Wariant rzeczywistości

Recenzja książki Wariant
"Wariant" rekomendowano jako pozycję przeznaczoną szczególnie dla fanów serii GONE. Ponieważ wiernie śledzę wydarzenia w Perdido Beach, postanowiłam zapoznać się także z najnowszą propozycją wydawnictwa Amber. Jak wypadło to porównanie, dowiecie się za chwilę.

Do Akademii Maxfield dostać się można tylko i wyłącznie na własne rządanie. Takie rozwiązanie wydawało się jednak większości z bohaterów szansą na lepsze życie. Teren szkoły jest zamknięty, a korytarze monitorują kamery. Musisz wybrać jedną z trzech dróg: Porządek, Spustoszenie albo Wariant. Za próbę ucieczki grozi areszt, z którego nikt nie wraca. Najdłużej przebywające tutaj osoby podejrzewają, że to rodzaj ekseprytmentu.
Jaki jest jego cel ?

Można powiedzieć, że GONE i WARIANT posiadają wiele cech wspólnych. Są społeczności tworzne tylko przez młodzież, występuje podział na grupy, nie można opuścić obszaru gry, każdy musi pracować, a zasady jak przeżyć trzeba ustalić samemu. W obu przypadkach (w GONE nadal, a w "Wariancie" tylko przez tom 1) nie jest znany zamysł twórców tej nowej rzeczywistości. Powinien więc występować porównywalny poziom napięcia, ale tutaj podobieństwa się kończą.
"Wariant" nie dostarcza takich emocji jak GONE. Jest to ciekawa propozycja na popołudnie z książką z lekkim dreszczykiem, lecz jeśli koniecznie chcemy przyrównać ją do serii Michael'a Granta, to otrzymamy pozycję średnią.
"Wariant" sama w sobie posiada dość ciekawy zamysł. Kiedy Benson odkrywa najmrocznijszy z sekretów, myślałam, że jeszcze zmienię kompletnie zdanie o tej powieści, ale tak się nie stało. Nie mogę też powiedzieć, że bohaterów szczególnie polubiłam czy zapadli mi na dłużej w pamięć. Benson ma jeden jasny cel i jest nim ucieczka, często jednak jest tak zmienny w swoich pośrednich działaniach, że bywa to troszkę męczące.

"Wariant" dzieli pewne cechy wspólne z takimi powieściami jak seria GONE czy "Więzień Labiryntu", żadnej jednak z nich nie dorównuje. Polecam tylko jako lekką i intrygującą opowieść na późne popołudnie z minusową temperaturą za oknem.

źródło: http://kessieandbooks.blogspot.com/2012/02/wariant-rzeczywis...
0 0
Dodał:
Dodano: 10 II 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 285
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Joanna
Wiek: 35 lat
Z nami od: 17 VIII 2011

Recenzowana książka

Wariant



Dla fanów Gone: tu Etap zastąpiła Akademia Maxfi eld – szkoła… bez nauczycieli. „Gdyby Stephen King napisał Władcę much otrzymalibyśmy Gone”, tak nazwano bestsellerową serię Michaela Granta. To samo można powiedzieć o Wariancie. O Wariancie piszą entuzjastycznie czytelnicy: Rany! Od Gone Michaela Granta jeszcze żadna książka nie wciągnęła mnie tak jak Wariant. Goodreads Genialne! W każ...

Ocena czytelników: 5.30 (głosów: 13)