Podróż po umyśle psychopaty

Recenzja książki Kostka
"Turlam kostkę po dłoni, rozkoszując się chwilą. Zatrzymuję ją, gdy na wierzchu pojawia się ścianka z jednym oczkiem. Unoszę ją zwycięsko."

Iza Korsaj to autorka, która w 2012r. zadebiutowała tomikiem opowiadań "Maski normalności". Ukończyła filologię polską, jak i jest też absolwentką reklamy i marketingu. Zawodowo pracuję jako freelancer-copywriter. "Kostka" to jej drugie dzieło na rynku literatury polskiej. Obecnie piszę kolejną powieść "Kolor obłędu".

Marvin Cross to chirurg transplantolog, który Naprawia ludzkie ciała, dając im nowe, lepsze życie. Ale to już powoli go nuży. Wydaje mu się, że jego genialny umysł jest zdolny do czegoś większego. Jego celem staje się Naprawa umysłu. Ale by taki zabieg miał miejsce potrzebny mu ochotnik- królik doświadczalny. Układa sobie szczegółowy plan, jak pozyskać taką osobę- udaje się do domu spokojnej starości. Tam znajduję swojego Pacjenta Zero, a przez niego dochodzi do ofiary.
Jerry Savage to najprościej mówiąc ofiara losu, która boi się wypowiadać własne zdanie. Po swym okropnym dzieciństwie staje się popychadłem losu. I właśnie ten los zsyła na niego doktora Marvina.
Czy blond włosy aniołek przetrwa Naprawę ?

"Aniołek słodki ma włosy lniane,
Za swą urodę lanie dostanie!
Aniołek kochany ma piegi jasne,
I zaraz ktoś mu w gębę trzaśnie!
Aniołek jest słaby, do jasnej cholery!
Aniołek ten ma na imię Jerry!"


Uwielbiająca fantastykę dziewczyna sięga po thrillera, i to nie byle jakiego, ale w dodatku psychologicznego! Tak, przyznam się bez bicia- to moje pierwsze spotkanie z taką literaturą, ale czytając opis z tyłu okładki stwierdziłam, że muszę przeczytać.
A co po drodze odkryłam- zobaczycie sami

Z tego co wyszukałam autorka jest pierwszą polską pisarką, która postawiła na thriller psychologiczny. Jak wiadomo, za granicą jest tego trochę- u nas Pani Iza to rodzynek ^^ Mnie osobiście tematyka ta nigdy jakoś nie zachęcała do czytania, a oglądanie Piły czy innych tego podobnych nie fascynowało. Ale ta książka to zupełnie coś innego- coś nowego i zachwycającego.

Autorka wpadła na bardzo ciekawy pomysł z fabułą książki. Mamy bilet na jedyną niepowtarzalną podróż- po umyśle psychopaty i jego ofiary. Możemy dowiedzieć się, dlaczego główny bohater postępuje tak, a nie inaczej. Powoli utożsamiamy się z nim, co jest bardzo ciekawym eksperymentem

Język książki jest rozbudowany- mamy liczne opisy miejsc, rzeczy. Ale co najważniejsze dzieło zawiera opisy emocji, a także wytłumaczeń zachowań postępowania i jego mechanizmu działania.


"Nie jestem chirurgiem-rzeźnikiem. Jestem inżynierem Naprawy. Na razie tej zwykłej, od ciała. To na Savage'u zacznę przygodę z Naprawą umysłu. Zrobię wszystko, co potrafię, aby się powiodła. Nie mam nadziei, że tak się stanie. Po prostu zrobię wszystko, co trzeba. Tylko tyle. I aż tyle."

Akcja w książce toczy się w miarę szybko, a już z samego początku autorka wprowadza nas w stan ciekawości. Zdecydowanie książka jednak do lekkich nie należy, ale tu chyba zaskoczenia nie powinno być. Przynajmniej mi się wydaje, że thrillery takie właśnie są ^^

Po książce nie należy się jednak spodziewać samych krwawych scen, łamania kości, czy nie wiadomo czego. Owszem jest kilka takich scen, ale nie tak drastycznych. Tu temat bardziej krąży wokół umysłu psychopatycznego doktora, który postanowił zabawić się w Boga.
Jego umysł, wysoce rozwinięty poddaje myślą wiele prawd życiowych, które możemy wynieść z tej książki, jako rady.

Autorka stworzyła idealnego, a zarazem bardzo inteligentnego psychopatycznego chirurga, którego bardzo polubiłam. (Tak uwielbiam tych złych xD.) Marvin to naprawdę bardzo dobrze wykreowana postać w każdym calu, mająca dwie twarze i potrafiąca kontrolować i trzymać na wodzy swe emocje. Jego rajem dla oczu jest patrzenie na ludzkie cierpienie, ból.
Jerry zaś to jego diametralne przeciwieństwo- strachliwy, tchórzliwy i jak został nazwany w książce jest ciotą i pedałem. I powiem wam, że dzięki zabiegom autorki nie czułam dla niego współczucia, gdy trafił na stół inżyniera Naprawy.


"- Miłość nie może być obowiązkiem. – Miłość jest przywilejem."

"Kostka" to powieść z dreszczykiem i zupełne czymś nowym. A dzięki zaskakującemu zakończeniu, aż chce się już sięgnąć po kolejny tom i poczytać o następnej ekscytującej naprawie doktora Marvina.

I znów się okazuję, że Polacy też umieją pokazać klasę! Autorka ma świetne pióro i nikt nie powinien żałować, że sięgnął po jej dzieło. Naprawdę trzeba pogratulować ^^

Serdecznie polecam tę książkę wszystkim ciekawskim jej zawartości. Nie koniecznie trzeba lubić tą tematykę. Ja jestem pozytywnie zaskoczona, moją reakcją w trakcie jej czytania. Także można i lubić romanse i lubić fantastykę a także przeczytać i pasjonującego thrillera

http://mirror-of--soul.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 04 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 169
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Marcelina
Wiek: 27 lat
Z nami od: 16 VII 2013

Recenzowana książka

Kostka



Nie jestem chirurgiem — rzeźnikiem. Jestem inżynierem Naprawy. Na razie tej zwykłej, od ciała. To od ciebie rozpocznę przygodę z Naprawą umysłu. Prócz zabijania tylko ona jest w stanie mnie zaspokoić. Musi do niej dojść, abym nie został mordercą. Powinieneś być mi wdzięczny. Chcę ci ofiarować nowe, pozbawione ograniczeń życie. Odklejam Jerry’emu taśmę szybkim pociągnięciem. — Pomyśl, z czego mógł...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0