Krzysztof Klenczon. Historia jednej znajomości

Recenzja książki Krzysztof Klenczon. Historia jednej znajomości
Czytając książkę pt.”Krzysztof Klenczon. Historia jednej znajomości” autorstwa Alicji Klenczon oraz Tomasza Potkaja poznałam na nowo historię życia litera zespołu Czerwone Gitary- Krzysztof Klenczona.

Lata 60-te były trudne, ale w świecie muzyki stanowiły powszechnie indywidualność i odkrywczość wśród wielu młodych muzyków.

Muzyka zespołu Czerwone Gitary jest mi szczególnie bliska ze względu na osobowość dwóch muzyków Krzysztofa Klenczona i Seweryna Krajewskiego.

Uśmiecham się,gdy słucham następujących piosenek założyciela, muzyka zespołu Czerwone Gitary: „Kwiaty we włosach”, Dziesięć w skali Beauforta”, „Wróćmy na jeziora”, „Biały krzyż,” „Historia jednej znajomości,” „Matura",gdyż one nigdy nie przeminą, a ich melodia na zawsze pozostanie utrwalona w najtrudniejszych nastrojowych chwilach muzycznej nostalgii.

Pani Alicja Klenczon opowiedziała własnymi słowami historię życia jaką My – Fani nie znamy, ale za to kochamy jego muzyczną twórczość oraz tajemniczość jaką ukrywał w tekstach piosenek.

Książka ta zawiera 11 rozdziałów, które przedstawiają pomysłowo przedstawione pytania przez autora Pana Tomasza Potkaja i nie sprawiają one trudności w odpowiedziach żony Pana Krzysztofa- Alicji Klenczon.

Prawdziwy muzyk pisze i komponuje takie utwory co mu w duszy gra. Takim właśnie muzykiem był Pan Krzysztof Klenczon. Choć dał się poznać w jednej z piosenek, której nie zabrakło odrobiny romantyzmu –„ Historia jednej znajomości”.

Swoją muzyką, szczęściem prywatnym dzielił się ze wszystkimi wokół. Liczyła się dla niego rodzina.

Przyjaźnił się z wieloma znanymi osobistościami ze świata muzyki: Czesław Niemen, Ada Rusowicz, Benek Dornowski, Krzysztof Krawczyk, Stan Borys, Seweryn Krajewski, Janusz Kondratowicz.

Tekst dobrze się dobrze czyta przez bardzo dobrze dopasowaną czcionkę oraz umiejscowienia elementów dodatkowych jakimi są w książce zamieszczone dokumenty z życia muzyka, tj. nikomu nieznane raporty z wypadku samochodowego, świadectwa egzaminu maturalnego, prywatne zdjęcia, listy muzyka skierowane do żony, od mamy dla syna.

Dziękuję Pani Alicji Klenczon za opowiedzenie ”Krzysztof Klenczon. Historia jednej znajomości”, a Panu Tomaszowi Potkajowi za pamięć o muzyku, który pozostawił muzyczny ślad w polskim muzycznym leksykonie.

Odnosząc się do tytułu książki chciałabym aby każdy Czytelnik posłuchał płyty zatytułowanej „Jeszcze muzyka gra”, a w tym utwór „Epitafium dla Krzyśka”, który zawiera muzyczną historię życia Krzysztofa Klenczona wartą poznania przysłuchując się słowom tej pięknie skomponowanej piosenki.

Twarda oprawa, a w jej tle jest zamieszczone zdjęcie z żoną Alicją- „ Bibi”, s. 256, Wydawnictwo Wam, Kraków, 2017.

Polecam przeczytać tą książkę.
Dodał:
Dodano: 14 I 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 138
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Krzysztof Klenczon. Historia jednej znajomości

,

Opowiemy o rodzinie, dzieciach, przyjaciołach, sekretach, wspólnym życiu w Polsce i w Ameryce, z kobiecego - co ważne - punktu widzenia. Zgodnie uznaliśmy, że najlepszym określeniem tego, czym jest ta książka, będzie "opowieść intymna". Alicja Klenczon, Tomasz Potkaj Alicja była niespokojnym duchem epoki, bohaterką piosenki, którą śpiewała cała Polska - Historii jednej znajomości. I muzą, przy kt...

Ocena czytelników: 6 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0