Ta miłość...

Recenzja książki Bądź przy mnie zawsze
W ostatnim czasie mam ogromne szczęście do powieści, które zawierają wspomnienia z wojny. W każdej ten trudny temat jest ujęty inaczej, z innej perspektywy, w innych okolicznościach, w innej lokalizacji geograficznej. Jednak strach, ból i cierpienie zawsze są tak samo przejmujące. Agata Przybyłek postawiła w powieści "Bądź przy mnie zawsze" na przeciwieństwa oraz ideę dokonywania wyborów.

Laura jest absolwentką psychologii, która po wakacjach planuje wyjechać do Kanady, by zrobić doktorat. Jednak świętując z przyjaciółkami tytuł magistra poznaje Alka - gitarzystę pasjonata, prowadzącego gospodarstwo rolne. Świetnie im się rozmawia, Laurze udaje się nawet posłuchać próby jego zespołu. Finalnie dziewczyna z miasta zaczyna coraz częściej bywać na wsi Alka, gdzie piękno łąk, lasu oraz zabytków lokalnej architektury ją urzeka. Dodatkowo koją rozmowy z gospodarzem, który wprawdzie zakończył edukację na liceum a los nie obszedł się z nim łaskawie, ale jest doskonałym kompanem w codziennym życiu. Od chwili, gdy w samotnym życiu chłopaka pojawiła się Laura, jego życie nabrało kolorów, smaków i uczuć.

Alberta to zgorzkniała i nie budząca zaufania kobieta, która cieszy właśnie z pieniędzy uzyskanych za wynajęcie pokoju. Z Sydney przyleciała prawie dziewięćdziesięcioletnia Róża Darska, która pragnęła przed śmiercią pożegnać się ze stronami, z których pochodzi oraz z mężczyzną uwiecznionym na czarno-białej fotografii. Mocno polubiła syna właścicieli - czternastoletniego Konrada i stała się dla niego inspiracją do napisania książki. Chłopak ucieka przed bijącymi go rodzicami do pracy u Alka a później cieszy się ciszą na leżaku przed leśniczówką.


"Nie jest sztuką powielać to, co robią i mówią tłumy, ale sięgać po to, co niezgłębione. Badać niszowe. Taką naturę mają prawdziwi wielcy tego świata." *


Czworo głównych bohaterów, których losy splatają się w sielskim klimacie wsi. Laura z Alkiem przeżywają wzajemną fascynację, dziewczyna poznaje losy mieszkających tu wcześniej ludzi, historię budowy leśniczówki oraz okoliczności pożaru kościoła podczas wojny. Dowiaduje się o magii pewnej kapliczki, a jednocześnie bije się z myślami czy nie odwołać wyjazdu do Kanady. Dobrze jej tutaj, z nim.
Opowieść, jaką Róża przekazuje Konradowi dotyczy wojennych czasów i pewnej żydowskiej dziewczynki, Mindzi, która miała tylko dwanaście lat, gdy do wsi weszli Niemcy. Dla swojego dobra została oddana obcym ludziom, choć rodziców przepełniał żal. Z jakim brzemieniem i wspomnieniami musiała się mierzyć? Czy odnalazła miłość wśród śmierci i strzałów? Czy przeżyła wojnę?

Miasto kontra wieś. Wykształcenie kontra jego brak. Starość kontra młodość. Powolne żegnanie się z ukochanymi miejscami kontra walka o lepszą przyszłość. Co wyniknie z tych kontrastów? Jakie decyzje będą podejmowali bohaterowie? Czy zawsze właściwe?
Historia Róży pomogła Konradowi powalczyć o marzenia a Laurze zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze, czym jest prawdziwa miłość i że trzeba o nią walczyć.

Agata Przybyłek stworzyła powieść, w której wiele płaszczyzn i tematów się przeplata, jednocześnie kontrastując. Wielokrotnie uderzało we mnie wojenne cierpienie, tragiczne wydarzenia, śmierć i strach. Przed oczami jako żywi stali Ci, którzy szli na rzeź, tęskniące za walczącymi żony, przestraszone dzieci oraz ukrywający się partyzanci.
Teraźniejszość porusza wprawdzie inne problemy, lżejsze, bo nie obciążone śmiercią od kul czy w płomieniach, ale wcale nie łatwiejsze do rozwiązania. Jest przemoc wobec dzieci, kłamstwa dotyczące najbliższych, zdrady i niepewność, a także cudownie uratowane życie.
Lekkość stylu, poprawność języka, intrygująca fabuła oraz barwni bohaterowie to niewątpliwe plusy tej powieści, którą czyta się szybko i z przyjemnością.


"Ludzie nieczytający książek zamiast żyć, tylko wegetują." **


Podsumowując - "Bądź przy mnie zawsze" to opowieść o losie, który czasami ludzi obdarza miłością a czasem mimo niej - rozdziela. To historia o dwóch zakochanych parach - teraźniejszej i z przeszłości. Która miała więcej szczęścia? Bo miłości nie będziemy porównywać. Książka o tęsknocie, rozterkach, trudnych wyborach, radości z drobiazgów oraz wzruszeniach, które i Ciebie drogi czytelniku, nie ominą.





*A. Przybyłek, "Bądź przy mnie zawsze", IV Strona, Poznań 2017, s. 200
** Tamże, s. 98


recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 26 V 2019 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 116
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Bądź przy mnie zawsze



Pełna wzruszeń historia o miłości, wyborach i o tym, że czasem, żeby mówić o sobie „my”, nie wystarczy tylko się kochać. Laura, świeżo upieczona absolwentka psychologii, poznaje chłopaka ze wsi. Alek prowadzi odziedziczone po rodzicach gospodarstwo rolne. Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wzajemna sympatia bardzo szybko przeradza się w głębsze uczucie. Ona, zdolna i ambitna, ma przed sobą wy...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5