Ręce, nogi, mózg na ścianie

Recenzja książki Kwantechizm, czyli klatka dla ludzi
Gdybym miała komuś opisać, czym jest "Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi", to moje pierwsze skojarzenia byłyby dość brutalne i na pewno znalazłyby się tam takie słowa jak "mózg" i "ból". Żartuję, nie było aż tak źle. Chociaż zależy jak do tego podejść - zastanów się, co czujesz, kiedy uświadamiasz sobie, że wszystkie prawa, których uczyłeś/aś się w szkole tylko czekają na obalenie, nic w życiu nie jest pewne, a gdzieś w kosmosie wisi dziura, która pochłania wszystko, nawet światło i czas? Fizyka jest przerażająca, ale dzięki Andrzejowi Draganowi może ociupinkę mniej.

"Wyznaję zasadę, że czego nie umiałbym wytłumaczyć własnej babci, tego po prostu nie rozumiem".

Jak na kogoś, kto w podstawówce czytał sobie podręczniki do fizyki dla rozrywki, autor pisze w wyjątkowo przystępny sposób. Potrafi znaleźć trafne, bliskie nam porównania, dzięki czemu omawiane tematy wydają się chociaż trochę lżejsze dla zwykłego czytelnika. Aż było mi szkoda tego biednego robaczka, który ukrył się w jabłku wrzuconym przez astronautów do czarnej dziury! Po książkę może sięgnąć każdy, kto chociaż trochę interesuje się prawami rządzącymi rzeczywistością (wy masochiści!), nie tylko ludzie w tym kierunku wykształceni.

Warto czytać "Kwantechizm..." niespiesznie, od początku do końca, bo rozdziały po części wynikają z siebie i powoli oswajają czytelnika z coraz trudniejszymi pojęciami. Oprócz fizyki, jest tutaj duża dawka humoru i prywatnych przemyśleń autora. Myślę, że to dobra pozycja "na początek", żeby kogoś zachęcić do pogłębiania wiedzy na różne tematy.

"Powstała nawet książka "Stu autorów przeciwko Einsteinowi", w której na 100 sposobów "udowadniano", dlaczego twórca teorii względności gada bzdury. Gdy ten dowiedział się o publikacji, słusznie zauważył, że gdyby wszyscy owi naukowcy mieli rację, wystarczyłby jeden".

Dlaczego rower jeździ? Dlaczego kura rusza głową? Dookoła nas dzieje się tyle rzeczy, nad którymi się nie zastanawiamy. Może warto na chwilę przystanąć i to zrobić?

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
Dodał:
Dodano: 07 II 2022 (ponad 2 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 119
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Kwantechizm, czyli klatka dla ludzi



Wyobrażenia o wszechświecie formułowane od wieków okazały się zbiorem przybliżeń lub nonsensów. Mówienie z pewnością o czymkolwiek jest więc, jak pisze autor tej książki, nie tylko bezczelnością, ale – co gorsza – nietaktem. Coraz lepiej poznajemy prawa rządzące rzeczywistością – nie przez ustanawianie świętych prawd, ale ich skuteczne podważanie. Wizja świata, która dzięki temu zaczęła się rysowa...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0