W cudzym domu

Recenzja książki W cudzym domu
Na każdą kolejną książkę Hanny Cygler czekam z wielką niecierpliwością i zastanawiam się, czym znowu mnie zaskoczy. No i zaskoczyła – napisała świetną powieść historyczno-obyczajowo-romantyczną. Świetna fabuła wpleciona w XIX wiek – mamy miłość, spiski i barwne postacie – doskonale, niebanalne połączenie. Jak zaczęłam czytać po południu, tak skończyłam nocą – nie byłam w stanie jej odłożyć! Skojarzyła mi się trochę z „Różą z Wolskich” Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk.

„W cudzym domu” to historia niezwykłej miłości, niebanalnej, pełnej trudności, ale pięknej – choć na pewno nie idealnej.
Rzecz dzieje się u schyłku XIX wieku. W Warszawie przecinają się drogi Joachima Hallmana, Luizy Sokołowskiej, Rozalii Lubeckiej i Dmitrija Szuszkina. Oczywiście, gdybym chciała być bardzo dokładna, powinnam tutaj jeszcze dodać Maksymiliana Kwileckiego , Teo Lubeckiego, i jeszcze paru osób, które mają wpływ na bieg wydarzeń. Joachim chce poznać świat, nie czuje się jeszcze gotowy na stabilizację. Luiza ucieka z domu przez zaaranżowanym, niechcianym małżeństwem do nieznanego ojca – niestety spóźnia się, jej ojciec umarł niedawno. Zatrzymuje się u państwa Lubeckich, gdzie zostaje guwernantką młodszych dzieci i przyjaciółką Rozalii. Poznaje przyjaciół Teo Lubeckiego. Z Joachimem połączy ją niezwykła miłość, natomiast Maks Kwilecki stanie się przyczyną jej kłopotów. Pomiędzy nimi krąży rosyjski urzędnik, Dmitrij Szuszkin, który przyczynia się do skazania i zesłania Joachima.
Rozłąka Joachima i Luizy trwa całe lata, jednak w końcu mężczyzna wraca do domu. Jak ułożą się ich relacje i dalsze losy? Czy miłość okaże się silniejsza niż rozstania i problemy?

Książka jak magnes przyciąga czytelnika swoją piękną i intrygującą okładką, a kiedy zaczyna się ją czytać, świat wokół przestaje istnieć. Autorka przenosi nas z miejsca na miejsce – z malowniczej Francji, do Polski pod zaborami, aż po daleką Syberię. Mamy w niej wszelkie elementy świetnej powieści – spiski, intrygi, miłość i namiętność, prawdziwych i fałszywych przyjaciół.
Całość jest niezwykle barwna i porywająca, jednak przy tym lekka i przyjemna w odbiorze. Oryginalne, niezwykle wyraziste postacie stanowią wielki plus tej powieści – każda postać jest inna, rozpoznawalna, jest indywidualnością. Wątki i miejsca zmieniają się jak w kalejdoskopie – jesteśmy na Syberii, by już za chwilę znowu znaleźć się w Warszawie. Nie ma jednak chaosu, wszystko ma swoje miejsce i czas.
Książki z wątkiem historycznym nie należą do moich ulubionych, jednak ta zdobyła moje serce. Czuję ogromny niedosyt i żal, że się już skończyła. Jednak finał pozostawia tak wielkie pole dla wyobraźni, tyle niedopowiedzeń, że liczę na kontynuację – mam nadzieję, ze Autorka nas nie zawiedzie!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/02/w-cudzym...
0 0
Dodał:
Dodano: 13 II 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 267
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

W cudzym domu



Lata osiemdziesiąte XIX wieku. Los rzuca Joachima Hallmana (von Eistetten), Luizę Sokołowską (Roisier) i Dmitrija Szuszkina do Warszawy. Każde z nich chce tu rozpocząć nowe życie. Tymczasem Joachim na skutek donosu zostaje osadzony w Cytadeli. Grozi mu szubienica, a w najlepszym razie wywóz na Sybir, gdyż śledztwo prowadzi specjalny wysłannik carski, radca Szuszkin. Nienawidzi on wszystkiego co po...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)