Alfa i Omega

Recenzja książki Wilczy trop
„Wilczy trop” stanowi moje pierwsze spotkanie z twórczością Patricii Briggs, ale nie pierwsze, z wilkołakami. Lubię urban fantasy, a wilkołaki zdecydowanie stawiam przed wampirami.
Nie będę kryła, że książka bardzo przypadła mi do gustu i w porównaniu z innymi wilkołaczymi opowieściami nie ocieka seksem. Wręcz przeciwnie, jest w niej wiele mądrych psychologicznych rozważań i dylematów – bardzo adekwatnych również dla ludzi.
Wielkim plusem są skomplikowane sylwetki bohaterów, rozbudowane i ciekawie skonstruowane oraz zaskakujące zwroty akcji.

„Wilczy trop” to historia Alfy i Omegi. Osobnik Alfa posiada cechy przywódcze, a Omega jest rzadkością i ma niezwykle kojący wpływa na całe stado. Anna Latham jest wilkołaczycą, przemienioną wbrew własnej woli, i nieświadomą swojej mocy Omegą. Alfa jej stada starał się siłą ją stłamsić i wykorzystać do swoich celów. W stadzie źle się działo, Anna poprosiła o pomoc Marrocka, który przysłał swojego syna, Charlesa. Mężczyzna od razu wyczuwa w niej Omegę i jest zszokowany informacją o jej stanie wiedzy i sposobie życia w stadzie Leo. Robi porządek wśród wilkołaków, a jego wilcza część natury odnajduje w Annie drugą połowę całości. Kobieta, początkowo nieufna i zastraszona, otwiera się na nowe doznania. Pomaga Charlesowi w rekonwalescencji i przenosi się do jego domu.
W tym czasie, w górach szaleje wilkołak-samotnik, który sieje spustoszenie. Mar rock wysyła do niego syna i Annę. Charles jeszcze nie doszedł do pełnego zdrowia, a zadanie jest trudne – jest zima, a szlaki górskie są mało dostępne. W końcu natykają się na samotnika, ale spotyka ich inna nieprzyjemna niespodzianka. To nie wilkołak stanowi zagrożenie tylko… wiedźma. Czego chce i kogo szuka?
Czy Charlesowi i Annie uda się wyjaśnić tę sprawę i powrócić do domu? Czeka ich nie lada wyzwanie!

„Wilczy trop” to pasjonująca opowieść przykuwająca do fotela niczym najlepsza sensacja. Rozsmakowałam się w przygodach Alfy i Omegi i już czekam na kolejne tomy tej serii. Polubiłam bohaterów, a szczególnie Charles, który okazał się nie tylko sprawiedliwym zabójcą, ale ciepłym i oddanym mężczyzną, mądrym i dociekliwym. Ujął mnie swoim podejściem do Anny i cierpliwością.
Książka jest napisana lekko i z polotem, a styl pisarki jest doskonały. Czasami zdarzały się literówki, ale nie wpływało to znacząco na całość. Autorka stopniowo podsyca atmosferę i dawkuje napięcie, aby w końcu zaskoczyć czytelnika. Całość jest bardzo spójna i doskonale powiązana. Wątek miłosny ubarwia opowieść i wprowadza do niej nutę pikanterii.
Podsumowując, „Wilczy trop” na pewno zdobędzie serca wielbicieli urban fantasy, a Charles Cornick podbije serca czytelniczek. Zachęcam do sięgnięcia po tę ekscytującą powieść.

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 27 V 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 225
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Wilczy trop



Premiera: 10 maj 2013 Anna nie miała pojęcia o istnieniu wilkołaków aż do nocy, kiedy przeżyła brutalny atak... i sama nie stała się jednym z nich. Po trzech latach na samym dnie stada nauczyła się trzymać głowę nisko i nigdy, przenigdy nie ufać dominującym samcom. Lecz Anna jest najrzadszym rodzajem wilkołaka: Omegą. A jeden z najpotężniejszych wilkołaków w kraju rozpoznał w niej wartościowego c...

Ocena czytelników: 5.02 (głosów: 22)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0