Wirtualnik egoistki

Recenzja książki Wirtualnik egoistki
Egoizm to nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się przeważnie własnym dobrem i interesem, nie zwracając zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych. Odnosi wszystko do siebie, patrzy na świat poprzez pryzmat „Ja”, nie uznaje wewnętrznie systemu wartości społecznie akceptowanych (za Wikipedią).

Chyba nie ma osoby, która w młodzieńczym wieku nie pisała pamiętnika? Ba, pewnie mając teraz -dzieści lat sporo osób nadal je prowadzi. I czy są to pamiętniki chowane pod poduszkę, czy internetowe, czy foldery na komputerze, a nawet blogi- sporo nas je pisze. Przecież blog jeśli nawet nie jest bardzo osobisty i najczęściej dostępny tylko dla samego moderatora, prowadzi obecnie bardzo dużo osób.

Milena, jako współczesna nastolatka staje przed wieloma decyzjami, które zaważą na jej przyszłości. Nie ma z kim dzielić się swoimi problemami, nie ma kogo poprosić o pomoc. Ojciec nie do końca ją toleruje, matce jest obojętna, siostra jest za mała, natomiast babcia jest już w takim wieku, że dziewczyna nie chce obarczać jej jeszcze swoimi problemami. Podejmuje decyzję o pisaniu pamiętnika. Jednak nie chce go prowadzić w zeszycie, aby przypadkiem nie wpadł później w niepowołane ręce. Pewnego dnia w jej nowej szkole, do której a propos zmusili ją rodzice, bo póki jest na ich utrzymaniu ma się ich słuchać, zauważa na tablicy ogłoszenie o treści: Jeśli czujesz się samotny, zagubiony, masz wiele rozterek-napisz. Postanawia odpowiedzieć na maila. Od katechetki dowiaduje się, że tajemniczym OFC jest osoba w habicie i to jeszcze bardziej ciekawi ją i zmusza do podjęcia wyzwania. I tak rozpoczyna się jej mailowa rozmowa z OFC.

Milena opisuje swoje codzienne życie, pisze dosłownie o wszystkim, momentami jest aż nadto bezpośrednia z wiadomościami, jakimi raczy księdza. Z tej korespondencji dowiadujemy się, że Milena nie jest osobą, która liczy się ze zdaniem innych, bawi się uczuciami chłopaków w niej zakochanych. A gdy już sama się zakochuje, wtedy zostaje odtrącona. Informuje OFC, że pisze do niego, bo nie ma nawet przyjaciółki, z którą mogłaby się podzielić swoimi rozterkami. Ksiądz raz odpisuje, innym razem kilka dni milczy, jednak wiele razy jego podpowiedzi, gdyż nigdy nie stara się dziewczyny do niczego zmuszać- powodują, że Milena zaczynać patrzeć na problem z innej perspektywy. To z księdzem dzieli się najstraszniejszym wydarzeniem z dzieciństwa, które odcisnęło piętno na jej obecnych decyzjach. To jemu pisze o imprezach z alkoholem i narkotykami.

Ten wirtualnik jak się okazuje, to 4 lata z życia dziewczyny. W tym czasie na jej drodze staje trzech księży. Milenę dziwi to, jak łatwo udaje się nawiązać kontakt z Czarnymi jak pisze o księżach. Każdy, którego spotkała w tym czasie na swojej drodze pomógł jej zrozumieć świat, wyciągnął do niej rękę wtedy, gdy tego najbardziej potrzebowała, pomógł dostosować się do sytuacji, nakierował jak ma poprowadzić rozmowę z osobą, która tego najbardziej potrzebuje.

Książkę czytało się bardzo szybko, informacje nie są naszpikowane jakimś trudnym słownictwem, historie życiowe i bardzo realne.

To książka jak najbardziej wpisująca się w serię „Smak dorosłości”, po którą koniecznie musi sięgnąć młody człowiek, gdy staje na rozdrożu. Gdyż jest to książka właśnie o nim, o problemach dojrzewania, pierwszych miłościach, każdy z nas znajdzie w nim mały fragment siebie.

Prosty, przystępny język powoduje, że książkę się wręcz pochłania w ciągu kilku godzin.
To moje drugie spotkanie z książką z tej serii i również udane.
0 0
Dodał:
Dodano: 14 XI 2013 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 138
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 25 IV 2013

Recenzowana książka

Wirtualnik egoistki



Z perspektywy młodej mężatki Milena wspomina lata nauki w liceum i doświadczenia z tego okresu. Cytuje swój „wirtualnik” – internetową korespondencję z… księdzem. Opowiada, jak to jest, kiedy na progu dorosłości człowiek musi pokonać lęk, wstyd, słabość. Ciepło mówi o tych, którzy ją wspierali: o ukochanej babci, rodzicach i przyjaciółce.

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5