Miłość nie kieruje się rozumem

Recenzja książki Osaczona
Osaczona to jedna z pierwszych książek, jakie Tess Gerritsen napisała na początku swojej kariery, jako autorka. Jak sama przyznaje, powieści te powstały w wyniku jej fascynacji romansami.

Miranda próbuje od nowa zapomnieć o niedawnym romansie ze swoim szefem. Chce ułożyć swoje życie od nowa i wszystko byłoby w porządku gdyby Richard potrafił pogodzić się z tym, że tym razem to on został porzucona. Kobieta musi, więc znosić jego ciągłe nagabywania i niespodziewane wizyty.
Wszystko jednak ulega zmianie, gdy Miranda znajduje ciało swojego eks kochanka we własnej sypialni. Kobieta nie popełniła tej zbrodni, ale nikt nie chce jej uwierzyć. Gdy wychodzi z więzienia za kaucją, którą ktoś wpłacił anonimowo, ktoś zaczyna nastawać na jej życie. Niespodziewanie w rozwikłaniu całej zagadki Mirandzie zaczyna pomagać Chase – brat zamordowanego. Czy uda im się dociec prawdy? Kto stoi za zabójstwem?

Pomna tego jak poprzednie książki z początkowego dorobku autorki, nie bardzo przypadły mi do gustu, także do Osaczonej podchodziła z wielkim dystansem. Na szczęście moje lęki okazały się nieuzasadnione. Na tle całej fabuły doskonale widać, że autorka była zafascynowana romantycznymi historiami, dla których tłem była tajemnica związana z morderstwem. Na szczęście w tej książce oba powyższe wątki zostały wyrównane, więc w trakcie czytania nie czułam żadnych zgrzytów, że coś jest nie tam. Cała fabuła zawiera w sobie bardzo dużo tajemnic i niedopowiedzeń, z czego czytelnik ma sporą frajdę, ponieważ sam próbuje rozwikłać całą tą sprawę. Często jest jednak tak, że wydaje się nam, iż już wiemy, kto jest głównym sprawcą, aż tu nagle jedna sytuacja się rozwiązuje, a autorka podstawia w to miejsce zupełnie nowe informacje i poszlaki. W takiej sytuacji czytelnikowi nie pozostaje nic innego jak zupełnie zweryfikować swoje poglądy i od nowa tworzyć w swojej wyobraźni zakończenie całej historii. Samo zakończenie również jest zaskakujące i bardzo niespodziewane, ale takim ukoronowaniem całej historii, Tess Gerritsen kończy każdą swoją powieść.

Kolejnym atutem książki jest jej wartka akcja, która ciągle podnosi napięcie i na każdym kroku zaskakuje czytelnika niespodziewanymi zwrotami. Tempo akcji cały czas sukcesywnie wzrasta i od samego początku porywa czytelnika w swój rwący nurt. Dlatego po prostu nie ma szans, aby się oderwać od książki.

Podsumowując. Osaczona to naprawdę ciekawa i wciągająca książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Nie jest to jednak ta Tess Gerritsen, którą polubiłam za książki z serii Isles i Rizzoli. Jednak myślę, że warto poznać i Osaczoną, aby dowiedzieć się czegoś więcej o autorce z początków jej kariery. Dzięki temu będzie można obserwować jak rozwijała się, jako autorka.

http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2012/07/tytu-osaczona-...
0 0
Dodał:
Dodano: 06 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 204
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Natalia
Wiek: 38 lat
Z nami od: 02 XII 2011

Recenzowana książka

Osaczona



Zabiła. Taki zarzut usłyszała Miranda Wood, kiedy w jej własnej sypialni znaleziono zakrwawione ciało byłego kochanka Richarda Tremaina. Obok zwłok leżał nóż kuchenny, którym zadano ciosy. Podejrzane jest również to, że ktoś anonimowo wpłaca za nią sporą kaucję. Miranda musi udowodnić swoją niewinność, mimo że wszystko świadczy przeciwko niej. Walcząc o dobre imię, odkrywa krok po kroku mroczną s...

Ocena czytelników: 4.11 (głosów: 13)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0