Cień tajnych służb

Recenzja książki Cień tajnych służb
Dorota Kania ukończyła studia filozoficzne w Warszawie, pracowała jako dziennikarka w radiu, telewizji oraz przede wszystkim w prasie. Jej ulubionym tematem jest historia najnowsza a zwłaszcza rola służb specjalnych PRL w życiu zwykłych i niezwykłych obywateli. Dorota Kania kocha dziennikarstwo śledcze i nieustannie lustruje w swoich publikacjach osoby z pierwszych stron gazet. Niekiedy jej działania i teksty balansują chyba na granicy tajemnicy, gdyż wielokrotnie była ona skazywana wyrokami za zniesławienie czy naruszenie dóbr osobistych.

"Cień tajnych służb" to współczesna literatura faktu, a dotyczy zdarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwudziestu trzech lat w naszym kraju. Znajdziemy tutaj wyniki śledztw najgłośniejszych polskich samobójstw i zabójstw. Autorka w czternastu rozdziałach opisuje nam pokrótce biografie mniej lub bardziej znanych osób. Bo któż nie zna słynnej sprawy zabójstwa Jaroszewiczów w podwarszawskim Aninie? Kto nie czytał o Olewniku czy Lepperze? Czy kogoś nie intryguje śmierć Papały? Sporo się działo w ich sprawach, ale chyba jedynie w mediach, bo prawda w żadnej z tych spraw nie ujrzała światła dziennego. Żaden zwykły człowiek nie jest w stanie dociec, co tak naprawdę się zdarzyło, dlaczego Ci ludzie nie żyją i kto jest temu winien. Nie mamy po prostu dostępu do dokumentacji sądowej, prokuratorskiej czy archiwalnej. Dorota Kania miała taką możliwość i dzięki temu możemy stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że w wielu śledztwach, w których miały miejsce tajemnicze zniknięcia, pojawiają się funkcjonariusze służb PRL. Czy to zbieg okoliczności? A może to pracownicy służb specjalnych tak nieoficjalnie rządzili i rządzą naszym krajem?

Najciekawszymi sprawami dla mnie były w tej książce najgłośniejsze z nich, opiszę jednak tylko jedną sprawę, by nie odbierać potencjalnym czytelnikom radości z poznawania nowych faktów i analizowania dowodów.
Podwójne zabójstwo państwa Jaroszewiczów miało miejsce w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 roku. Dorota Kania ujawnia, że p. Piotrowi zmieniono przed śmiercią koszulę - w jakim celu? Do podpisania jakich dokumentów został zmuszony w ostatniej chwili? Dlaczego zabójcy odkręcili gałki z mebli w bibliotece Jaroszewiczów? Autorka podaje kilka możliwych hipotez, dlaczego mogło dojść do tego zabójstwa. Jedną z nich jest fakt, iż Piotr Jaroszewicz miał prawdopodobnie informację, kto zdefraudował złoto z Funduszu Obrony Narodowej.
Kolejnym przypuszczalnym politycznym motywem śmierci małżeństwa może być to, że w 1945 roku Piotr Jaroszewicz miał możliwość zapoznania się z dokumentami zdeponowanymi w archiwum niemieckim w Radomierzycach. Niektóre z tych dokumentów trafiły na stałe w ręce Jaroszewicza. Czy zrobił z nich użytek? Czy chciał wykorzystać wiedzę w nich zawartą do pisanych przez siebie książek?

"Cień tajnych służb" nie jest łatwą i lekką lekturą. Czyta się ją podobnie do kryminału, jednak tutaj jest trochę trudniej. Pojawia się dużo więcej nazwisk, stanowisk czy instytucji, a przecież nie zawsze i nie każdy wie kto kim był i czym się zajmował, żeby nie pogubić się nawet wtedy, gdy zostaje nam to wytłumaczone. Książka jest jednak wciągająca i niejedna czytająca ją osoba chciałaby zapewne przeczytać jej dalszy ciąg za kilka lat. Może coś kiedyś się jeszcze wyjaśni w tych sprawach. Choć zaginione dokumenty czy dowody rzeczowe już raczej się nie odnajdą... Zapewne zostały celowo zniszczone lub skradzione przez nieznanych sprawców. Wiele jest uchybień, które miały miejsce w sprawach przedstawionych w książce m. in. opóźnione przesłuchania świadków, niewykorzystanie dowodów dostarczonych do odpowiednich instytucji czy tajemnicze zgony.

Autorka wykazała się niebywałą odwagą pisząc tego typu książę. Bo przecież nie od dziś wiadomo, że mieszanie się w sprawy polityczne, zwłaszcza powiązane z mafią, nie jest bezpieczne. Wniosek można wyciągnąć chyba tylko jeden - Dorota Kania za cel nadrzędny postawiła sobie poinformowanie społeczeństwa polskiego o tym, co zostało przed nim ukryte. Zachęcam do przeczytania "Cienia tajnych służb", bo warto poznać kulisy śmierci kilku ważnych dla Polski osób.
0 0
Dodał:
Dodano: 06 VII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 458
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Cień tajnych służb



Dorota Kania, znana dziennikarka śledcza, ujawnia nieznane kulisy zbrodni i niewyjaśnionych samobójstw, wśród tematów poruszonych w książce znajdują tak głośne zabójstwa i samobójstwa jak: Alicji i Piotra Jaroszewiczów; Marka Papały; Ireneusza Sekuły; Jacka Dębskiego; Jeremiasza Barańskiego; Marka Karpia; Krzysztofa Olewnika; Andrzeja Leppera; Sławomira Petelickiego.

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5