Życie jak róże...

Recenzja książki Sztuka uprawiania róż z kolcami
Sztuka uprawiania róż z kolcami to pogodna i mądra opowieść o więzach rodzinnych, przyjaźni i prawdziwej pasji, która pozwala rywalizować z najlepszymi.

Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka biologii, która ma nietypowe hobby: krzyżuje z powodzeniem rzadkie i piękne odmiany róż. Wszystko się zmienia, gdy w jej poukładanym i nieco nudnym świecie ląduje niespodzianie jej nastoletnia siostrzenica, spragniona rodzinnego ciepła i poczucia bezpieczeństwa.



Nagle okazuje się, że nie wszyscy ludzie wokół Gal są jej wrogami – być może ona sama pokazywała im tylko kolce. Powoli, krok po kroku świat pokazuje swoje jaśniejsze oblicze: jest szansa na zwycięstwo w zawodach hodowców, pogodzenie się z siostrą, a nawet na miłość

Na Facebooku wspomniałam o tej książce. Dziś trochę więcej o "Sztuce uprawiania róż z kolcami".
Powieść była dla mnie pewnym zaskoczeniem bowiem spodziewałam się czegoś zgoła innego. Wydawało mi się, że akcja skupi się na chorobie głównej bohaterki i jej walce o nerkę. I to był mój błąd. Im bardziej zagłębiałam się w treść książki tym bardziej choroba Gal schodziła na dalszy plan. Akcja bowiem skupia się głownie nad tym jak dzięki nastoletniej siostrzenicy Riley życie nauczycielki "nabiera rumieńców". Cudownie było obserwować jak z zamkniętej w sobie, skupionej na własnej chorobie,nie ukrywajmy,zgryźliwej baby Galilee przeobraża się w uczuciową, zdecydowanie bardziej pełną życia, skupioną na bliskich osobę. Powiem szczerze, że podziwiam ją za tę przemianę bowiem o wiele łatwiej żyć użalając się nad sobą i pragnąc skupiać na sobie uwagę wszystkich dookoła niż będąc ciężko chorą dawać siebie innym. Może to dość radykalne podejście ale moim zdaniem Gal osiągnęła to czego brakuje wielu ciężko chorym osobom - nauczyła się, mimo choroby, żyć i cieszyć się życiem.

To owocuje
Kiedy Gal spostrzegła, że otaczający ją ludzie nie są jej wrogami lecz przyjaciółmi. Kiedy dojrzała do tego żeby stworzyć Riley prawdziwy dom nagle jej życie obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Jej róża wygrała na wystawie, w końcu pozwoliła sobie na miłość...
I te hulthemie, które Gal z taką pasją hoduje... Trudno o nich nie wspomnieć skoro są tak ściśle związane z życiem głównej bohaterki. Wydaje mi się, że róże autorka wybrała celowo jako metaforę życia.Życia, które przeżyte w odpowiedni sposób może być piękne i niepowtarzalne natomiast skierowane na złe tory może pokłóć...

Książkę polecam każdemu, kto lubi tego typu historie i nie tylko. Mnie "Sztuka..." zauroczyła bez reszty choć jak wiecie rzadko wybieram tego typu historie. Ta jednak niesie w sobie coś więcej niż większość , mianowicie - pokrzepienie
0 0
Dodał:
Dodano: 28 II 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 139
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 47 lat
Z nami od: 30 XI 2011

Recenzowana książka

Sztuka uprawiania róż z kolcami



Sztuka uprawiania róż z kolcami to pogodna i mądra opowieść o więzach rodzinnych, przyjaźni i prawdziwej pasji, która pozwala rywalizować z najlepszymi. Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka biologii, która ma nietypowe hobby: krzyżuje z powodzeniem rzadkie i piękne odmiany róż. Wszystko się zmienia, gdy w jej poukładanym i nieco nudnym świecie ląduje niespodzianie jej nastoletnia sios...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 9)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5