Znów lepię bałwana.

Recenzja książki Pierwszy śnieg
Znów zima, czas na "Pierwszy śnieg"
Wraz z nim bałwan i morderstwo.
Ale nie jedno,
gdy morderca ulepi bałwana
Sprawa jest nie do odwołania
Jedna z matek, żon, sióstr, córek
Zginie

Psychopata więc się nieźle bawi
wyzywa na pojedynek Harrego
śle mu listy
na drogim papierze
zabija nie po to by kogoś było mniej
zabija bo ma taki kaprys
bo go to cieszy
bo pycha i szaleństwo nie zna granic.
by móc poniewierać truchło
by zadrwić z prawa
tak samo ludzkiego jak boskiego

Ślady wszystkie zatarte
ale śnieg prószy
nie tylko z nieba
tropów jest mnóstwo
szybko się urywają
jednak przeciwnicy są siebie godni
więc choćby drobny ślad,
na wagę życia i śmierci

polecam z sercem lekkim
bo lekko się ją czyta

Księgę tą przeczytałem
ciekawa była niebywale
wciągnęła mnie tak
że wypuścić nie raczyła

Tu na północy noce są długie
Tak jak w dzień cienie

"Rozsądnie jest bać się czegoś, czego się nie zna. Ten, kto się nie boi, długo nie pożyje."

"Człowiek koncentruje się na tym co ma. Ludzie z wysokim IQ są tak przejęci swoim IQ, że założyli własny klub."
Dodał:
Dodano: 28 XI 2018 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 143
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Pierwszy śnieg



Info: Tytuł oryg.: Snømannen Tłumacz: Zimnicka Iwona Rok wyd. norw.: 2007 Rok wyd. pl.: 2010 Opis: Jest listopad, w Oslo właśnie spadł pierwszy śnieg. Birte Becker po powrocie z pracy do domu chwali syna i męża za ulepienie bałwana w ogrodzie. Nie jest on jednak ich dziełem. Stają przy oknie - i widzą, że bałwan jest skierowany twarzą w stronę domu. Patrzy wprost na nich. W tym samym czasie ko...

Ocena czytelników: 5.19 (głosów: 23)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0