Recepta na miłość

Recenzja książki Recepta na miłość
"Recepta na miłość", czy ten tytuł nie brzmi zbyt banalnie? Możliwe, ale czytając opis wydawcy pomyślałam, że książka może być lekka i przyjemna. Nie pomyliłam się, ale o tym później.
Główną bohaterką powieści jest Ramona Gallagher, matka Sophie, wkrótce także babcia. Ramon a jest kobietą, która w swoim życiu przeszła dużo. W wieku piętnastu lat zaszła w ciąże. Matka nalegała, żeby oddała dziecko do adopcji, lecz dzięki wakacjom spędzonym u siostry matki, Poppy, zrozumiała, że musi zatrzymać maleństwo.

Teraz, jako dojrzała kobieta, czterdziestoletnia Ramona prowadzi własna piekarnię. Własny interes zaczęła prowadzić po rozwodzie z Danem, który ją zdradzał. Odeszła z dobrze prosperującej firmy rodzinnej, gdyż oni poparli jej byłego męża, czego ona nie mogła znieść. Ramona wkrótce zostanie także babcią, gdyż jej córka spodziewa się dziecka wraz z mężem, który jest żołnierzem. Problemy pojawiają się wraz z telefonem do Sophie, z którego dowiaduje się, że jej mąż jest ciężko ranny i przetransportowano go z Afganistanu do bazy w Niemczech. Kobieta natychmiast się pakuje i leci do męża. Jedyna przeszkodzą jest trzynastoletnia Katie, która jest córką z pierwszego małżeństwa. Nastolatka musi opiekować się Sophie, gdyż jej matka jest na odwyku. Jednakże ten obowiązek za nią przejmuje Ramona, która chcę odciążyć córkę, z już i tak, wielu kłopotów.

Następnego dnia w domu Ramony pojawia się zagubiona i nieufna nastolatka, która jak się okazuje ma psa Merlina. Problem polega na tym, że kobieta ma kota Milo. Nie wie, jak na siebie zareagują zwierzęta i boi się wojny domowej. Okazało się, że zwierzaki zachowują się bardzo grzecznie. Ramona próbuje zdobyć zaufanie Katie, pomaga jej w tym jej własna piekarnia. Jednakże nie wszystko jest kolorowe. Nastolatka nie ufa dostatecznie Ramonie, przez co w domu wybuchają często kłótnie. Ramonie ciężko jest znaleźć wspólny język z Katie. Matka Ramony, Lily, wzbudziła zainteresowanie w nastolatce sadzeniem kwiatów. Od tej pory było to jej ulubione zajęcia. Dziewczyna polubiła także Poppy oraz Nancy, które są parą. Poza zamartwianiem się o Oscara, Sophie i Katie dochodzą problemy finansowe piekarni, w której ciągle coś się psuje.

Nie wspominałam jeszcze o mężczyznach w życiu Ramony. Poza nieudanym małżeństwem z Danem, pojawił się także Cat. Jest byłym chłopakiem jej mamy, tak mamy. Pomimo tego, że jest dużo od niej starszy bardzo dobrze się dogadują, a nawet mieli krótki romans. Cat zawsze chce pomagać Ramonie i pomaga jej finansowo, czego ona nie znosi. Po wielu latach ponownie w życiu kobiety pojawia się Jonah, chłopak ze sklepu muzycznego niedaleko miejscowości ciotki, w której spędziła „ciążowe” wakacje. W przeszłości bardzo się polubili, jednakże dzieliła ich zbyt duża różnica wieku. Natomiast teraz to już inna sprawa. Jak potoczą się te wątki? Z którym z nich będzie Ramona? A może z żadnym z nich? Jak potoczą się losy Sophie, Oscara oraz nastoletniej Katie? Co dalej z piekarnią Ramony, która miała problemy finansowe?

Powieść "Recepta na miłość" jest powieścią obyczajową, która wywołuje pozytywne uczucia i czytelnika. W książce opisane są realne problemy, które mogą spotkać każdego o każdej porze. Fabuła obfituje w ciekawe i zaskakujące momenty. Momentami akcja jest bardzo dynamiczna, żeby później nabrać spokojnego tempa. Fabuła jest rozbudowana, wielowątkowa i naładowana emocjami, zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Autorka pisze lekko i ciekawie, co sprawia, że "Recepta na miłość" jest książką, przy której łatwo się odprężyć. Jest to według mnie subtelna i mądra opowieść o codziennych problemach, z jakimi borykają się ludzie. Bohaterowie są bardzo dobrze przedstawieni. Są nieprzerysowani oraz realni. Życie każdego z nich jest różnorodne, pełne dobrych i złych momentów, dzięki którym są ludźmi doświadczonymi przez życie. Według mnie, właśnie ta realność postaci oraz fabuły sprawiła, że ta powieść tak bardzo mnie zaciekawiła. Powieść "Recepta na miłość" z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, jako lektur, którą miło się czyta podczas tak pięknej pogody, jaką mamy za oknem.

www.recensione-libretto.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 14 IV 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 192
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Paulina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 21 VII 2012

Recenzowana książka

Recepta na miłość



Autorka hitu Jak znaleźć przepis na szczęście powraca w kojącej, pełnej ciepła domowej opowieści o matkach i córkach. Ramona Gallagher znalazła się na rozdrożu. Piekarni, którą prowadzi, grozi bankructwo, matka doprowadza ją do szaleństwa, a córka, Sophie, będąc w zaawansowanej ciąży, podejmuje ryzykowną podróż do szpitala w Niemczech, dokąd przetransportowano jej męża, żołnierza rannego w Afgani...

Ocena czytelników: 5.12 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0