Pamiętniki kosmitów

Recenzja książki Lux: Obsydian
Ta powieść podziałała na mnie jak wehikuł czasu. Poczułam się, jakbym znowu była w szkole, a w rankingach popularności królowały takie serie jak "Pamiętniki Wampirów" albo "Zmierzch". Kto czuje nostalgię do tego typu opowieści, temu z dużym prawdopodobieństwem również "Obsydian" skradnie serce.

Kathy, po śmierci ojca, przeprowadza się razem z mamą do małego miasteczka w Zachodniej Wirginii. Za sąsiadów mają dosyć tajemnicze rodzeństwo, Dee i Daemona. Dziewczyna szybko próbuje sobie zjednać Kathy i stać się jej najlepszą przyjaciółką, za to jej brat od początku prezentuje postawę największego buca w okolicy. Wokół nastolatków zaczynają się dziać dziwne rzeczy, także dosyć szybko główna bohaterka orientuje się, że nie mówią jej całej prawdy na swój temat...

Podobała mi się postać głównej bohaterki, którą autorka stworzyła najpewniej na wzór samych docelowych czytelniczek. To zaradna, trochę wycofana towarzysko dziewczyna, która uwielbia czytać książki. Pozytywne wrażenie wywarło na mnie również wprowadzenie nowego typu istot nadnaturalnych - w końcu coś innego od przewałkowanych na wszystkie strony wampirów. Cała reszta to schematy, które wielokrotnie już widzieliśmy w innych młodzieżówkach z romansem paranormalnym. Czy to źle? Niekoniecznie, jeżeli właśnie tego szukamy w lekturze.

Chociaż Daemon zachowywał się wobec Kathy okropnie, to Dee zrobiła na mnie najgorsze wrażenie. Straszliwie uparła się na przyjaźń z główną bohaterką i to przez jej nieodpowiedzialność wydarzyła się większość nieszczęśliwych wypadków. Sam Daemon, jak tylko wkroczył na scenę, dawał sobą do zrozumienia, że się zmieni, wystarczy, że się przełamie i komuś zaufa, więc jego postawa na koniec nie była dla mnie zaskoczeniem.

Po "Obsydian" sięgnęłam z ciekawości i dla porównania. Poznałam autorkę przez serię "Krew i popiół", chciałam się przekonać jak wyglądają inne jej książki. Wrażenia nie są złe, myślę, że przeczytam ciąg dalszy, kiedy znowu nabiorę ochoty na tego typu powieść, tzn. coś lekkiego, z nastoletnimi bohaterami, fantastycznego, ale jednak z romansem na głównym planie.
Dodał:
Dodano: 20 XI 2022 (rok temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 80
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Lux: Obsydian



Zaczynanie od początku jest do bani. Kiedy przeprowadziłyśmy się do Zachodniej Wirginii tuż przed moim ostatnim rokiem szkoły, musiałam pogodzić się z ciężkim akcentem, słabym dostępem do Internetu i wszechobecną nudą... dopóki nie zauważyłam mojego gorącego, niezwykle wysokiego sąsiada o niesamowicie zielonych oczach. Zapowiadało się na poprawę. A potem otworzył usta. Daemon doprowadza mnie do...

Ocena czytelników: 5.18 (głosów: 35)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0