Trudne czasy

Recenzja książki O dwóch takich co ukradli księżyc
Po raz pierwszy rozczarowałem się powieścią Kornela Makuszyńskiego.
"O dwóch takich co ukradli księżyc" z trudem można zakwalifikować do literatury dziecięcej.
Akcja toczy się wolno, dużo tu poetycznych ale jednak męczących swoją mnogością przenośni.

Opisana jest tu w sposób przesadny bieda polskiej wsi, to jak brakowało nam właściwie wszystkiego. Nawet wójt miał jeden but i bał się go zakładać.
W Zapiecku którym rozpoczyna się akcja powieści nie brakowało jedynie miłości, ale i to do czasu.
Urodziło się tam dwóch strasznych urwisów. Jacek i Placek urwipołcie to byli konkretni, w szkole nie uczyli się, kłamali, gonili i bili psa łapserdaka. Nie pracowali a nawet po śmierci ojca, ukradli matce ostatni bochen chleba, po czym poszli w świat szukać miejsca gdzie nie będą musieć pracować.
Potem przeżyli trochę przygód, jednak są one kiepsko opisane. Bardzo słabo bawią.
Poza tym źle się czyta o przygodach takich małych potworów.

Powieść po raz pierwszy została wydana w 1928 roku, w czasie ogromnej biedy.

Nie polecam tej książki.
Dodał:
Dodano: 31 VIII 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 58
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

O dwóch takich co ukradli księżyc



Jacek i Placek urodzili się w bardzo małej i biednej miejscowości Zapiecek. Radość z przyjścia na świat bliźniaków była jednak krótka, chłopcy okazali się źli i bez serca. Pewnego dnia postanowili odejść z rodzinnej wioski i poszukać kraju, w którym ludzie nie muszą pracować. Jakie przygody przeżyli po drodze? Czego nauczyła ich ta niebezpieczna wędrówka?

Ocena czytelników: 4.45 (głosów: 11)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5