W labiryncie obłędu

Recenzja książki W labiryncie obłędu
Jolanta Kosowska należy do grona moich ukochanych pisarzy. Już podczas pierwszego spotkania „uwiodła” mnie emocjami, łatwością poruszania mojej wrażliwości i skrajnymi uczuciami, a z każdą kolejną lekturą moja sympatia i uznanie dla autorki rosło. Dziś każdą historię spod pióra Jolanty Kosowskiej „biorę w ciemno”, ponieważ nazwisko autorki jest dla mnie gwarancją niezapomnianej i niesztampowej literackiej przygody.

„W labiryncie obłędu” to historia wziętego psychoterapeuty Wojciecha Krzewińskiego stosującego niekonwencjonalne metody terapii, przysparzające mu zarówno zachwyconych pacjentów jak i zagorzałych wrogów. Kiedy pewnego dnia nieznajomy mężczyzna przekazuje mu wiadomość od byłej dziewczyny lekarz nie wie, że to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje mu los.


Związek Karoliny i Wojtka należy do przeszłości. Łączyło ich coś wielkiego i wyjątkowego, ale z biegiem czasu okazało się, że życie z doktorem Krzewińskim jest pełne niespodzianek i dla młodej kobiety okazało się zbyt trudne. Odeszła, wyjechała do Toskanii, ale od czasu do czasu przypominała o sobie pisząc krótkie wiadomości e-mail, a w związku z tym niebezpośrednia forma kontaktu wydała się mężczyźnie bardzo podejrzana. Ale czy Wojciech znajdzie odpowiedzi na pytania dlaczego planująca wystawę we Florencji Karolina nagle wróciła do Polski i wymaga psychoterapii, a przede wszystkim czemu nie zwróciła się do niego osobiście?

Tym razem Jolanta Kosowska zabiera czytelnika w podróż do malowniczej Toskanii i pozwala mu cieszyć się jej urokami. W intrygujący sposób splata losy bohaterów i wiedzie ich labiryntem prowadzącym do obłędu. Po przyjeździe do Włoch Karolina odnawia znajomość z przyjaciółką ze studiów – Francescą, która nie tylko służy swoim towarzystwem, ale również pomaga jej znaleźć ciekawą i stabilną pracę. Wszystko układa się pięknie, aż do momentu, w którym w życiu młodej Polki dochodzi do dziwnych epizodów, a ona sama zaczyna zachowywać się jakby miała zaburzenia psychiczne. Ale komu i dlaczego zależy by życie pogodnej i sympatycznej malarki zamienić w koszmar i sprawić aby uwierzyła we własne szaleństwo i stanęła na skraju przepaści?

Wydarzenia śledzimy z perspektywy Wojciecha Krzewińskiego, który dopuszcza czytelnika do swojego życia, odczuć i przeszłości. Zaś historia Karoliny zapisana jest na kartach jej pamiętnika. Te dwie formy narracji nie tylko pozwalają lepiej poznać i zrozumieć bohaterów, ale też sprawiają, że przebieg akcji nie jest jednostajny i chronologiczny. A to w dużym stopniu ułatwia autorce utrzymanie intrygi w tajemnicy oraz prowokuje czytelnika do stawiania pytań i poszukiwania odpowiedzi. Ale oczywiście im więcej wie, tym więcej pojawia się wątpliwości.

Przemyślana fabuła, wartka akcja i plastyczny język sprawiają, że czytelnik nawet nie zauważa kiedy zaczyna płynąć na falach książki i razem z bohaterem snuje domysły oraz wyciąga wnioski. Autorka sprytnie manipuluje odbiorcą, odwracając jego uwagę od pozornie nieistotnych detali, ale poczucie, że „coś” mu umyka pozostaje w jego świadomości do ostatnich stron powieści. A kiedy prawda wychodzi na jaw, aż trudno jest uwierzyć, że taka motywacja była motorem sprawczym przedstawionych wydarzeń.

„W labiryncie obłędu” to fascynująca, nasycona emocjami gra balansująca na granicy złudzeń i rzeczywistości. Porywająca podróż do Toskanii przyprawiona miłością, namiętnością, szaleństwem i zbrodnią. To nietuzinkowe połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej i sensacji. Książka odróżniająca się od dotychczasowych publikacji autorki, ale niemniej intrygująca i interesująca. Jeżeli lubicie dreszcz emocji, niebanalne podróże literackie, które na długo pozostają w pamięci i macie dość jesiennej aury za oknem, to powinniście wybrać się na wycieczkę do skąpanych w słońcu Włoch w towarzystwie Wojtka i Karoliny. Polecam.
0 0
Dodał:
Dodano: 09 X 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 206
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 48 lat
Z nami od: 14 VIII 2013

Recenzowana książka

W labiryncie obłędu



Wojciech Krzewiński jest wziętym psychoterapeutą. Stosuje niekonwencjonalne metody terapii, które przysparzają mu zarówno zachwyconych pacjentów, jak i zagorzałych wrogów. Pewnego dnia nieznajomy mężczyzna przekazuje mu wiadomość, że Karolina, dawna dziewczyna Wojtka, potrzebuje jego pomocy. Młoda, ale odnosząca już sukcesy malarka mieszka i pracuje od ponad roku w Toskanii, na jesieni planuje duż...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)