Dziewczyny z Roanoke Autor: Amy Engel

Recenzja książki Dziewczyny z Roanoke
Dziewczyny z Roanoke
Autor: Amy Engel

"Allegra zatrzymała się przed ścianą, na której wisiały oprawione zdjęcia (...) - Tadam! Oto dziewczyny z Roanoke! (...)- Dziewczyny z Roanoke nigdy nie zabawiają tu długo. - Biegła, podskakując, a jej głos stawał się coraz cichszy, jakbyśmy stały po dwóch stronach tunelu. - Koniec końców zawsze uciekamy albo umieramy."

I kolejna bardzo dobra opowieść w tym roku.

Hermetyczna. Małomiasteczkowa. Bardzo bardzo klimatyczna. Pełna tajemnic rodzinnych. A w tym wszystkim miłość, przyjaźń, nienawiść, błędy, desperacja i zagubienie. Oraz najgorsze... Zawiedzione zaufanie i poczucie bezpieczeństwa /ale tylko i wyłącznie z perspektywy czytelnika i głównej bohaterki/.

Gra pozorów...
Dwie kuzynki, dwie przyjaźnie. Czy na pewno?

Narracja świetna, dwubiegunowa, wciąga od pierwszej strony. I choć można się domyślić sedna tej historii już mniej więcej od połowy, to jednak finał dramatu zaskakuje i satysfakcjonuje..?
*********************************************************************
"Po samobójczej śmierci matki piętnastoletnia Lane Roanoke przyjeżdża do Kansas, żeby zamieszkać z dziadkami oraz żywiołową kuzynką Allegrą w ogromnej wiejskiej posiadłości. Lane nie wie prawie nic o tajemniczej rodzinie matki, ale szybko odnajduje się w roli pięknej i bogatej dziewczyny z Roanoke. Kiedy jednak odkrywa mroczną tajemnicę rodzinną, ucieka - byle szybciej i dalej.
Jedenaście lat później Lane odbiera telefon od dziadka, który informuje ją o zniknięciu Allegry. Czy ona też uciekła? A może przydarzyło się jej coś złego? Lane, nie potrafiąc odmówić dziadkowi, wyjeżdża z Los Angeles i wraca do rodzinnej posiadłości, by pomóc w poszukiwaniach i zagłuszyć wyrzuty sumienia, że opuściła kuzynkę. Powrót do Kansas oznacza dla Lane również ponowne spotkanie z chłopakiem, któremu złamała serce tamtego pamiętnego lata. Przede wszystkim jednak będzie musiała zmierzyć się z druzgocącą tajemnicą, przed którą już raz uciekła – czy ma w sobie dość siły, by i tym razem się uratować?
Akcja książki, w której autorka zręcznie przeplata sceny z pierwszego lata Lane w Roanoke oraz z jej powrotu, szokuje i nęci czytelnika, prowadząc go od jednego zdumiewającego odkrycia do kolejnego, odsłaniając przed nim tajemnice składające się na historię przerażającej namiętności, która łączy bohaterów, jednocześnie rozdzielając ich na zawsze."

Przeczytaj fragment i sprawdź promocje: http://mniejniz0minirecenzje.blogspot.com/2017/11/dziewczyny...
0 0
Dodał:
Dodano: 18 XII 2017 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 146
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Matylda
Wiek: 49 lat
Z nami od: 16 XI 2017

Recenzowana książka

Dziewczyny z Roanoke



„Dziewczyny z Roanoke nigdy nie zabawiają tutaj długo. Koniec końców zawsze uciekamy albo umieramy”. Po samobójczej śmierci matki piętnastoletnia Lane Roanoke przyjeżdża do Kansas, żeby zamieszkać z dziadkami oraz żywiołową kuzynką Allegrą w ogromnej wiejskiej posiadłości. Lane nie wie prawie nic o tajemniczej rodzinie matki, ale szybko odnajduje się w roli pięknej i bogatej dziewczyny z Roanoke....

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0