3 razy R jak...

Recenzja książki 3 razy R
Dlaczego w życiu nigdy nie jest w sam raz? Zawsze albo za wcześnie, albo już za późno….”


Od samego początku zaintrygował mnie tytuł tej powieści, dlaczego 3 razy R, cóż on może oznaczać. Moja ciekawość szybko została zaspokojona. W książce przedstawione są relacje jakie wiążą trzy główne bohaterki – przyjaciółki i wspólniczki – Olga, Klaudia i Lidka. Trzy panie, których nazwisko zaczyna się na R. Zagadka rozwiązana? Nie do końca. Istnieje jeszcze druga strona medalu. Trzy panie określające siebie na R – Romans, Rodzina, Rozsądek. Wszystkie te trzy wartości można przypisać każdej bohaterce, o czym możemy się przekonać czytając kolejne rozdziały.

Olga, Klaudia i Lidka to kobiety, którym wydawałoby się nic nie brakuje do szczęścia. Autorka na pierwszy plan wysuwa Olgę, która jest kobietą z tzw. przeszłością. Kobietą, która na nowo musiała ułożyć sobie życie po nieudanym małżeństwie, piekle, które przeżyła. Kobietą, która skrywa tajemnicę. Wydaje się, że obecne życie Olgi bliskie jest ideału ale to tylko pozory. Spotykając miłość sprzed lat, musi dokonać wyboru i o wiele baczniej przyjrzeć się obecnej sytuacji. Nie wszystko jest takie jakie się jej wydaje.

Klaudia z kolei to typowa singielka, która korzysta z życia ile się da. Przez swoją żywiołowość i temperament spotyka się nieodpowiednimi mężczyznami. Jej charakter i żądza zemsty doprowadzają do rozbicia małżeństwa jednej z przyjaciółek.

Lidka natomiast próbuje uporządkować swoje życie z mężem, który nagle musi zaopiekować się córką z pierwszego małżeństwa i swoim ojcem. Jej życie przewraca się do góry nogami w jednej chwili. Wydaje się, że przyjaciółki są bardzo ze sobą zżyte ale jak się później okazuje łączy je bardzo krucha nić, która zostaje przerwana. Jak to często bywa w życiu,w jednej chwili przyjaźń a zaraz potem nienawiść.

W książce pojawia się zdrada, zawiść, seks i odrobina sensacji. Nie jest to typowa książka dla kobiet z serii łatwo, lekko i przyjemnie. Autorka głębiej wgryzła się w temat przyjaźni między kobietami. Pokazała jak łatwo jest przestać darzyć drugą osobę zaufaniem, w wyniku czego zmieniają się diametralnie relacje łączące ludzi, którzy byli sobie bliscy. Z przyjemnością doczytałam do końca tą powieść, nie nudziłam się. Wprost przeciwnie, byłam bardzo ciekawa jak zakończą się losy bohaterów, w szczególności Olgi. Moja ciekawość nie do końca została zaspokojona ale dzięki temu sama mogę sobie dopisać zakończenie. Jest to moja pierwsza przeczytana książka Hanny Cygler i z przekonaniem mogę powiedzieć, że z chęcią przeczytam kolejne jej powieści. Polecam.

www.subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com
Dodał:
Dodano: 08 V 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 241
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

3 razy R



Autorka w jednym tyglu miesza romantyzm Danielle Steel, sensację a la Jackie Collins, seks w stylu Jilly Cooper. Doskonała mieszanka postaci, zabawnych sytuacji i walki z codziennością zakochanych kobiet i mężczyzn.

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0