Czy zawsze po nocy wychodzi słońce?

Recenzja książki Zanim wstanie dla nas słońce
To najcudowniejsze z możliwych rozwiązań dla mola książkowego – przeczytać powiązane ze sobą powieści tuż po sobie. Lektura książki Gabrieli Gargaś „Taka jak ty” dostarczyła mi mnóstwo wrażeń, wzruszeń oraz wściekłości. Ze śmiechem i łzami a także euforią śledziłam losy przyjaciółek – Mariony i Karoliny, które zawładnęły moim sercem. Nie potrafiłam za to zrozumieć postępowania Stefanii. Co sprawiło, że była zdolna do tak okrutnego czynu? Dlatego z ogromną radością już kolejnego dnia rozpoczęłam czytanie „Zanim wstanie dla nas słońce” licząc, że historia skupiona tym razem na położnej choćby w maleńkim ułamku ją usprawiedliwi. Czy tak się stało?

Stefania już od czternastego roku życia chciała być położną, to była jej pasja, ukochana praca. Uwielbiała działać, pomagać rodzącym kobietom i czuć adrenalinę w chwilach kiedy na oddziale panowało zamieszanie i liczyła się każda minuta. Wracała do domu zmęczona, ale szczęśliwa a tam czekał na nią spokojny i rozsądny mąż – ten sam od dziesięciu lat i mała córeczka – Liwia. Jednak kobieta nie poświęcała im dużo czasu - wolała pracę. Dlaczego? Czy chodziło tylko i wyłącznie o pomoc w przyjmowaniu kolejnych małych obywateli na tym świecie? Gdyby nie pamiętne sympozjum nad morzem, podczas którego zbliżyła się z Krzysztofem… Czy jej życie wyglądałoby teraz inaczej? Może nie zadałaby sobie tyle bólu…? Może Liwia nadal byłaby beztroską nastolatką? Tak wiele wyrzutów sumienia będzie męczyło Stefanię do końca życia…

„Zakazana miłość sprawia, że człowiek staje się wyrafinowanym kłamcą.” *

Kobieta nie potrafiła przeciwstawić się uczuciu do lekarza. Nic, nawet miłość do męża, nie było w stanie zmusić ją do zaprzestania potajemnych spotkań i zbliżeń… Właśnie wtedy potoczył się kamyczek, który wywołał lawinę w życiu nie tylko jej rodziny… Wciąż nie potrafiła dogadać się z córką co w rezultacie spowodowało, że Liwia spędziła przedmaturalne wakacje u babci. To tam rozpoczął się nowy rozdział jej życia… To tam poznała Filipa… To wtedy swój początek miało szczęście i rodzące się uczucie, ale jak się później okaże również tragedia, smutek i rozpacz. Tak, w tamtych wydarzeniach należy upatrywać usprawiedliwienia dla czynów Stefanii. Tylko czy na pewno? Czy pomimo tego co spotkało jej rodzinę, można jej wybaczyć? Czy może tylko zrozumieć?

Ogromnie się cieszę, że kiedyś rozpoczęłam przygodę z twórczością Gabrysi Gargaś a teraz mogę poznawać jej kolejne, coraz lepsze powieści. Każda historia ma swoje przesłanie a dzięki lekkości pióra pisarki czyta się je z przyjemnością. Bohaterowie są zróżnicowani, co ubarwia opowieść, nie jest mdło, można również liczyć na liczne niespodzianki i tajemnice, które skrywane latami urastają do rangi ‘problemu stulecia’. Gargaś nie skupia się na dwóch czy trzech postaciach, lecz wpuszcza czytelnika w świat kilku rodzin. Czy z biegiem czasu będziemy potrafili odkryć ciemne strony ich codzienności i uleczyć rany z przeszłości? Czy będziemy oceniać ich czyny?

„Romans to nie tylko dwoje ludzi. To ich rodziny, dzieci… To ból, który zadajesz nie tylko sobie, ale i swoim bliskim.”**

Nie ukrywam, że choć „Zanim wstanie dla nas słońce” pokazało mi zupełnie nowy aspekt życia Stefanii to jednak w skrytości serca liczyłam na inne zakończenie... Po tym, które zafundowała mi Gargaś długo nie mogłam się pozbierać. Nie wybaczyłam bohaterce postępku wobec Karoliny – zbyt duża ranga czynu! Wszak nie chodziło o losy kociąt czy szczeniąt! Owszem, cieszy mnie to, że poznałam ‘drugą stronę medalu’ czyli wydarzenia jakie doprowadziły położną do takiego punktu jej życia, że pod wpływem chwili zmieniła życie tak wielu ludzi, ale bardziej – mimo wszystko – podobała mi się pierwsza część tej opowieści spisana w książce „Taka jak ty”.


Podsumowując – powieść Gabrieli Gargaś opowiada o cudzie narodzin, budowaniu szczęścia na nieszczęściu innych oraz ludzkim błądzeniu. To historia, która raduje pierwszymi miłostkami, denerwuje nastoletnią naiwnością, czaruje niepowtarzalnością chwil i fascynuje pasją czy namiętnością. Pokazuje również ogrom różnorodnych relacji – żona-mąż, kochanka-kochanek, matka-córka, ojciec-syn, dziewczyna-chłopak… Nie brakuje również zachowań negatywnych – toksycznego małżeństwa, choroby psychicznej, niszczenia drugiego człowieka oraz łamiących serce tragedii. Mocno polecam powieść Waszej uwadze, ale koniecznie po lekturze „Takiej jak ty”.



* G. Gargaś, "Zanim wstanie dla nas słońce", Wyd. Filia, Poznań 2017, 14%
** Tamże, 39%
Dodał:
Dodano: 19 I 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 85
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Zanim wstanie dla nas słońce



Opowiem Ci moją historię. Ale proszę, nie oceniaj mnie. Wiem, co zrobiłam, jednak nie mogę cofnąć czasu. Stefania jest położną, która kocha swoją pracę. Zawodowe zajęcia angażują ją na tyle mocno, że nawet nie zauważa, kiedy mąż i córka oddalają się od niej. Ona sama z kolei coraz bardziej zbliża się do doktora Wojdara. Romans z lekarzem uruchamia lawinę złych wydarzeń. Gdy córka Stefanii, Liwi...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0