Pełna pasji

Recenzja książki Białe trufle
Nicole Mary Kelby napisała niezwykle zmysłową opowieść o jednym z największych i najznamienitszych kucharzy francuskich, Auguste Esscofier.

Ten mały i niepozorny z wyglądu człowiek tworzył arcydzieła na talerzu, przez długi czas rządził kuchnią w słynnym Ritzu i Savoyu, tworzył niepowtarzalne potrawy dla sławnych ludzi. Wszystkie osobistości, jak i wszystkie swoje potrawy, doskonale znał na pamięć.
Dla Esscofiera, gotowanie było najwyższą ze sztuk i oddawał się jej jak miłości, była zawsze na pierwszym miejscu w jego życiu.
Swoją żonę, Delphine, wygrał z teściem w wyniku zakładu, była ona artystką-poetką. Na początku patrzyła na swego małżonka z dystansem, ale z czasem pokochała go, mieli dzieci. Jednak całymi latami żyli osobno - dla Esscofiera kuchnia i gotowanie były najważniejsze, a Delphine nie chciała być tą drugą - wiodła swoje własne, spokojne życie z dziećmi, gotowała.
Wielki kucharz słynął również z miłostek i romansów, najdłużej trwał ten ze słynną aktorką Sarah Bernhardt, jednak żona zawsze stała na pierwszym miejscu przed innymi kobietom, mimo że na odległość - i ona to rozumiała.


Słynny kucharz pisał i publikował swoje przepisy, jednak nigdy nie był bogaty. Na starość wrócił do żony, byli biedni .... Delphine przed śmiercią, a była ciężko chora, miała jedno marzenie, aby jej mąż stworzył potrawę tylko dla niej i nazwał ją jej imieniem. Stało się tak dopiero po jej śmierci, kiedy Esscofier uświadomił sobie jak wiele żona dla niego znaczyła. Umarł dwa tygodnie po niej.

"Białe trufle" to fascynująca i niezwykle zmysłowa historia o miłości, jedzeniu i życiu największego kucharza Francji. Esscofier okazał się bardzo barwną i oryginalną osobowością, pełną pasji i uczuć. Jego życie to pasja do jedzenia i do tworzenia, nawet w miłości pasja gotowania wiodła prym.
Książka jest napisana pięknym, barwnym językiem, a fantastyczne przepisy przeplatają się z niezwykłymi osobowościami, z którymi spotykał się kucharz, oraz zwykłym życiem na wsi, które wiodła jego rodzina. Na swój sposób bardzo kochał żonę i dzieci, ale nie potrafił żyć z nimi bez swojej kuchni.

"Białe trufle" to historia z pasją, niezwykła jak jej główny bohater.
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/02/biae-tru...
0 0
Dodał:
Dodano: 03 II 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 186
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Białe trufle



Smakowita opowieść o miłości, jedzeniu i miłości do jedzenia. Ten, kto nie ma dobrego podejścia do kobiet, nie zostanie nigdy wielkim szefem kuchni. Kiedy Delphine pierwszy raz odwiedziła Escoffiera w jego kuchni, zrozumiała, co mają na myśli ludzie, którzy mówią, że jest prawdziwym artystą. Specjalnie dla niej oprószył jajka posiekanym masłem, dodał śmietanę, umieścił krem w kieszonkach z brios...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5