Wciągajjący kryminał retro

Recenzja książki Carska roszada
Od jakiegoś czasu wielką radość sprawia mi czytanie kryminałów retro. Dlatego mając okazję poznać "Carską roszadę", skwapliwie z niej skorzystałam. Czy spełniła ona moje oczekiwania? Na pewno była dla mnie dużym zaskoczeniem a z początku nawet wyzwaniem...

Akcja "Carskiej roszady" rozgrywa się w Warszawie. Miasto to jest pełne niepokoju, w dalszym ciągu rozedrgane po nieudanym spisku antycarskim. Nastroje pogarszają dodatkowo wiadomości o tajemniczym zbrodniarzu, który w okrutny i brutalny sposób morduje kobiety. Tylko jeden człowiek może rozwikłać zagadkę tych zbrodni. Jest nim Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych pochodzący prosto z Petersburga. Znany jest ze swojej skuteczności i ma doświadczenie w podobnych sprawach. Estar Pawłowicz w swojej pracy wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki. Między innymi dzięki temu odnosi spektakularne sukcesy. Nie wszystkim się to podoba.
W trakcie śledztwa młody radca odkrywa, że został zmanipulowany a morderstwa kobiet stanowią przykrywkę dla innej zbrodni. Zbrodni, która dotyka najwyższych szczebli władzy na europejskich dworach królewskich.

Melchior Medard rozpoczął swoją opowieść od przytoczenia wielu zdarzeń i od przedstawienia wielu postaci jednocześnie. Spowodowało to moją konsternację i poczucie zagubienia. Nie mogłam nadążyć za akcją, co mnie bardzo irytowało. Jednak wraz z postępem śledztwa wszystko wróciło na swoje miejsce i już bez przeszkód mogłam rozkoszować się lekturą.
Autor z dużą uwagą i z ogromną wiedzą opisał dziewiętnastowieczną Warszawę, stolicę wielkich interesów, gdzie obok ekskluzywnych hoteli, wystawnych kolacji i sławnych spektakli toczy się życie w wielkim ubóstwie. Te kontrasty oraz barwny i autentyczny jak na tamte czasy język, utworzyły specyficzny klimat przyprawiający czytelnika o tzw. ciarki na plecach.
Atutem tej powieści są również różnorodni bohaterowie. Znajdziemy w niej i zwykłego łotrzyka i panią doktor- patolog i policjantów każdego szczebla. Postacie nie są jednoznaczne. W trakcie trwania akcji zmieniają swoje oblicze i z łagodnych przyjaznych osobników przeistaczają się, przechodzą na tę złą stronę i na odwrót. Wzbudzają wiele skrajnych a czasem wykluczających się nawzajem emocji. Zmienna narracja, wartka i wciągająca akcja oraz emocjonujące wątki miłosne, niekiedy erotyczne są tylko dodatkowymi plusami tej książki.

"Carska roszada" to nieszablonowa powieść historyczna połączona z wątkiem kryminalnym i romansowym. Nie zabraknie w niej szpiegów, morderców, zboczeńców i pięknych kobiet. Czy potrzeba czegoś więcej?


aleksandrowemysli.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 06 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 161
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ola
Wiek: 44 lat
Z nami od: 14 V 2012

Recenzowana książka

Carska roszada



Opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna. Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli. Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety... Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań...

Ocena czytelników: 4.58 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0