Chechło Pauliny Świst

Recenzja książki Chechło
Paulina to młoda kobieta, która przez swego byłego faceta nie może pracować w zawodzie i temu zatrudniła się u kuzyna na stanowisku urzędowym, a po godzinach dorabia jako kelnerka. Sprzedała już większość swoich wartościowych rzeczy tylko temu by spłacić długi, jednak jeszcze trochę jej do spłaty zostało. Na jednym z rautów poznaje Marcina, z którym ląduje w łóżku. Jak się później okazuje będą częściej się spotykać gdyż będą musieli ze sobą współpracować.

Po przeczytaniu wcześniejszego tomu z tej serii, „Paprocany” bez zastanowienia zgłosiłam się do zrecenzowania książki „Chechło”. I wiedziałam, że się nie zawiodę.

W tej części znajdziemy wiele tajemnic, które z każdym rozdziałem będziemy rozwiązywać. Tu również mamy trochę z pracy prawnika, ale nie tylko. Czasem prawnik musi wejść w konszachty z mafią.

Bardzo podobali mi się główni bohaterowie. Z jednej strony Paulina, która jest tak silną psychicznie kobietą, bo wydaje mi się, że nie jedna osoba na jej miejscu popadłaby w depresję, jak nie gorzej. Z drugiej strony mamy Marcina, który jest prawnikiem, ale się z tym nie obnosi. Oboje mają cięte języki i rewelacyjne poczucie humoru, co stwarza rewelacyjny duet. Przy czytaniu dialogów miedzy głównymi bohaterami nie raz miałam banana na twarzy.

Świetnie, że autorka wplotła też w fabułę postacie z poprzedniego tomu, bo muszę wam przyznać, że trochę tęskniłam za Zośką. Ale nie tylko ona się pojawia, jest również Luca. A co do Lucjana Z., to pod koniec bardzo zaintrygowała mnie jego postać. W głębi duszy liczę na to, że pojawi się kolejny tom.

Oczywiście była też postać która nie przypadła mi do gustu, ale taka osoba jest chyba w każdej książce, która po prostu ma się nam nie podobać.

Książkę się dosłownie pochłania. Na dowód, że jest wciągająca powiem Wam, że mi tak trudno było się od niej oderwać, że przeczytałam ją w ciągu jednego dnia 🙈😁.

Pozostaje mi tylko powiedzieć, że gorąco wam polecam tę książkę nawet bez znajomości poprzedniej części. Choć oczywiście lepiej by było gdybyście przeczytali najpierw „Paprocany”.
Dodał:
Dodano: 05 VIII 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 79
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Karolina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 13 II 2019

Recenzowana książka

Chechło



Piaszczyste plaże, trawy i trzcinowiska przyciągają ludzi spragnionych wypoczynku. Oraz tych, którzy z dala od wielkomiejskiego gwaru prowadzą tu swoje ciemne interesy. Na przykład takich jak Luca. Inni, tacy jak Marcin i Paulina, woleliby pewnie zjawić się tam z własnej woli i w nieco przyjemniejszych okolicznościach. Chwilowo są jednak za bardzo zajęci ratowaniem własnej skóry, żeby o tym myśleć...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0