Niesamowite miejsce

Recenzja książki Błękit paryski
O niektórych miastach napisano miliony książek. Wśród nich jest Paryż – miasto miłości, sztuki i mody. Stolica Francji kojarzy nam się z doskonałym winem, wykwintną kuchnią i pięknie brzmiącym językiem, w którym tak łatwo jest mówić o uczuciach. Takie skojarzenia przychodzą do głowy czterem bohaterkom powieści Beaty Konopki. Błękit paryski to opowieść o Lenie, Weronice, Marcie i Julce – kobietach około 40-tki, które postanawiają wyrwać się do Paryża na pięć dni, aby połazić po sklepach, zjeść coś w dobrych restauracjach i zaliczyć kilka muzeów. Na pomysł ten wpadła Lena, która wyrasta w powieści na główną bohaterkę. Ta projektantka wnętrz, z sukcesami zawodowymi i interesującą urodą, nie jest ze swojego życia do końca zadowolona, bo musi uporać się z odejściem partnera, z którym była przez długi czas (facet rzucił ją dla młodszej). Podróż do Paryża ma być dla Leny oderwaniem się od bolesnych wspomnień. A że jest osobą sympatyczną i towarzyską, udaje się jej namówić do wyprawy trzy najlepsze przyjaciółki. Lena tak je charakteryzuje: Weronika – superbabka, na koncie – córka, mąż i wszelkie luksusy. Marta – wiem, nie masz dzieci, nie udało się, ale tak kochającego i oddanego męża mogłaby ci niejedna pozazdrościć. Nie mówiąc już o pracy weterynarza, którą uwielbiasz, na sielskiej wsi. Julka – następna szczęściara, na koncie – ciepły dom z dwójką dzieci i facetem, który cię ubóstwia. A teraz przeanalizujmy moje konto – zaczęłam chwiejnym głosem. - I co na nim widzimy? Nie mam nic.

Rzeczywiście, Lena musi podzielić się z „byłym” pięknie urządzonym apartamentem. Na szczęście stawia sprawę na ostrzu noża i dostaje za mieszkanie okrągły milion. Musi się tylko wyprowadzić w ciągu trzech dni. Nie mając innego wyjścia, wynajmuje ekipę, przerzuca swoje rzeczy do garażu przystojnego sąsiada i na drugi dzień wylatuje do Paryża, marząc o wydaniu znacznej części zarobionej sumki.

Takiej podróży nie zapomni do końca życia, bo na jej drodze stanie przystojny Polak – historyk sztuki, wykładowca na paryskiej uczelni. Pojawi się też tajemniczy mężczyzna, który będzie ją śledził na zlecenie zakochanego po uszy klienta z Polski. Później do grupy czterech rozbawionych kobiet dołączy wściekle zazdrosny mąż jednej z nich. A wszystko to w romantycznej, przesyconej sztuką atmosferze.

Można by zarzucić autorce fakt, że poświęciła swoją książkę miejscu, o którym słyszeliśmy tylko z opowieści: ciekawych, oryginalnych, ale i banalnych, przesłodzonych i tandetnych. Dlatego napisanie naprawdę wciągającej powieści o stolicy Francji nie należy do spraw łatwych. Beata Konopka na pewno miała tego świadomość. Stąd też uczyniła z Paryża tło (ważne oczywiście!) dla wszystkich perypetii, które dzieją się w życiu bohaterów. Świetne są tu przede wszystkim rozmowy między bohaterkami, poświęcone relacjom damsko-męskim, erotyce, karierze, pieniądzach i sławie. Zgadnijmy więc, kto jest wrogiem kobiet numer jeden? Isaac Newton, bo to on odkrył grawitację, a ona wpływa na jędrność niektórych części ciała! Konopka zaproponowała również mnóstwo zabawnych, mniej lub bardziej oryginalnych sytuacji, które czynią wypad do Paryża naprawdę zabawnym i miejscami niebezpiecznym.

Poza tym bohaterki Beaty Konopki mają poczucie humoru i pewność, że potrafią jeszcze zawrócić w głowie niejednemu facetowi. To takie dorosłe dziewczyny z wielkiego miasta, przypominające postacie z Seksu w wielkim mieście. I w tym przypadku mamy seks (bez zobowiązań), wielkie miasto, duże pieniądze i dziewczyny, które są w stanie oddać za siebie życie. Poza tym dziś, w zabieganym świecie, rzadko mamy czas na spotkanie z przyjaciółmi, pogadanie o wszystkim i o niczym, wypicie wina i wspólne oglądanie filmów, a to właśnie robią bohaterki Błękitu paryskiego, świetnie się przy tym bawiąc. A my bawimy się razem z nimi.
0 0
Dodał:
Dodano: 23 XII 2011 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 328
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Edyta
Wiek: 38 lat
Z nami od: 07 VI 2009

Recenzowana książka

Błękit paryski



Lena ma trzydzieści osiem lat, bogate życie osobiste i mnóstwo zawodowych sukcesów. I wszystko byłoby doskonale, gdyby nie fakt, że została zdradzona i porzucona. Aby wyleczyć się z nieszczęśliwej miłości postanawia wyjechać i szukać pocieszenia w podróży. Paryż okazuje się wspaniałym antydepresantem i upaja Lenę artystycznym pięknem i nowym romansem. Lecz tutaj również rozpoczyna się niepokojący...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)