Już za parę dni

Recenzja książki Już za parę dni
„Dlaczego na jabłka nie mówi się czerwone?”


Muszę przyznać, że do zakupu tej książki zachęciła mnie okładka, w szczególności napisy na niej: „Fenomen niezależnej sceny literackiej” i „Seria kultowa”. Po jej przeczytaniu nie zgadzam się z wyżej wymienionymi pochwałami, na pewno nie zaliczyłabym tej powieści do serii kultowych. Nie jest też żadnym fenomenem.

„Już za parę dni” to opowieść o stworzeniu wirusa, który nie zabija ludzi, jedynie niszczy te funkcje mózgu, które odpowiedzialne są za poprawne odczytywanie symboli, w tym ludzkiej mowy. Głównym bohaterem jest Dr Fontanna Flake, który zostaje wplątany w tajny program, celem opracowania szczepionki niwelującej skutki działania wirusa. Niespodziewanie, eksperyment wymyka się spod kontroli i wirus zostaje wypuszczony na zewnątrz, tym samym powodując nie dające się przewidzieć konsekwencje dla ludzkości. Jeśli po tych paru zdaniach sądzicie, że jest to typowa powieść sensacyjna ze znanym w literaturze wątkiem apokalipsy, to jesteście w dużym błędzie. Trudno znaleźć w książce wątek sensacyjny oraz dobrze rozbudowaną akcję. Za to wszędzie roi się od (muszę to przyznać) ciekawych dialogów na temat ewolucji człowieka, filozofii życiowej i wielu egzystencjonalnych problemów ludzkości.

„Widzisz, paradoks to tylko sprzeczność założeń. Zmieniając założenia, pozbywasz się paradoksu”

Historia Flake nie kończy się. Nie wiadomo jak poradził sobie z nowym świecie, w którym ludzie komunikują się na głębszym poziomie niż dotychczas. Czytelnik sam może sobie dopisać jego dalsze losy.

Z pewnością autor zaprezentował oryginalny styl pisania. Mnie jednak on nie zachwycił. Jedyna rzecz, która w moim mniemaniu zasługuje na podkreślenie to odniesienie do apokalipsy – zagłady świata. Wbrew tysiącom książek, w których czytamy o końcu świata i ludzkości, pisarz zaprezentował odmienny punkt widzenia. Apokalipsa może oznaczać przejście na wyższy stopień ewolucji a niekoniecznie zagładę. I to moim zdaniem najważniejsza teza książki wzbudzająca nadzieję, że rzeczywiście może być to prawda.

Pomysł na fabułę był ciekawy ale gorzej poszło z jej wykonaniem.

www.subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 08 V 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 222
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Już za parę dni



W ramach tajnego projektu rządowego prowadzone są eksperymenty na ludziach. Podstępny wirus odbiera ofiarom zdolność abstrakcyjnego myślenia i umiejętność komunikacji. Jak wyglądałoby nasze życie bez mowy? Czy społeczeństwo pozbawione języka jest ostateczną porażką człowieczeństwa, czy może najważniejszym etapem długo oczekiwanej rewolucji? I jakim prawem opowieść o świecie analfabetów jest tak be...

Ocena czytelników: 3 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 3.0