Prawie jak Harry Potter?

Recenzja książki Gone - Zniknęli. Faza pierwsza: Niepokój
Na wielu forach były spekulacje, że seria Gone może wyprzedzić Harry'ego Pottera - to się jednak nie stało. "Niepokój" nie przebił się przez fanów sagi pani Meyer. Po dłuższym namyśle uznałam, że to i dobrze. Nie wytrzymałabym drugiego takiego rozgłosu jednej z moich ulubionych książek. Wolumin miał ogromną kampanię reklamową. Kubki, zakładki, plakaty i tablice ogłoszeniowe, a wszędzie napis "Zajrzyj na www.seriagone.pl". Weszłam na stronę na której był załączony krótki audiobook, opis postaci, konkursy i jeszcze kilka innych rzeczy. Wydawnictwo Jaguar zapewniło tej książce rozgłos jakby był to film.

Nic więc dziwnego, że miałam spore wymagania co do tej książki i o dziwo.... nie zawiodłam się. Szybka, świeża akcja, wątek miłosny tam gdzie trzeba, nieco s-f [którego wprost nienawidzę] nadawało "smaczku" całości. I mimo, że najstarsza postać która występuje w tej książce ma piętnaście lat, nie oznacza, że taki sam jest zakres wiekowy czytelników. Polecał młodym i straszym. Naprawdę warto!
Dodał:
Dodano: 10 XI 2009 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 784
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Aga
Wiek: 29 lat
Z nami od: 29 X 2009

Recenzowana książka

Gone - Zniknęli. Faza pierwsza: Niepokój



Niewielkie miasteczko w Stanach Zjednoczonych, środek dnia. Nagle, bezszelestnie i bez zapowiedzi z Perdido Beach i okolic znikają wszyscy dorośli. W strefie o promieniu 20 mil nie ma nikogo powyżej piętnastego roku życia. Zero nauczycieli. Zero lekarzy. Zero policjantów. Zero kontroli! Raj na ziemi? Pozbawieni opieki, środków medycznych i ograniczeń, młodzi ludzie muszą zbudować nowe społeczeńs...

Ocena czytelników: 5.12 (głosów: 119)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0