Być policjantką...

Recenzja książki Kobieta ze śniegu
Trudno jednoznacznie zakwalifikować tę powieść do kryminałów. Owszem, jest w niej sporo o dochodzeniu w sprawie morderstwa i pracy policji, ale to śledztwo pojawia się jakby mimochodem - wtedy, gdy główna bohaterka idzie do pracy to jest o morderstwie, kiedy natomiast ma wolne, to jest o wszystkim innym. Oczywiście, trochę przesadzam, ale w bibliotece, z której wypożyczyłam powieść, także nie była ona zakwalifikowana do książek kryminalnych.

Jeśli chodzi o intrygę kryminalną: Główna bohaterka starsza posterunkowa Maria Kallio właśnie wyszła za mąż i dowiedziała się, że spodziewa się dziecka. Jej myśli co rusz są jednak odrywane od rozmyślań nad zmianami, jakie macierzyństwo wprowadzi w jej życie. Wszystko za sprawą domniemanego morderstwa popełnionego na znanej feministycznej psycholog Elinie Rosberg. Sprawę komplikuje ucieczka z więzienia psychopatycznego kryminalisty, który zaprzysiągł zemstę Marii oraz jej policyjnemu partnerowi.

Jeśli chodzi o fabułę obyczajową to: autorka ukazuje Finlandię jako kraj wielu kontrastów. Z jednej strony panuje tam duża swoboda obyczajów; małżeństwa homoseksualne wychowują i rodzą dzieci, dopuszczalna jest aborcja, legalna jest prostytucja. Nie znaczy to, że społeczeństwo jest wykolejone - po prostu rozsądnie korzysta z liberalnych i demokratycznych praw mu przysługujących. Z drugiej strony, pisarka przybliża sektę lestadian, której wyznawcy w imię wiary pozbawieni są większości praw obywatelskich - począwszy od zakazu czytania niereligijnych książek i oglądania telewizji, a skończywszy na niemożności decydowania o własnym zdrowiu i życiu. Sytuacja kobiet traktowanych przez mężów jak służące, bitych, pozbawionych szacunku, praw i dochodów jest szczególnie trudna.

Przyjemna to lektura, główna bohaterka nie działała mi na nerwy, akcja wciąż zaskakiwała czymś nowym, zakończenie wątku kryminalnego również nie zawiodło (chociaż w pewnym stopniu) potwierdziły się moje przeczucia. Leena Lehtolainen potrafi pisać zajmująco, świetnie oddaje mroźną finlandzką zimę, ciekawie podchodzi do zagadnień społecznych, jest trochę oczarowana feminizmem i zaangażowana w sprawy kobiet. Na pewno poszukam innych powieści tej pisarki.
0 0
Dodał:
Dodano: 09 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 450
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 49 lat
Z nami od: 04 III 2009

Recenzowana książka

Kobieta ze śniegu



W rodzinnym majątku Rosbergów mieści się ośrodek terapeutyczny dla kobiet. Właścicielka, Elina, to znana radykalna feministka i psycholog, która prowadzi w pałacyku kursy „samoobrony psychicznej” dla kobiet. Mężczyźni nie mają tu prawa wstępu. W pewien zimowy dzień ciotka Eliny zgłasza jej zaginięcie… Wśród podejrzanych są nie tylko kobiety, które w dworku znalazły schronienie – od matki wielodzie...

Ocena czytelników: 5.12 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5