Zmienić przyszłość

Recenzja książki Zapomniana księga. Łowca
Kolejny tom przygód Huberta. W Łowcy Hubert znów trafia do Świecina by tym razem zmienić przyszłość. Robi wszystko by uchronić przyjaciół przed śmiercią, udając oczywiście, że nigdy wcześniej się nie spotkali. W Święcinie jest jednak trochę inaczej niż za pierwszym razem. Trudno Hubertowi zrobić wrażenie na mieszkańcach i wkraść się w ich łaski. Z czasem jednak w pełni go akceptują i zaczyna się sielanka. Do czasu aż znajduje go Ernest i wyruszają na misję ratunkową Zuzie. Dopiero w tym momencie dzieje się jakaś akcja. Jest jej niewiele i pojawia się co jakiś czas. A to atak na Święcino, a to ratowanie Zuzy, a to pojawienie się Natalii czy też zabijanie demonów. Poza tym nie dzieje się tu nic niezwykłego. Pewnym urozmaiceniem jest pojawienie się kolejnego przyjaznego demona pod postacią leszego. Zakończenie historii spektakularne nie jest ale nakreśla nam co będzie się mniej więcej działo w kolejnym tomie. Chociaż przyznam szczerze, w pewnym momencie już myślałam, że autorka zakończy tom jak ostatni i chciałam krzyczeć NIE!! Ale naszczescie wybrała inny kierunek. Tom sam w sobie nie zachwyca ale jeśli czytamy historie tom za tomem, bez przerw, może on wypaść wtedy bardziej interesująco. Bardzo podoba mi się postać Zuzy, zaraz po Hubercie to jedna z postaci, która jakoś wyróżnia się na tle tych wszystkich drugoplanowców. Te jej tajemnicze teksty i zachowania są czasami naprawdę creepy. Fanom serii tom się spodoba, innym czytelnikom może wydawać się nudny ale w porównaniu do poprzedniego tomu jest zdecydowanie lepszy. Jest to też ostatni tom, który był wydany wcześniej dlatego jestem bardzo ciekawa co teraz autorka wymyśliła dalej i jak to wszystko się zakończy.
Dodał:
Dodano: 19 XI 2020 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 88
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 30 lat
Z nami od: 04 II 2020

Recenzowana książka

Zapomniana księga. Łowca



Hubert po latach odnajduje wreszcie Święcino. Ale nie wszystko wygląda tam tak, jak zapamiętał. Dla mieszkańców osady jest zupełnie obcy i nikt nie proponuje mu od razu posady strażnika. Chłopak musi na nowo zdobyć ich zaufanie. Chociaż wie, co się może za chwilę wydarzyć, nie jest mu wcale łatwiej. Zwłaszcza że zdobywając księgę demonów, zmienił bieg historii. Teraz, mimo że wszystko zdaje się po...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5