Czerwony kapturek i wilkołak.

Recenzja książki Dziewczyna w czerwonej pelerynie
Dawno, dawno temu, czerwony kapturek szedł do babci, zanieść jej koszyczek z jedzeniem. I nagle napadł na nią… wilkołak?

Valerie, młoda dziewczyna, mieszka wraz z rodzicami i siostrą w małej chatce w lesie. Jej babcia również mieszka w tym lesie, jedyne w innym domku/chatce. O jej względy ubiega się dwóch mężczyzn: Peter i Henry. Z tym drugim jest ona zaręczona, lecz Valerie kocha Petera – przyjaciela z dzieciństwa, który po długiej nieobecności wraca. Mężczyzn różni od siebie sława i chwała, jednak nie zwraca na to uwagi. Kieruje się sercem.

W wiosce, w której mieszkają, żyje wilk, któremu mieszkańcy regularnie składają ofiary w postaci zwierząt. Pewnego jednak dnia napada on na człowieka, a dokładniej na siostrę Valerie. Mieszkańcy są przekonani, że to tylko początek i żyją w ciągłym strachu, kim będzie kolejna ofiara. Na domiar złego Valerie zdaje się komunikować z wilkiem, rozumieć go. A kiedy każe jej iść do siebie, dziewczyna machinalnie robi to. To ją przeraża, a zarazem fascynuje..
Dlaczego wilk tak bardzo interesuje się Valerie? Czy dziewczyna posłucha go i za nim pójdzie? Czy jej miłosny wybór będzie trafny? I czy potwór, nękający wioskę w końcu zostanie schwytany?

Kolejna książka fantasy, która ogromnie mnie zaciekawiła. Ostatnio nawet dowiedziałam się, ze została skonstruowana na podstawie filmu, a nie odwrotnie. Dziwne, prawda? Jednak i tak zabrałam się za nią, zastanawiając się, czy będzie jakaś znacząca różnica. Na szczęście obyło się bez przykrych niespodzianek. Fabuła z czasem robiła się coraz ciekawsza, a ja wciągałam się bez zapamiętania. Akcja ciągle trwa, napięcie jest, ale nie za dużo, więc myślę, że tutaj przydałoby się trochę więcej wątków.

Bohaterowie są na swój sposób intrygujący, jednak nie znalazłam w nich jakiś nowych i zaskakujących cech, które spowodowałyby szok na mojej twarzy. Są zwyczajni, niewyróżniający się, a tutaj spodziewałam się czegoś innego. Szkoda.

Mimo wszystko jednak czyta się szybko i płynnie. Styl autorki pozwala na łatwy odbiór czytanego tekstu. Nieskomplikowane zdania, dużo opisów i wciągająca fabuła: to elementy, które uwielbiam, więc mój zachwyt chyba mówi sam za siebie, prawda?
Na koniec jeszcze dodam, że okładka bardzo przykuła moją uwagę. Gratulacje dla wydawnictwa za świetną szatę graficzną.

Źródło: http://recenzje-jadzka.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 09 III 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 246
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Jadźka
Wiek: 31 lat
Z nami od: 08 III 2012

Recenzowana książka

Dziewczyna w czerwonej pelerynie



Siostra Valerie była piękna, dobra i urocza. A teraz nie żyje. Henry, przystojny syn kowala, próbuje pocieszyć Valerie, lecz jej zbuntowane serce bije mocniej dla kogoś innego – drwala uważanego za wyrzutka, Petera, który proponuje dziewczynie inne życie z dala od domu. Po brutalnym zabójstwie siostry świat Valerie zaczyna w szaleńczym tempie wymykać się spod kontroli. Od pokoleń gniew Wilka łagod...

Ocena czytelników: 4.81 (głosów: 11)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5