. Okładka jest przepiękna, ale nie spodziewałam się niczego innego po wydawnictwie. Grafika zawsze jest przyjemna dla oka i uważam, że wydawca jest naszym Polski „Królem Okładkowym” i nigdy mnie nie zawodzi. Zastanawiałam się, co tajemniczy flakon ma wspólnego z tytułem a tajemnica ta wyjaśniła się dość szybko. „Nieskończoność” z pewnością odnosi się do wielu wątków w książce a każdy może interpretować to na swój sposób.


Książka niezaprzeczalnie wciąga i polecam spragnionej nowości młodzieży, starsi czytelnicy również się nie zawiodą. W chwili, kiedy „Nieskończoność” nabiera tępa nie da się odłożyć książki, trzeba czytać aż pozna się zakończenie. W społeczeństwie, które tak skrzętnie ukrywa uczucia i żyję w wyważonej harmonii to właśnie miłość między bohaterami tak mnie urzekła. Delikatna uczucia między nimi mnie rozczuliły i zafascynowały co wywołało nie jeden potok łez. Jednym wyda się to infantylne, ale jak dla mnie było piękne i niebanalne. Pomimo kilku minusów, przed, którymi książka się nie ustrzegła polecam „Nieskończoność”.


5-/6

http://ksiazkimoni.blogspot.com/2013/12/nieskonczonosc-hj-ra...
0 0
Dodał:
Dodano: 05 XII 2013 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 254
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 26 IV 2013

Recenzowana książka

Nieskończoność



Jest rok 2264. Mroczna Zima już minęła. Średnia długość życia to sto pięćdziesiąt lat. Większość prac wykonują roboty. Ludzie posługują się mózgołączem, które pozwala im na zapisywanie wspomnień w globalnej bazie danych. Zaimek osobowy „ja” wyszedł z użycia. W tym stechnokratyzowanym społeczeństwie miłość jest czymś niepożądanym. Finn Nordstrom, dwudziestosześcioletni historyk i tłumacz martwego j...

Ocena czytelników: 5.03 (głosów: 16)