Różne odcienie przyjaźni i miłości

Recenzja książki Owoce miłości
W życiu czterech kobiet, które zamieszkały w nowym wieżowcu na ulicy Kwiatowej w Kielcach, minął rok. Rok pełen różnorodnych wydarzeń, które mocno wpłynęły na ich codzienność oraz przyszłość. Czy są zadowolone ze wszystkich decyzji, jakie podjęły? Czy przyjaźń, która połączyła tak odmienne osoby trwa nadal?

Pierwsza i najdłuższa narracja w tym tomie należy do Wioli. Bohaterka w sposób niezmiernie naturalny i bez ubarwiania opowiada o byciu mamą trójki dzieci. O mężu, który wciąż pracuje co daje jej powody do podejrzewania go o zdradę. O teściowej, która wciąż się czepia i daje 'złote rady'. O spotkaniach z przyjaciółkami, które pomagają we wzajemnych wspieraniu, czasem wylaniu na 'głowę wiadra wody', pocieszeniu czy udzieleniu dobrej rady. I wreszcie o marzeniach, by być szczuplejszą. Postanowiła połączyć spacery z dziećmi z odrobiną ruchu tylko dla siebie. Właśnie w ten sposób zwyczajna Wiolka z Bodzentyna (obecnie z Kwiatowej) podbiła świat siłowni pod chmurką a później zrobiła 'karierę' na skalę miasta, kraju, Internetu.

Wydarzenia opisane przez Wiolę zostają w późniejszych częściach uzupełnione przez pozostałe bohaterki: Malwinę, Lilianą oraz Różę. Ich historie w niektórych punktach zetkną się z opowieścią Wioli, co pozwoli zrozumieć zachowanie drugiej strony w danej sytuacji. Dowiemy się również co dzieje się w życiu każdej z nich.

Malwina jest zestresowana swoim ślubem, bowiem matka całkowicie zawładnęła przygotowaniami a jej pomysły są niezgodne z wizją przyszłej panny młodej. Dziewczyna nie chce robić przykrości rodzicielce, ale jednocześnie chciałaby spełnić swoje marzenia dotyczące tego wyjątkowego dnia. Kłótnie z matką, firma i przygotowania do ślubu wypełniają jej dni do tego stopnia, że zaczyna tęsknić za swymi artystycznymi chwilami. Równolegle stara się odnowić kontakt z ciotką - siostrą matki - i poznać prawdę o tym, dlaczego między siostrami panuje wieloletnie milczenie. Czy uda jej się nakłonić ciotkę do rozmowy? Jak zareaguje na prawdę?

Liliana zmieniła się ogromnie przez ostatni rok. Potrafi odwołać służbowe spotkanie, by poświęcić ten czas Agnieszce. Jest w stanie się przeorganizować, by wesprzeć dziewczynę przed wyznaczonym już terminem rozprawy. Obie są mocno zdenerwowane tym, że muszą opowiedzieć o swojej krzywdzie w obliczu wielu osób a przede wszystkim wobec NIEGO. Jak zakończy się ta bolesna sprawa z przeszłości? Co jeszcze zmieniło się w życiu kobiety biznesu?

Zdaniem Liliany Wiola błyszczy przy trójce dzieci, zaś Róża w swym stanie zupełnie się zaniedbała. Czy Grupie Kapciowej uda się jej przywrócić chęci do życia? Dlaczego nie potrafi prosić o pomoc? Dlaczego nie cieszy się, że zostanie matką? Przecież nie ona pierwsza i nie ostatnia będzie samotnie wychowywała dziecko! A może niekoniecznie samotnie?? Co musi się wydarzyć, by wysłać impuls ze szczęściem do umysłu bohaterki?

Ostatni tom serii 'Rok na Kwiatowej', autorka zakończyła czymś, co bardzo lubię - długim Epilogiem. Ale nie należy go rozpatrywać jako końca... Bo przecież to co otrzymały bohaterki w finałowych scenach - niektórych bardzo zaskakujących zresztą - należy bardziej rozpatrywać jako nowy początek, jako wstęp do dalszego, lepszego życia. Teraz dopiero powinny rozłożyć skrzydła i polecieć w stronę szczęścia i swych marzeń.

Na chwilę obecną znam trzy serie Karoliny Wilczyńskiej i przyznaję - każda jest inna a 'Rok na Kwiatowej' wyróżnia się przede wszystkim sposobem narracji: podział na bohaterki, jedna zawsze odgrywa rolę 'wodzireja' tomu oraz fakt, że każda z nich opowiada o swoim życiu komuś, do kogo się bezpośrednio zwraca. Wszystkie tomy serii są tak skonstruowane, jednak nie zostało wyjaśnione kim jest ta osoba. Czyżby autorka?

Powieść niesie ze sobą wiele cennych rad. Dotyka problemów, które mają zwykłe kobiety. Opowiada o szukaniu złotego środka, radzeniu sobie z gromadką dzieci a pośród tego o próbie uszczęśliwiania siebie, dystansie do siebie i swoich wad, o priorytetach oraz o tym, że czasami warto jest pozwolić sobie na zakup czegoś tylko dla siebie czy wyjściu do fryzjera.


Podsumowując - "Owoce miłości" to powieść o życiu, które wcale nie jest łatwe, pozbawione problemów czy tajemnic. Jest to historia o tym, że odwagę powinniśmy łączyć z miłością, bo to właśnie ona rządzi światem, pomimo bólu, łez, popełnianych błędów, doświadczanych przykrości i kłótni jakie napotykamy na co dzień. Bez oglądania się na przeszłość trzeba budować przyszłość, bo to w niej tkwi nasza siła. Aż wreszcie opowieść o kobietach, które stawiają czoła temu, co daje im los. Polecam jako finał serii.



recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 24 XI 2018 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 143
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Owoce miłości



Wioletta jest pewna, że jej małżeństwo się rozpada. Mimo kryzysu i nadmiaru matczynych obowiązków, kobieta chce aktywnie spędzać czas. Tylko czy znajdzie go wystarczająco dużo, by realizować nową pasję? Co wyniknie z jej spontanicznego pomysłu? Lato wypełnione jest przygotowaniami do ślubu Malwiny, lecz radosne oczekiwanie przysłania jej rodzinna intryga. Jaki sekret skrywa tajemnicza ciotka? Ró...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0