Wstydliwe dziedzictwo

Recenzja książki Dziedzictwo Orchana
"Czasami trzeba zachowywać się jak brzeg rzeki, poruszać zygzakami i obracać wraz z ziemią, opierać się falom i prądom. Trwać".


Eksterminacja Żydów w czasie II wojny światowej jest faktem, z którego w większym lub w mniejszym stopniu, zdaje sobie sprawę społeczność całego, naszego świata. Faktem, o którym uczą nas w szkołach i na wyższych uczelniach. A co wiemy o czystce etnicznej dokonanej na Ormianach przez Turków w 1915 r., która pochłonęła półtora miliona istnień ludzkich? Niewiele bądź wcale. Ta książka pozwala ten stan rzeczy zmienić.

Aline Ohanesian urodziła się w Kuwejcie, z którego wyemigrowała do Kalifornii Południowej mając trzy lata. Autorka skończyła historię sztuki, planowała zrobić doktorat, ale pewnego dnia stwierdziła, że będzie pisać książki. Mieszka obecnie w San Juan Capistrano wraz z mężem i dwoma synami.

Rok 1990, Turek Orchan po śmierci dziadka Kemala, staje się dziedzicem rodzinnej firmy, zapisanej mu w testamencie. Ostatnia wola krewnego zawiera jednak także polecenie przekazania rodzinnego domu zupełnie nieznanej bohaterowi kobiecie o imieniu Seda. Orchan wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, by odnaleźć tę tajemniczą osobę. Podróż pozwala mu poznać historię Kemala i Lucine, przyjaźni i miłości pomiędzy Ormianką a Turkiem.

"Dziedzictwo Orchana" to powieść, która pod płaszczem historii o zakazanej miłości ukazuje prawdę i co za tym idzie, realia ludobójstwa, które do dnia dzisiejszego nie zostało uznane przez Turcję. Zdziwi się więc ten, kto biorąc tę książkę do ręki, będzie spodziewał się pełnokrwistej, romantycznej historii miłosnej. Otóż losy Kemala i Lucine, pomimo widocznego tragizmu, jaki stał się ich udziałem, stają się jedynie pretekstem do tego, by przedstawić czytelnikom na całym świecie, tragedię pogromu Ormian. Ukazanie wewnętrznych przeżyć bohaterów stało się dla autorki tłem do tego, by unaocznić światu nie dające się niczym opisać okrucieństwo, jakim uraczono eksterminowaną, ormiańską ludność. Aline Ohanesian poprzez zamieszczone w tej książce sugestywne opisy wielu okrutnych śmierci na pustyni, gwałtów i masowych grobów, wpływa na wyobraźnię odbiorcy. Z mojej głowy dość długo nie mógł wyjść pewien fragment porodu na pustyni i wszelkie dalsze wydarzenia z tym związane, które nadszarpnęły moje nerwy. Autorka na przykładzie głównych bohaterów udowadnia także, że tragedia sprzed stu lat nadal wpływa na kolejne pokolenia i co najgorsze – nadal dzieli Ormian i Turków. Ormianie bowiem do tej pory nie potrafią się pogodzić z tym, co zafundowała im Turcja, a Turcy do zbrodni ludobójstwa zwyczajnie się nie przyznają.

Aline Ohanesian poprowadziła akcję swojej powieści dwutorowo poprzez ukazanie dwóch planów czasowych – lat dziewięćdziesiątych XX wieku oraz wydarzeń począwszy od 1915 r. Takie wielopłaszczyznowe ukazanie losów bohaterów, pozwoliło mi krok po kroku odkrywać rodzinną tajemnicę oraz poznawać okoliczności i genezę ludobójstwa Ormian, o którym przecież wiedziałam niewiele. Według mojego przekonania, dwa plany czasowe w tym przypadku, okazały się trafionym zabiegiem fabularnym, wpływającym na lepszy odbiór całego dzieła.

Autorka tak mocno skupiła się na tym, by uświadomić czytelników, jaki dramat stoi za historią Ormian, że niestety nie wykreowała wystarczająco dobrych portretów psychologicznych głównych bohaterów. W szczególności mowa tutaj o postaci Lucine, której portret własny był zbyt powierzchowny. Rozumiem, że autorka chciała dość dosadnie opowiedzieć o eksterminacji ludności ormiańskiej, jednak skupiając się na tym aspekcie, zapomniała o postaciach, odgrywających w tej historii wielką rolę.

"Dziedzictwo Orchana" nie jest książką łatwą i przyjemną, a wręcz przeciwnie – skłania do refleksji w temacie czystek etnicznych i kary współczesnych pokoleń za grzechy przodków. Pomimo tej ciężkiej tematyki, warto tę powieść przeczytać, gdyż jej walor edukacyjny niewątpliwie niweluje brak epickiego rozmachu.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
0 0
Dodał:
Dodano: 09 X 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 124
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Dziedzictwo Orchana



Powieść, która znalazła się w pierwszej dwudziestce najciekawszych książek 2015 roku! Poruszający debiut o historii tragicznej miłości rozgrywającej się na tle masakry Ormian w Turcji. Kiedy dziadek Orchana zostaje znaleziony martwy, młody mężczyzna dziedziczy po nim rodzinną firmę specjalizującą się w tkaniu kilimów. Jednak w testamencie przedstawiciela szlachetnego rodu znajduje się więcej pyt...

Ocena czytelników: 4.66 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5