Zimne kalkulacje i porywy serca.Wielka polityka i szkolne troski, czyli Akademia Cimmeria powraca

Recenzja książki Nocna Szkoła: Dziedzictwo
Wszyscy fani wreszcie się doczekali, oto jest Dziedzictwo, czyli drugi tom sagi Wybrani. Zanim jednak książka wyszła na rynek wielu osobom opadły szczęki, gdy na fanpage’u książki na facebooku, dowiedzieliśmy się, że okładkowi modele nie odpowiadają bohaterom książki, o których sądziliśmy, że odpowiadają. Tak więc, jeżeli znalazł się tutaj jeszcze nieuświadomiony fan, na powyższej okładce Dziedzictwa, pan po lewej to Sylvain, pan po prawej to Carter. Szczerze mówiąc sądziłam, że jest odwrotnie i czytając ten tytuł i tak cały czas wyobrażałam sobie ich tak, jak na początku sobie założyłam. W każdym razie…

Allie wraca do Cimmerii. Szkoła po pożarze odniosła ogromne straty i nim rozpocznie się nowy rok szkolny, uczniowie którzy przybyli wcześniej, pomagają w jej odnowieniu. Jest to zajęcie, które odciąga Allie od ponurych myśli. Dziewczyna jest w ogromnym niebezpieczeństwie, ponieważ zna już prawdę na temat swojej rodziny, ale nadal nie wie, o co tak naprawdę toczy się bój. Do tego wszystkiego jest Carter, za którym bardzo tęskniła i Sylvain, do którego ma mieszane uczucia z powodu wydarzeń, które miały miejsce na letnim balu. Nowy rok szkolny, nowi uczniowie, nowe obowiązki i stare tajemnice, które dziewczyna musi odkryć... to właśnie Dziedzictwo.

Saga Wybrani to jedna z nielicznych, w których nie przeszkadza mi to, że głównymi bohaterami są nastolatkowe. Co prawda dorośli również są wmieszani w sprawę, ale głównie jednak czytamy o nastolatkach. Autorka stworzyła historię, której końce się ze sobą trzymają, nastoletni wiek bohaterów nie jest mankamentem książki a nawet powiedziałabym, że jej plusem a język dopasowany jest do osób, które się nim posługują.

Ogromnym plusem książki są świetnie nakreślone relacje między poszczególnymi bohaterami a także same ich kreacje. Mamy królową szkoły, która zawsze próbuje wsadzić nos w nie swoje sprawy i trochę namieszać, której wszyscy nienawidzą, ale kto może to stara się podlizać, żeby jednak mieć z górki a nie pod górkę, mamy Allie, która jest jednym z głównych ogniw konfliktu, która jednak nie zna jego podłoża, działa trochę po omacku a do tego ma napady paniki, które stara się kontrolować. Mamy nauczycieli i rodziców, którzy świetnie zdają sobie sprawę z zagrożenia, którzy z jednej strony starają się pomóc i zapewnić swoim podopiecznym bezpieczeństwo, ale którzy bardzo często zatrzymują dla siebie najważniejsze informacje. To tylko kilka przykładów, z tak naprawdę całej warstwy społecznej szkoły, które obrazują jak bardzo zróżnicowani są bohaterowie i jak różne motywy stoją za ich działaniami.

Dużo tajemnic już zdradzonych, jeszcze więcej tych, które przyjdzie nam odkryć, w bardzo fajnie napisanej historii, którą czyta się błyskawicznie. Tutaj nie ma co wiele mówić, bo mimo że pewnie znalazłoby się o wiele lepiej napisanych tytułów, zarówno Wybrani jak i Dziedzictwo mają w sobie coś, co magnetyzuje czytelnika, co sprawia, że chce on poznać dalsze losy bohaterów, który nie potrafi oderwać się od lektury i nawet jeżeli ma coś ważnego kolejnego dnia i tak będzie siedział do późnych godzin nocnych, by dowiedzieć się, jak to wszystko się skończy…
A to tak naprawdę dopiero początek, bo autorka planuje przynajmniej pięć tomów powieści. I na koniec dobra wiadomość, w lutym 2014r. czeka nas kolejny tom przygód Allie i reszty bohaterów!

Źródło: yosoymorena.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 15 X 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 200
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Paulina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 06 VI 2012

Recenzowana książka

Nocna Szkoła: Dziedzictwo



W zeszłym roku, Allie przeżyła trzy aresztowania, śmierć koleżanki i rozłam w rodzinie. Z czasem straciła wiarę we wszystko. Światełkiem w tunelu było nowe życie w Akademii Cimmeria. To jedyne miejsce do którego czuła, że należy. I fakt, że to miejsce przyniosło jej prawdziwych przyjaciół – i przedstawiło Cartera Westa – nie zaszkodziło. Ale daleko od bezpiecznego schronienia, klasztornych murów...

Ocena czytelników: 5.15 (głosów: 44)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5