Ludzkie losy

Recenzja książki Korowód cieni
Tamoga, miasteczko-widmo, miasteczko-śmierć, miasteczko duszące się samym sobą, a raczej tonące – w deszczu, mgle, emocjach mieszkańców, ich związkach, współzależnościach.

Dziewięć osobnych opowiadań, dziewięć samodzielnych światów. Dobrze jednak jest je poznawać kolejno, dodaje to smaczku czytaniu. Wtedy widzimy relacje miedzy różnymi bohaterami, różne punkty widzenia dotyczące tej samej historii, czasami wręcz po części kontynuacje opowieści, które pojawiły się wcześniej.

Opowiadają one o mieszkańcach miasteczka (choć nie tylko), o ich życiu. O małym miasteczku, w którym każdy każdego zna, wszyscy obserwują się otwarcie lub zza firanek, a plotki królują w każdej rozmowie. Miasteczku, gdzie ludzie potrafią zniszczyć samą tylko obmową, gdzie króluje zazdrość i pycha. Ma się wręcz wrażenie, że to miasteczko dusi się, gotuje we własnym sosie, niszczy mieszkańców.

Mamy okazję poznać wielu bohaterów, bardzo różnych, ciekawie skonstruowanych. Jednakże wszyscy są jakby zawieszeni, żyją, a jakby nie żyli. Oddychają, jedzą, chodzą do pracy, ale gdzieś zagubiło się ich zrozumienie tego, co to jest życie i człowiek.

Tych dziewięć opowiadań przenika się, jest splecionych w zgrabny, godny podziwiania warkocz. Autor zagwarantował nam wiele zwrotów akcji, różnorakich punktów widzenia, jednakże wszystkie zapewniły mi emocjonalne zaangażowanie i wręcz pewnego rodzaju cierpienie. Bo wszystkie są nie tyle smutne, co tragiczne. Z różnych powodów nawet lekko opowiadane historie wydawały mi się tak hm… emocjonalnie angażujące? Bohaterowie są różnorodni i ciekawie skonstruowani. Język jest tak samo mroczny, jak całość tego zbioru. Atmosfera jest ciężka, duszna, mglista. Tamoga to miasteczko, którego nie chciałabym odwiedzić w rzeczywistości, jednak literacką podróż odbyłam z chęcią.

Książka pobudza wyboraźnię i mimo swej niepozornej objętości gwarantuje multum emocji! Polecam osobom, które interesują się ludźmi, ich charakterami, relacjami, emocjami, zdecydowanie to książka dla Was

[Recenzja została umieszczona wcześniej na moim blogu - www.ksiazkowo.wordpress.com]
0 0
Dodał:
Dodano: 21 XI 2010 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 330
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 15 IX 2009

Recenzowana książka

Korowód cieni



Książka zbudowana jest z dziewięciu epizodów powiązanych osobami bohaterów, a przede wszystkim miejscem akcji, które jest jakby samodzielnym bohaterem literackim. Na każdej stronie powieści czujemy wszechobecną wilgoć, wodę, nieustanny deszcz, który sprowadza portugalską i galisyjską chandrę - saudade - mąci widzenie, prowokuje przeciwności losu.

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0