Nikt nie jest samotną wyspą

Recenzja książki Bezludna wyspa
Lincoln jest synem wykładowców akademickich, którzy zafascynowani są behawioryzmem. Sami uczą swojego syna w domu i wychowują go w dość niekonwencjonalny sposób. Chłopak uwielbia grać w gry komputerowe i jest wielkim fanem książek, filmów oraz audycji radiowych związanych z bezludną wyspą. Jego słabą stroną są natomiast relacje społeczne. Link jest inny od swoich rówieśników, ale ta odmienność nie jest dla niego problemem do czasu, gdy rodzice postanawiają go zapisać do szkoły. Prestiżowa Szkoła Osney duży nacisk kładzie na sportowe osiągnięcia, które decydują nawet o hierarchii uczniów i ich kolejności w dzienniku. Od pierwszego dnia Link staje się przedmiotem drwin i jego trzyletni pobyt w szkole jest prawdziwym piekłem. Zaskakuje mnie, że chłopak dzielnie to wszystko znosi, nie próbując zmienić szkoły, albo odbyć rozmowy z rodzicami. Jak widać Link nie jest taki słaby, jak nam się wydaje. Podejmuje decyzję o przerwaniu nauki i nawet uzyskuje zgodę rodziców, ale pod jednym warunkiem. Musi udać się na wycieczkę ze znienawidzonymi ludźmi i spędzić z nimi dwa tygodnie. Propozycja jest dla Linka na tyle kusząca, że chłopak się zgadza. Nie podejrzewa, że ta decyzja odmieni jego życie i ukaże prawdę o ludzkiej naturze.

„Bezludna wyspa” jest powieścią dla młodzieży, która wciąga od samego początku i utrzymuje ciekawość czytelnika do ostatniej strony. Narracja prowadzona przez Linka, który opowiada nam swoją historię, jest błyskotliwa i pełna odniesień do literatury i muzyki, a to nadaje powieści lekkiego klimatu, choć temat przewodni w książce, wcale lekki nie jest. Powieść ukazuje nam, jak to punkt widzenia zmienia się w zależności od sytuacji, w której się znajdujemy. Hierarchia, która została ustalona w szkole Osney, nie obowiązuje już w na wyspie, choć początkowo uczestnicy chcą nadal trzymać się znajomych reguł. Jest to szczególnie trudne dla Linka, który w szkolnych murach był traktowany jak zero. Posiadając ogromną wiedzę, widzi dla siebie szansę na wygranie walki o przywództwo. Sile mięśni przeciwstawia siłę umysłu. Czy taki model działania okaże się właściwy?
Bardzo podobało mi się oparcie całej powieści na radiowej audycji, która nosiła nazwę „Płyty z bezludnej wyspy”. Nie ukrywam, że podczas czytania książki, słuchałam piosenek, które zostały w historii wymienione. Powstała z tego całkiem ciekawa i zróżnicowana playlista. Bardzo oryginalny zabieg, który na pewno docenią młodzi odbiorcy. Również liczne nawiązania do powieści czy filmów traktujących o rozbitkach, świetnie oddawały klimat i poszerzały naszą wiedzę. Myślę, że ta książka może też być inspiracją do przeczytania wymienionych w niej lektur.
Zakończenie mnie zaskoczyło. Podobnie jak Lincoln miałam mieszane uczucia i sama nie wiedziałam co myśleć o takim rozwiązaniu. Ale nie przewidziałam go, za co ogromny plus dla autorki.
„Bezludna wyspa” jest powieścią bardzo złożoną, ale napisaną w zaskakująco lekki sposób. Szalenie przyjemnie się ją czyta. Mamy tutaj mocno zróżnicowanych bohaterów, którzy przedstawiają różne grupy nastolatków. Tym trudniej im było podjąć współpracę, choć tylko razem mieli szansę przetrwać. Wydarzenia jakie rozegrały się na wyspie świetnie obrazują, sposób działania ludzi w sytuacjach kryzysowych. Okazuje się, że w obliczu zagrożenia, uwidaczniają się u nas cechy charakteru oraz zachowania o jakie byśmy siebie nie podejrzewali. Dlatego uważam, że książka nie tylko spodoba się młodzieży, ale ma szansę trafić też w gusta starszych czytelników. Ja szczerze ją polecam!
Dodał:
Dodano: 27 IX 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 48
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 25 VII 2019

Recenzowana książka

Bezludna wyspa



Trzymająca w napięciu współczesna wariacja na temat klasyki – Władcy much. Grupa słabo zgranych ze sobą nastolatków zostaje zmuszona do walki o przetrwanie na bezludnej wyspie. Link dopiero co przeprowadził się z Ameryki i nie jest mu łatwo zaaklimatyzować się w prestiżowej szkole z tradycjami Osney. Kto mógł się spodziewać, że trzeba będzie zrozumieć tak wiele dziwacznych tradycji? I co to za sz...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0