Szósta podróż do Jagodna

Recenzja książki Dom pełen słońca
"Dom pełen słońca" dość długo był zmuszony stać na mojej półce... Tak, zrobiłam to z premedytacją, by do czasu wydania kolejnej części mieć na co czekać i czym się delektować, bowiem ta seria jak już skusi to nie wypuszcza z objęć... Cudowna atmosfera małej społeczności gminy Jagodno, umiejętność autorki do pisania z lekkością o problemach i wciąż nowe tajemnice - nie trzeba mi więcej do szczęścia.

Przez lekko uchyloną furtkę zaglądam do jakże urokliwego zakątka i życia znanych mi doskonale bohaterów. Nie będę wchodzić, zerknę jedynie jak sobie radzą... Zza drzewa, zza firanki, zza narożnika budynku, zza krzewu róży... Jak wiedzie się Małgorzacie w "Kolorowym szaliku"? Czy Marzena z Jankiem znaleźli wreszcie drogę do siebie? Jak radzi sobie Tamara z kolejnym etapem remontu dworku? Dlaczego Majka nie pozwala Igorowi się odprowadzić? Z jakiego powodu babcia Róża została 'listonoszem'? Czy Łukasz odważy się poznać treść znalezionego pamiętnika? Na czym będzie polegała przemiana Kasi w Katarzynę i czy podejmie kolejne wyzwanie od losu? A czy Ewa poradzi sobie z faktem, iż Adam zanim zacznie budować ich wspólny dom, musi uporać się ze wspomnieniami?

Karolina Wilczyńska odpowiada w "Domu pełnym słońca" na wszystkie te pytania, ale nie tylko... Zgodnie bowiem z tradycją tej serii, również i w tym tomie na jaw wychodzą długo skrywane tajemnice - poznajemy historię kapliczki przybitej do pnia sosny oraz powód, dla którego surowa i gderliwa panna Zuzanna walczyła o zgodę między Marzeną i Jankiem.

Niewątpliwie na plus należy zaliczyć autorce to, że nie powiela informacji o tym co już miałam okazję poznać w poprzednich tomach. Dzięki temu nie czytam o tym co już było, nie denerwuję się manewrami 'kopiuj-wklej' a mogę całkowicie i z radością oddać się przyjemności poznawania dalszych i jakże niekiedy burzliwych losów bohaterów. Bo przecież dzieje się znacznie więcej niż wspomniałam na początku. Zaglądniemy do codzienności Jadwigi, Zofii czy wójta, ale poznamy też nowych bohaterów.

W Jagodnie pojawia się dwudziestoośmioletnia Sylwia - artystyczna dusza z bagażem prywatnych problemów. Szuka ucieczki i ukojenia w odrestaurowywaniu mebli w dworku (ogromnie podobała mi się jej przemowa o meblach z podtekstem o ludziach i ich dopasowaniu). Jednak jej kłopoty docierają i tu... Kim są Piotr i Michał i czego od niej chcą? Czego chce sama Sylwia? Co będzie miało siłę przebicie - serce czy umysł? A może dobra rada?

Bajeczna, ale nie bajkowa. Życiowa, prawdziwa, problematyczna, ale i optymistyczna. Opowiada o dramatach, ale rekompensuje je chwilami szczęścia. Wskazuje ścieżkę prowadzącą ku drzwiom ze wspomnieniami, które czasem cieszą, czasem ranią a czasem napełniają nostalgią. To właśnie stojąc przed tymi drzwiami możemy stanąć twarzą w twarz z przeszłością. Jaki będzie wynik tego spotkania? To już zależy od nas...


"Bo prawdziwa miłość nie znika, jak jest problem." *


Podsumowując - "Dom pełen słońca" to powieść przepełniona dobrymi fluidami i humorem. Opowiada o cierpliwości, uczeniu się na błędach, czułości w głosie oraz dążeniu do celu. Autorka udowodniła w niej, że na tajemnicach nie zbuduje się przyszłości, konieczna jest szczera rozmowa i walka o szczęście. Zwróciła uwagę również na różnicę wieku w związkach, alkoholizm, akceptowanie siebie i cenne kompromisy.



* K. Wilczyńska, "Dom pełen słońca", Wyd. IV Strona, Poznań 2018, s. 178


recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 09 VI 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 95
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Dom pełen słońca



W urokliwym Jagodnie pojawi się Sylwia, która potrafi przedmiotom dawać drugie życie. Związek Sylwii i jej partnera przechodzi kryzys. Niestety, rodziny ich obojga nie ułatwiają im rozwiązania problemu. Czy bohaterom uda się odsunąć na bok wszelkie niedomówienia i wpuszczą do swojego uczucia trochę promyków nadziei? Tymczasem mieszkańcy Jagodna odkryją kilka ciekawych rzeczy – dlaczego panna Zuza...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0