Acide sulfurique

Recenzja książki Kwas siarkowy
Telewizja ogłupia. Telewizja króluje. Telewizja to taki nasz dyktator, któremu się podporządkowujemy oglądając co nam wciskają. Reality show. Znamy sporo takich prawda? Pierwsza edycja Big Brothera – prawda, że wywołała sporo kontrowersji, ale czy znajdzie się choć jedna osoba która z ręką na sercu powie “nie obejrzałam ani jednego odcinka”? Być może, choć w to wątpię. Ciekawość ludzka jest przeogromna, zastanawiamy się nad różnymi dziwnymi sytuacjami, jakby to było gdyby nas zamknięto i filmowano? Jakbyśmy się zachowywali? Czy staralibyśmy się wypaść jak najlepiej i udawalibyśmy, czy wolelibyśmy zostać sobą mimo wszystko? A może wolelibyśmy nieco pomanipulować ? Jakbyśmy się zachowywali gdyby wybrano nas na Kapo, tak jak w książce Zdenę? Czy mielibyśmy na tyle siły by biegać z pałką i zachowywać się jak kapo? Tak szczerze odpowiedzmy na to pytanie.

“Kwas siarkowy” to protest przeciwko wszelkim reality show, ale chyba bardziej przeciwko widzom takich show. Amelie Nothomb jak zwykle zadaje mnóstwo pytań, sprawia że zastanawiamy się nad nimi, szukamy odpowiedzi, każdy z nas przecież jest inny, każdy z nas w danej sytuacji zachowałby się inaczej. Gdzie leży granica między dobrem a złem, między normalnością a brakiem norm? Czemu jednych szokuje to a innych tamto?

Tak a propos – weźmy teraz kontrowersyjny “teleturniej” “Moment prawdy”. Szokuje, jest nie na miejscu wg opinii wielu osób (mojej również), ale dlaczego jest publika, dlaczego są uczestnicy? prowadzący? dlaczego jest oglądalność? Z czego to się bierze?

Opamiętajmy się trochę i zastanówmy nad sobą. O tym mówi Amelie. W sposób drastyczny, szokujący. Bo tak chyba należy.
Dodał:
Dodano: 18 XI 2009 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 640
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 49 lat
Z nami od: 27 I 2009

Recenzowana książka

Kwas siarkowy



Plan zdjęciowy telewizyjnego reality show o wymownym tytule WITAJCIE ZA DRUTAMI. Spędzeni zewsząd ludzie zostają zamknięci w miejscu do złudzenia przypominającym obóz koncentracyjny: kapo, wytatuowane na skórze więźniów numery ewidencyjne, głód, ponadludzka praca, śmierć... Pod okiem kamery "żyją", są torturowani i uśmiercani. Program odnosi niewyobrażalny sukces. Widzowie, najpierw biernie przygl...

Ocena czytelników: 4.2 (głosów: 5)