Przebiegła i niewinna

Recenzja książki Przebiegła i niewinna
"Przebiegła i niewinna" to druga powieść Shirlee Busbee, która ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Bellona. Poprzednią książkę o tytule "Uległa i posłuszna" przeczytałam jakiś czas temu i czas spędzony z nią wspominam bardzo dobrze. Wydarzenia "Przebiegłej..." nie są fundamentalnie powiązane z akcją pierwszej części, co według mnie jest dużym plusem, bo możemy ją czytać jako kontynuację lub zupełnie osobną powieść.

Tak jak w "Uległej" akcja rozgrywa się w realiach angielskich XIX wieku. Wraz z bohaterami będziemy poruszać się po przepięknych majątkach i poznawać dawne ziemskie obyczaje i kurtuazje.
Tym razem głównymi bohaterami są Asher Cordell, którego pamiętamy z poprzedniej części jako porywacza Isabel, oraz Juliana Greeley - córka pana Kirkwooda, młodziutka wdowa po panu Greeleyu. Tych dwoje łączy coś więcej niż wspólnie przeżyte dzieciństwo. Oboje mają zatarg z bogatym lordem Ormsbym. Juliana, mimo niechęci i strachu przed Cordellem postanawia poprosić go o pomoc w wykradzeniu ważnych listów, które mogą skompromitować jej młodszą siostrę Thalię i uniemożliwić ślub z ukochanym Caswellem. Cordell decyduje się pomóc Julianie. Ale czy tylko dlatego, że sam ma porachunki z Ormsbym?

Jak zwykle Shirlee Busbee przygotowała nam historię, która ma dwa mocne wątki: miłosny, rozwijający się od samego początku (co pozwala skupić się bardziej na drugim z nich), oraz poplątaną intrygę, napędzającą dynamiczną akcję i wiele nieoczekiwanych zwrotów. Przyznam, że czytając "Przebiegłą" i odkrywając powoli niuanse z przeszłości Ashera, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i rozwikłanie zagadki było dla mnie niemałym zaskoczeniem.
Jedyne co mogę zarzucić tej powieści to schematyczność bohaterów. Dwie główne postaci budowane są na bardzo podobnym szkielecie charakterologicznym, co w poprzedniej części. Inaczej niż w "Uległej" na miłosne uniesienia nie musimy długo czekać i są one znacznie intensywniejsze i - jeśli mam być szczera - lepiej opisane. Zastanawia mnie bardzo czy w kolejnej powieści "Waleczna i krucha", autorka znów posłuży się swoistą "kalką" w tworzeniu i rozwijaniu bohaterów.
Nie można książce odmówić specyficznego klimatu, który ja naprawdę polubiłam. Opisy posiadłości i gra kolorów to mocne atuty językowe "Przebiegłej".
Uwagę należy też zwrócić - jak i poprzednio - na przepiękne wydanie książki. Według mnie jest najładniejsze ze wszystkich światowych wydań (tytuł oryginału to "Passion Becomes Her").

"Przebiegła i niewinna" to typowy, lekki romans z nutą kryminału i trzymającej w napięciu tajemnicy. Spodoba się amatorkom historii miłosnych budowanych na tle strojów i obyczajów minionych epok, oraz czytelnikom lubiącym elementy kryminalne i zagadkowe. Spędziłam z twórczością Pani Shirlee kolejne świetne chwile i z niecierpliwością czekam na trzecią powieść.
0 0
Dodał:
Dodano: 24 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 169
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 V 2012

Recenzowana książka

Przebiegła i niewinna



Akcja powieści toczy się na początku XIX w. w sferach posiadaczy ziemskich w Anglii. Intryga nawiązuje do wydarzeń z poprzedniej powieści, przewijają się te same postaci. I tak na przykład tajemniczy osobnik, który odnajduje ważny dokument w Uległa i posłuszna to Asher Cordell, główny bohater tego utworu. Pochodzi on z dobrej, szlacheckiej rodziny, lecz jego ojciec, oficer marynarki, zaginął na mo...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)