Tajemnicza pozytywka

Recenzja książki Porcelanowa pozytywka
Jeremy bardzo przeżywa śmierć swojej ukochanej siostry bliźniaczki, z którą był bardzo związany emocjonalnie. Porcelanowa pozytywka jest wspomnieniem, ale również talizmanem, wszędzie mu towarzyszy, a tajemnicza melodia wydobywająca ze środka zabawki będzie wyznacznikiem kolejnych jego poczynań. Ponieważ już za życia siostry, próbowali się dowiedzieć jaką nosi nazwę utwór płynący z aniołka.
Kiedy Maggie umarła, chłopiec zaprzestał poszukiwania, jednak pewnej nocy dziewczynka przyszła do niego i zapytała czy już wie co to za melodia, rozmawiała z nim. Jeremi tęsknił do tych spotkań z najbliższą mu sobą.
Posiadał jeszcze starszego brata,z którym nie nie umiał się porozumieć, mieli problemy ze znalezieniem wspólnego języka.
Z rodzicami różnie bywało, ojciec był bardzo skrytym człowiekiem nie okazywał uczuć, poświęcił się prowadzeniu własnej działalności, niewiele osób wie, a tak na prawdę tylko jedna, jaką tajemnicę z przeszłości nosi w sobie ten silny mężczyzna.

Tak na prawdę książka serwuje wiele pytań, na których odpowiedzi trzeba będzie bardzo długo poczekać. Jest kilka części, co pewien czas autor zaserwował coś w rodzaju kartek z pamiętnika głównego bohatera, mimo,że całość skonstruowano jako opowieść wspomnień mężczyzny.Jest też sporo rozbieżności czasowych, chwilami gubiłam się w jakim momencie akcji się znajduję. Na samym początku dość powolnie wdrażałam się w treść i obawiałam się,że fabuła mnie nie wciągnie tak jak oczekiwałam, na szczęście po przebrnięciu pierwszej części strony mnie pochłonęły.
Jeremy był dziwnym chłopcem, chwilami nie potrafiącym się odnaleźć w otaczającej go rzeczywistości, pogubionym i bardziej przypominającym wrażliwą młodą dziewczynę, niż chłopca w okresie dojrzewania, ciekawego życia, może chwilami zbuntowanego. Przeciwieństwo starszego brata Georga.

Chłopak wraz ze znajomymi wybiera się na narty, żadne z nich nie spodziewa się,że beztroska wycieczka skończy dla części tragicznie, zaś dla innych otrzymana szansa przeżycia, chwilami będzie gorsza od śmierci. Grupa ludzi zamieszkująca góry, nie wyraża zgody aby nowi mieszkańcy opuścili ich posiadłość, a wyprawa na własna rękę dla wielu wcześniejszych śmiałków skończyła się śmiercią. Mijają już trzy lata odkąd zamieszkali w dziwnym miejscu, okazuje się,że domniemany właściciel oraz jego siostra mają tragiczne wspomnienia, w wyniku czego ucieczka w odległe miejsce na ziemi okazała się zbawienna.
Jak wspomniałam wcześniej każda postać owiana jest tajemnicą, odkrywanie ich będzie dosyć zaskakujące.
Tutaj wielkie uznanie dla autora, w świetny sposób połączył ze sobą wiele wątków, nie miałam pojęcia,że jedna osoba z drugą będzie miała coś wspólnego, a tutaj rozwiązanie okazało się łatwiejsze niż przypuszczałam. Mnie jedynie, raził w oczy klimat całości, jest dosyć mroczny, przytłaczający, przez co ciężko się czytało, być może autor celowo stworzył właśnie tą specyficzną atmosferę .
Postać bliźniaczki pojawia się bardzo często, do końca nie jest wyjaśnione, w postaci ducha, czy sennej mary. Brat tłumaczy sobie,że to wspaniały sen...tylko dosyć nietypowy, bo ma miejsce zawsze przed ważnym wydarzeniem.
Trudno mi powiedzieć czy ta pozycja wpasowała się w mój gust, język był dosyć sztywny, zabrakło swobodnych form wypowiedzi, odczuwałam kontrolę nad składnią zdań, a przecież skoro opowiadający był młodzieńcem, wręcz powinien wysławiać się adekwatnie do swojego wieku. Odnosiłam wrażenie,że autor chciał wykazać się bogatym słownictwem, przez co zepsuł wrażenie, oczywiście w miarę przybywania lat, oraz nabieraniu doświadczeń, młody mężczyzna wręcz powinien był wypowiadać się nieco poważniej, ale nie jako dorastający chłopiec. Może właśnie to było powodem,że na początku dość opornie szła mi lektura.
W tym wypadku radziłabym samemu ocenić,jednak całość oceniam na plus, warto przeczytać.
0 0
Dodał:
Dodano: 05 VII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 173
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 36 lat
Z nami od: 27 IV 2013

Recenzowana książka

Porcelanowa pozytywka



Pełna namiętności i licznych zwrotów akcji opowieść o dorastaniu, próbie odnalezienia samego siebie, a także… zagadkowej melodii pochodzącej z porcelanowej pozytywki. Jeremy Bingley nie potrafi otrząsnąć się po stracie ukochanej siostry bliźniaczki. Czuje się odtrącony i nierozumiany nawet przez najbliższą rodzinę. Pewnego dnia, w nadziei na poprawę samopoczucia, wyrusza na wycieczkę w góry ze sz...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)