Arsene Lupin, dżentelmen włamywacz

Recenzja książki Arsene Lupin, dżentelmen włamywacz
Arsene Lupin - "enigmatyczna postać", "dżentelmen-włamywacz", "człowiek tysiąca przebrań", to jedynie kilka określeń bohatera utworów Leblanca.

Wszystko, co ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, tajemnicze kradzieże najcenniejszych przedmiotów, najpewniej znajduje się w posiadaniu Arsene'a Lupin. Tylko jak mu to udowodnić? Kto może przyłapać mistrza złodziei, który nie zostawia śladów?

W pierwszej części serii o błyskotliwym włamywaczu poznamy zaledwie namiastkę jego możliwości. Przede wszystkim będziemy tu obserwować brawurowe kradzieże dokonane na pokładzie transatlantyku oraz w zacisznej rezydencji barona Cahorna.

Lupin to bohater wyjątkowy, nieszablonowy, zawsze w wyśmienitym humorze, zdystansowany i niezwykle pewny siebie, niekiedy nawet wydaje się wręcz bezczelny: na przykład wtedy, gdy wysyła list do barona z prośbą o dostarczenie mu interesujących go kosztowności, w razie odmowy adresata, Lupin wyznacza dokładny termin, w którym sam po owe rzeczy się uda. Baron się zabezpiecza, w jego posiadłości znajdują się funkcjonariusze policji, wszyscy czuwają. A mimo to cenne "drobiazgi" znikają...
Lupin jest pomysłowy, sprytny, potrafi przewidzieć wszelkie ruchy swoich przeciwników, wśród których najzagorzalszym jest Ganimard. Policjant tropi włamywacza, aż wreszcie udaje mu się go aresztować. Stąd wynika, że Lupin nie jest herosem, to człowiek z krwi i kości, nie jest fantastycznym bohaterem, któremu zawsze się udaje. Z jego więziennych przygód dowiemy się wiele o jego sprycie (ileż skrytek mieści się w niemal pustej celi!).
Podczas przewozu policyjnym samochodem, udaje mu się umknąć. I co zrobi Lupin na wolności? Pójdzie do baru, by się najeść, zapalić, po czym wróci do swojej celi, wietrząc podstęp wymiaru sprawiedliwości. "Kiedy zechcę uciec, nie będę potrzebował niczyjej pomocy" - mówi bohater. I tak też się staje.
Ganimard jest bezsilny, wzywa na pomoc słynnego angielskiego detektywa, Herlocka Sholmesa(!)...
O tym, że Lupin jest postacią zmienną świadczyć może również jego zachowanie w towarzystwie kobiet, a zwłaszcza jednej - panny Nelly. Zakochany staje się nieśmiały, sentymentalny, łagodnieje. Trudno mu się oprzeć...

Świetna książka, żałuję, że tak późno przeze mnie odkryta. Błyskotliwa, pełna humoru, ciekawa. Leblanc proponuje oryginalne rozwiązania. Lekki styl i dystans to główne plusy serii o "dżentelmenie-włamywaczu".


Opublikowane na: http://dajprzeczytac.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 11 I 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 202
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Kinga
Wiek: 39 lat
Z nami od: 29 IX 2011

Recenzowana książka

Arsene Lupin, dżentelmen włamywacz



Pierwszy tom cyklu Maurice Leblanc w 1905 roku opublikował pierwszą historię opowiadającą o przygodach Arsene'a Lupina. Trafił w dziesiątkę. Arsene bardzo szybko stał się jednym z najpopularniejszych fikcyjnych bohaterów literackich. Ten dżentelmen włamywacz o zdolnościach detektywistycznych mistrzowsko kradnie i mistrzowsko uwodzi. Nie ma kobiety, która potrafiłaby mu się oprzeć. Nie ma szyfru d...

Ocena czytelników: 4.9 (głosów: 5)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5