Czas honoru

Recenzja książki Czas honoru
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki oparte na serialach lub filmach telewizyjnych i ku swojemu zdziwieniu, muszę przyznać, że nie są one nudne, nie powielają tych samych wydarzeń, a wręcz przeciwnie. Często to właśnie w książkach zawartych jest więcej informacji, a wiele wątków jest dużo szerzej pokazanych niż w telewizji.
Jedną z takich książek jest "Czas Honoru", autora scenariusza do serialu pod tym samym tytułem, Jarosława Sokoła. To prozaik i scenarzysta, autor zbioru opowiadań "Wielkie rzeczy", ceniony zarówno w przemyśle filmowym jak i wśród miłośników literatury. Dlatego też, jako wielbicielka serialu, chętnie sięgnęłam po jego książkową wersję, choć przyznam się, że obawiałam się trochę nudy i braku oryginalności. Jednak bardzo się myliłam i wbrew temu czego się obawiałam, lektura była nie tylko równie wciągająca i trzymająca w napięciu jak serial, ale i wniosła dużo więcej informacji, których w telewizji nie pokazano.
W "Czasie Honoru" głównymi bohaterami jest czwórka młodych i odważnych oficerów wywiadu, którzy w czasie wybuchu wojny, trafiają do Anglii do Szkoły Oficerów Wywiadu. Są to arystokrata Bronek, rzemieślnik Janek, oraz synowie przedwojennego oficera Władek i Michał. Wszyscy po szkoleniu w Europie, powracają do ojczyzny jako "cichociemni", spadochroniarze i dywersanci. Rozpoczynają swoją walkę o wolność dla całego narodu, ryzykując życiem i utratą wolności. Niejednokrotnie udaje im się rozprawić z wrogiem, wykonać powierzane im zadania i misje, ale też nie omijają ich pułapki, łapanki czy ataki wrogów. Mimo to, choć są młodzi, cechuje ich niezwykła determinacja i upór, ale tez siła i odwaga, dzięki czemu wspólnie stawiają czoło wojnie.
Nie są to jednak postacie nie ludzkie, jak wszyscy w czasie wojny, także i oni tęsknią za wolnością i swobodą, pragną pokoju w Polsce i przeżywają trudne momenty, smutki i radości codzienności.
Choć początkowo myślałam, że w książce wystąpią znani z serialu bohaterowie, okazało się, że autor dodał także nowe postacie, a tym samym i historie. Wiele wątków nie było mi znanych i sprawiło, że telewizyjna fabuła znacznie się poszerzyła. Nowe postacie wniosły mnóstwo świeżych i ciekawych wątków, akcja zagęściła się i przyspieszyła. Był to moim zdaniem bardzo dobry wybór, bo dzięki temu nie miałam wrażenia, jakby książka była żywą kopią scenariusza. Sokół jednak nie tylko poszerzył znane już wydarzenia i wątki bohaterów, ale i znacznie rozbudował historię, a do tego wprowadził nowe wątki, które niczym nie ustępowały tym już znanym i muszę przyznać, że zyskali na tym także "starzy" bohaterowie, którzy także w nich uczestniczyli.
Choć sama wzdragałam się przed czytaniem czegoś, co już znam z innych źródeł niż literatura, to jednak w przypadku "Czasu Honoru", jestem zachwycona zarówno ekranową jak i wydawniczą adaptacją tej historii i zdecydowanie ta seria książek jest dla mnie jedną z lepszych i nie tylko pozwoliła mi powtórzyć sobie historię "cichociemnych", ale i poznać ich druga stronę, ujrzeć ich w nowych sytuacjach i wątkach, poznać nowych bohaterów. Dla fanów serialu, jest to na pewno nie lada gratka. Dlatego też polecam ją szczerze wszystkim, bo pomijając powyższe fakty, jest to też ważna część historii Polski, a trzeba pamiętać, że cała historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach i historiach ludzi. Nie mogę też nie pochwalić stylu autora, tego w jak mocny sposób rozpoczął książkę, opisując na początku tragiczne wydarzenie, ale i pięknego wydania okładki i wnętrza, które bardzo pasują do fabuły. Ciekawym dodatkiem są też zdjęcia przewijające się od czasu do czasu. To lektura, która chyba nie zawiedzie miłośników tego gatunku.
0 0
Dodał:
Dodano: 14 X 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 165
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Czas honoru



Wiosną 1941 r. grupa przeszkolonych w Wielkiej Brytanii polskich żołnierzy Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej została zrzucona na teren okupowanej Polski. Nazywano ich Cichociemnymi. Mieli przeprowadzić w rodzinnym kraju szereg akcji dywersyjnych wymierzonych przeciwko okupantowi i prowadzić walkę o niepodległość ojczyzny. Byli młodzi, odważni i wolni. Wolni mimo wojny toczącej się wokół nich....

Ocena czytelników: 4.6 (głosów: 5)