Dziewczyńska podróż

Recenzja książki "Gdzie diabeł nie może...Dziewczyńska podróż dookoła świata. Z Warszawy lądem na Bali. Cz. 1"
Bardzo lubię czytać książki podróżnicze. Do tej pory skupiałam się jedynie na relacjach znanych z radia i telewizji dyżurnych globtroterów kraju- Martyny Wojciechowskiej, Beaty Pawlikowskiej czy Wojciecha Cejrowskiego. Z czasem zaczęłam otwierać się na innych podróżników- pasjonatów. Sama nie mam możliwości podróżowania i poznawania nowych miejsc, dlatego nauczyłam się oglądać świat obcymi oczami. Dlatego tym bardziej podziwiam te osoby, które z taką determinacją dążą do spełnienia własnych marzeń i ruszają w drogę, przed siebie. Dzięki temu zainteresowaniu i wydawnictwu Feeria, w moje ręce trafiła książka "Gdzie diabeł nie może...Dziewczyńska podróż dookoła świata. Z Warszawy lądem na Bali. Cz. 1".

W pierwszej kolejności spodobał mi się jej tytuł i okładka. Dziewczyńska podróż, spojrzenie i ocena świata babskim okiem- to musi się spodobać. Tak samo jak słoneczne i wakacyjne zdjęcie, które rozgrzewa krew w te zimne grudniowe dni.

Ale przejdźmy do meritum, do wnętrza

Autorkami książki są dwie przyjaciółki, warszawianki Justyna Minc i Paulina Pilch. Obie były zirytowane krótkimi urlopami, na których w nie wystarczający sposób mogły poznać odwiedzany kraj, kulturę i ludzi. Z zazdrością patrzyły na innych współpodróżników mogących bez granic oddawać się swej pasji. Postanowiły zmienić coś w tej sprawie. Zdecydowały się na podróż dookoła świata. Zaczęły organizować potrzebne fundusze, opracowywać plan trasy, metody podróżowania, zaznajomiły się i przeczytały wszystko co o takich wyprawach wiedzieć powinny. Kiedy wszystko miały dopięte na ostatni guzik, wzięły roczny urlop od pracy, rodziny, znajomych i były gotowe wyruszyć w drogę. Dziewczyny nie założyły sztywnych ram podróżowania, dały sobie wolną rękę i miały decydować spontanicznie co będą zwiedzać, gdzie i jak długo. Przed wyjazdem założyły blog, żeby łatwiej im było porozumiewać się z rodziną. Nie spodziewały się, że ich pamiętnik zaciekawi o wiele szersze grono czytelników. Ponad to ich blog został nominowany do nagrody Travelera National Geographic w 2010 roku, a "Gdzie diabeł nie może...Dziewczyńska podróż dookoła świata. Z Warszawy lądem na Bali. Cz. 1" to zmodyfikowana wersja tego bloga.

Książka jest nie tylko opisem podróży jest również zapisem wrażeń i przemyśleń. Dziewczyny rozpoczęły podróż pociągiem Warszawa- Moskwa a potem sukcesywnie przemieszczały się na wschód. Odwiedziły więc Rosję, Mongolię, Chiny, Japonię, Wietnam, Kambodżę, Tajlandię, Indie, Laos, Malezję i Indonezję. W każdym z odwiedzanych miejsc starały się dotrzeć w miejsca mniej uczęszczane przez turystów. Trafiały tam celowo czasem przypadkiem. Nie udało się ominąć również atrakcji typowych dla danych krajów. Każdy chciałby zobaczyć Tadż Mahal czy inne znane znane świątynie i miejsca kultu Nie wszystkie miejsca, które zwiedzały były miłe i przyjemne. Były też miejsca, które skłaniały do refleksji i budzące wiele emocji. Będąc w Kambodży musiały odwiedzić "Pola Śmierci- miejsce kaźni 20000 ofiar szaleńczego, skrajnie komunistycznego państwa Pol Pota." Ten rozdział czyta się trudno, opatrzony jest zdjęciami z miejsca kaźni- daje dużo do myślenia. Jak widać każdy kraj ma swoją trudną historię i prawie każdy ma "swoje Auschwitz".

Justyna Minc i Paulina Pilch na każdym etapie podróży próbowały miejscowego jedzenia i napoi. Skrupulatnie zapisywały doznania od tych ekscytujących po te znacznie poniżej normy. W niektórych miejscach znalazły nawet rodzime produkty tylko czemu to musiał być alkohol Opisywały również swoje wrażenia co do czystości odwiedzanych miejsc, standardów hoteli i przeprawy z wszelkimi urzędnikami stających na ich drodze. Nie zawsze były to sytuacje humorystyczne. Nieznajomość języka, prawa przynosiły rozmaite komplikacje. Książka nie jest pozbawiona ciekawych, śmiesznych, strasznych i niedorzecznych anegdot, które szalenie urozmaicają tę podróżniczą relację. Jest w niej również pełno pięknych zdjęć, na których możemy na własne oczy zobaczyć to, co dziewczyny opisują.

Justyna Minc i Paulina Pilch w miarę możliwości charakteryzowały mieszkańców odwiedzanych miast i krajów. Opisywały ich stosunek do turystów, wzajemne relacje, zwyczaje. Łamały również stereotypy o miejscach i ludziach. Po raz kolejny potwierdza się teza, że żeby oceniać trzeba to najpierw poznać lub chociażby zobaczyć na własne oczy.

"Gdzie diabeł nie może...Dziewczyńska podróż dookoła świata. Z Warszawy lądem na Bali. Cz. 1" zawiera również przydatne wskazówki dla przyszłych podróżników tj. gdzie, jak i kiedy załatwić wizy, jak rezerwować pokoje w hotelach, gdzie jadać i jakie można napotkać trudności.
W książce podoba mi się także to, że po każdym etapie podróży zawiera podsumowanie cenowe. Dowiemy się ile trzeba zapłacić za nocleg, za jedzenie, za przejazdy autobusem i koleją oraz za bilety do muzeów i innych atrakcji turystycznych.

Książkę polecam wszelkim entuzjastom podróży i tych realnych jak i palcem na mapie.

http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2012/12/gdzie-diabe-ni...
0 0
Dodał:
Dodano: 11 XII 2012 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 249
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ola
Wiek: 44 lat
Z nami od: 14 V 2012

Recenzowana książka