Severina - ta, która kradła książki

Recenzja książki Severina
Ahmed mówił coś o chorobie. Ja przypuszczałem, że wyjaśnienie musi być inne, związane według mnie, z ekstremalnym sposobem przeżywania egzystencji, z absolutną wolnością, radykalną formą wcielenia w życie ideału, który sam kiedyś przed sobą postawiłem: żeby żyć książkami i dla książek.
Niekiedy te fantazje zanikały – w czarne dni pełne zniechęcenia i żalu, że żyję tylko w połowie – i powtarzałem sobie wtedy: „Sam siebie oszukujesz, to zwykła złodziejka albo, w najlepszym razie, biedna chora kobieta”.(58)

Severina zawitała do mnie w piątkowy poranek. Wzięłam ją do ręki i uśmiechałam się do okładki, jak dziecko do nowej zabawki. Książka „oprawiona” jest w kolorową tkaninę przypominającą stroje mieszkańców Ameryki Północnej. Z tej przyczyny ciągle ją gładzę, bo mam wrażenie, że w końcu poczuję miękkość materiału pod palcami.
Kiedy się już dostatecznie nacieszyłam okładką postanowiłam zajrzeć do środka i jak to mam w zwyczaju, przeczytać pierwszą stronę. Ocknęłam się na stronie sto dwudziestej ósmej kończącej tę króciutką powieść…

Pewnego dnia do księgarni Entretenida trafia kobieta o imieniu Severina, która regularnie kradnie stamtąd książki. Najczęściej robi to podczas wieczorków poetyckich, na których jest częstym gościem. Zaintrygowany młody księgarz pozwala jej na te wykroczenia, skrupulatnie zapisując każdy wyniesiony tytuł. Po pewnym czasie postanawia złapać Severinę na gorącym uczynku. Dziewczyna nie wydaje się być w żaden sposób wystraszona, ani zawstydzona swoim zachowaniem. Mało tego, ona po jakimś czasie wraca do księgarni.
Tytułowa bohaterka pochodzi z Hondurasu i przebywa w Gwatemali nielegalnie wraz ze swoim dziadkiem. Oboje kochają książki nad życie i właśnie z takich powodów dziewczyna opracowała sposób przechytrzenia alarmów w księgarniach.
Księgarz jest zafascynowany wyglądem i zachowaniem kobiety, postanawia „przypadkowo” spotkać ją na spacerze i tak zaczyna rozwijać się ta dziwna znajomość, która z czasem przeradza się w obsesję.
Pewnego dnia dziadek Severiny dostaje udaru mózgu i mężczyzna postanawia ugościć go wraz z wnuczką w swoim własnym mieszkaniu. Ta decyzja jest początkiem nowej ścieżki życiowej księgarza. Dziwnej, pogmatwanej i niebezpiecznej.

Severina porusza stary jak świat temat miłości, jako siły napędowej oraz miłości destrukcyjnej, niszczącej jedną ze stron. Bohater Rosy zdaje sobie sprawę, że to, co robi pod wpływem Severiny jest ryzykowne i może dać mu więcej rozczarowania niż radości, ale nie jest w stanie postąpić inaczej.
Czy Severina będzie potrafiła docenić wysiłek zakochanego w niej mężczyzny? Tego się nie dowiecie, ale mam wrażenie, że nie o to chodziło autorowi. Ważny jest moment, kiedy w księgarzu roznieca się płomień fascynacji Severiną, płomień miłości, który popchnie go na inną drogę. Czy będzie lepsza? To nie ma znaczenia. Miłość zawsze coś nam zabiera, aby dać w zamian coś innego. Odnoszę wrażenie, że w tym przypadku nie będzie to równy podział.

Powieść to bardzo fascynująca, szczególnie, że wiele miejsca poświęca się samej książce, a bohaterowie są miłośnikami literatury. Rodrigo Rey Rosa pozwala płynąć powieści swoim własnym tempem, pisze jakby od niechcenia, powoli, niespiesznie stawiając litery. Ma dar przykuwania uwagi czytelnika prostym słowem i nutką tajemniczości. Przyznam, że spodziewałam się wyjaśnienia kilku wątków na końcu, a dostałam tylko małą sugestię. Trudno powiedzieć, czy jestem tym faktem rozczarowana, czy raczej cieszę się, że autor pozostawił dalsze losy bohaterów w rękach czytelników. A może zamierza napisać kontynuację?
To pierwsza powieść gwatemalskiego mistrza przetłumaczona na język polski, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Tak krótkie spotkanie z jego twórczością zaostrzyło mój apetyt na solidny kawałek prozy.
Polecam!

*Rodrigo Rey Rosa, Severina, Warszawa 2013, s. 58.
0 0
Dodał:
Dodano: 19 III 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 1
Odsłon: 370
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Dodano: 19 III 2013, 11:36:53 (ponad 11 lat temu)
0 0

"Książka „oprawiona” jest w kolorową tkaninę przypominającą stroje mieszkańców Ameryki Północnej. "



Po kolorze okładki wnioskuję, że chodzi o mieszkańców Ameryki Południowej.

Autor recenzji

Imię: Marta
Wiek: 42 lat
Z nami od: 16 VI 2012

Recenzowana książka

Severina



Opowieść o wyzwalającej, a zarazem destrukcyjnej sile miłości. Zagadka kryminalna na tle barwnego obrazu Gwatemali Miłosne delirium – tak opisuje swój stan bohater powieści Rosy. Severina opowiada o miłości księgarza do kobiety, która regularnie kradnie książki w jego sklepie. Mężczyzna ulega wdziękom tajemniczej i inteligentnej złodziejki, ale nie jest to tylko opowieść liryczna. Mamy tu równ...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0